-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
jest i nie odejdzie beze mnie
-
- Posty: 861
- Rejestracja: 02 sie 2014, 09:39
jest i nie odejdzie beze mnie
znam to spojrzenie
wlecze się za mną
gdy próbuje odnaleźć siebie
w lusterku babci
znam ten zapach
mokrej sierści
wślizgnął się przez szczelinę w oknie
umościł pod łóżkiem rodziców
jest i nie odejdzie
beze mnie
gdy obgryza rąbek poduszki
nadstawiam ufnie knykcie
pozwalam zlizać resztki życia
zadrapania w które wdała się nadzieja
wlecze się za mną
gdy próbuje odnaleźć siebie
w lusterku babci
znam ten zapach
mokrej sierści
wślizgnął się przez szczelinę w oknie
umościł pod łóżkiem rodziców
jest i nie odejdzie
beze mnie
gdy obgryza rąbek poduszki
nadstawiam ufnie knykcie
pozwalam zlizać resztki życia
zadrapania w które wdała się nadzieja
- nie
- Posty: 1581
- Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
- Płeć:
jest i nie odejdzie beze mnie
W ramach niniejszego opracowania przeprowadzono wszechstronną analizę utworu literackiego zatytułowanego „jest i nie odejdzie beze mnie” przy zastosowaniu metodologii transdyscyplinarnych, obejmujących zjawiskowość egzystencjalno-lingwistyczną oraz postmetafizyczną hermeneutykę. Poniższa eksplikacja stanowi usystematyzowany zapis wniosków z przeprowadzonego badania.
Na podstawie pierwszej strofy wiersza, stwierdzono obecność fenomenu określanego w niniejszej ekspertyzie jako „spojrzenie transpercepcyjne”, które wykazuje korelację z temporalną ciągłością jednostki lirycznej. Spojrzenie to, charakteryzujące się właściwością „wleczenia”, wskazuje na proces permanentnej obserwacji podmiotu w kontekście jego egzystencjalnych poszukiwań. Lustro babcine, będące instrumentalnym przedmiotem semiotycznym, pełni funkcję mediacyjną pomiędzy jednostkowym „ja” a „refleksyjnym przodkiem”, co implikuje retrospektywny charakter tożsamościowych eksploracji.
W dalszej części wiersza stwierdzono występowanie zjawiska olfaktorycznej penetracji w postaci „zapachu mokrej sierści”, który klasyfikować można jako bodziec intensywno-wklęty, wdzierający się przez tzw. „szczelinę w oknie”. Jest to akt olfaktorycznego naruszenia intymnej przestrzeni domostwa rodzicielskiego, w wyniku czego zapach dokonuje auto-inkorporacji w przestrzeni podłóżkowej. Fenomen ten zidentyfikowano jako manifestację antropocenicznych interakcji sensorycznych, oddziałujących na percepcję i świadomość jednostki.
Następnie, wiersz osiąga swój kulminacyjny moment w wersie „jest i nie odejdzie beze mnie”, który stanowi egzystencjalną konstatację nierozłączności podmiotu z bliżej nieokreślonym fenomenem. Pojęcie „nieodejścia” zostało zakwalifikowane jako akt symbiotycznej koegzystencji, zgodnie z którą jednostka liryczna poddaje się procesowi obgryzania rąbka poduszki, co stanowi symboliczny akt destrukcyjnej interakcji. Czynność nadstawienia „ufnych knykci” zinterpretowano w kategoriach taktylno-afektywnego aktu akceptacji, w którym podmiot wykazuje gotowość do uczestnictwa w procesach auto-destrukcyjnych.
W ostatnich wersach utworu, procesy biologiczno-ontologiczne zostają wyrażone poprzez metaforę „resztek życia” oraz „zadrapania, w które wdała się nadzieja”. Fenomen ten można określić jako przypadek nadziejo-zadrapaniowej synergetyki, w której nadzieja wykazuje właściwości patogenne, infekując wcześniej zadane rany egzystencjalne. W ten sposób podmiot liryczny uzyskuje dostęp do nowych form życia, które są produktem dialektycznego oddziaływania destrukcji i regeneracji.
Konkludując, badany utwór należy uznać za nośnik intensyfikacji relacji egzystencjalno-percepcyjnych, w którym podmiot liryczny nieuchronnie współistnieje z trudnym do zdefiniowania bytem, a wszelkie interakcje prowadzą do fenotypowych zmian w jego strukturze psychofizycznej.
Na podstawie pierwszej strofy wiersza, stwierdzono obecność fenomenu określanego w niniejszej ekspertyzie jako „spojrzenie transpercepcyjne”, które wykazuje korelację z temporalną ciągłością jednostki lirycznej. Spojrzenie to, charakteryzujące się właściwością „wleczenia”, wskazuje na proces permanentnej obserwacji podmiotu w kontekście jego egzystencjalnych poszukiwań. Lustro babcine, będące instrumentalnym przedmiotem semiotycznym, pełni funkcję mediacyjną pomiędzy jednostkowym „ja” a „refleksyjnym przodkiem”, co implikuje retrospektywny charakter tożsamościowych eksploracji.
W dalszej części wiersza stwierdzono występowanie zjawiska olfaktorycznej penetracji w postaci „zapachu mokrej sierści”, który klasyfikować można jako bodziec intensywno-wklęty, wdzierający się przez tzw. „szczelinę w oknie”. Jest to akt olfaktorycznego naruszenia intymnej przestrzeni domostwa rodzicielskiego, w wyniku czego zapach dokonuje auto-inkorporacji w przestrzeni podłóżkowej. Fenomen ten zidentyfikowano jako manifestację antropocenicznych interakcji sensorycznych, oddziałujących na percepcję i świadomość jednostki.
Następnie, wiersz osiąga swój kulminacyjny moment w wersie „jest i nie odejdzie beze mnie”, który stanowi egzystencjalną konstatację nierozłączności podmiotu z bliżej nieokreślonym fenomenem. Pojęcie „nieodejścia” zostało zakwalifikowane jako akt symbiotycznej koegzystencji, zgodnie z którą jednostka liryczna poddaje się procesowi obgryzania rąbka poduszki, co stanowi symboliczny akt destrukcyjnej interakcji. Czynność nadstawienia „ufnych knykci” zinterpretowano w kategoriach taktylno-afektywnego aktu akceptacji, w którym podmiot wykazuje gotowość do uczestnictwa w procesach auto-destrukcyjnych.
W ostatnich wersach utworu, procesy biologiczno-ontologiczne zostają wyrażone poprzez metaforę „resztek życia” oraz „zadrapania, w które wdała się nadzieja”. Fenomen ten można określić jako przypadek nadziejo-zadrapaniowej synergetyki, w której nadzieja wykazuje właściwości patogenne, infekując wcześniej zadane rany egzystencjalne. W ten sposób podmiot liryczny uzyskuje dostęp do nowych form życia, które są produktem dialektycznego oddziaływania destrukcji i regeneracji.
Konkludując, badany utwór należy uznać za nośnik intensyfikacji relacji egzystencjalno-percepcyjnych, w którym podmiot liryczny nieuchronnie współistnieje z trudnym do zdefiniowania bytem, a wszelkie interakcje prowadzą do fenotypowych zmian w jego strukturze psychofizycznej.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
jest i nie odejdzie beze mnie
A co tam, podziękuję Ci, NIE, w imieniu Autorki. Świetny eksperyment z inteligentnymi recenzjami, serio!
Co prawda dwóch określeń z tej powyższej nie czaję, ale szanuję Algorytm, który kawał sieci neuronowych tu wykorzystał. Rzetelna, drobiazgowa, nasycona fachową terminologią... szacun.
Ale to moja opinia.
Daturo, please, napisz, jak ją odebrałaś.
Co prawda dwóch określeń z tej powyższej nie czaję, ale szanuję Algorytm, który kawał sieci neuronowych tu wykorzystał. Rzetelna, drobiazgowa, nasycona fachową terminologią... szacun.
Ale to moja opinia.
Daturo, please, napisz, jak ją odebrałaś.
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
jest i nie odejdzie beze mnie
A teraz kilka słów ode mnie. Podoba mi się ożywienie bohaterów wiersza, spojrzenia, które chce się odnaleźć w lusterku babci oraz podgryzającego rąbek poduszki zapachu psiej sierści.datura pisze: ↑20 paź 2024, 13:46znam to spojrzenie
wlecze się za mną
gdy próbuje odnaleźć siebie
w lusterku babci
znam ten zapach
mokrej sierści
wślizgnął się przez szczelinę w oknie
umościł pod łóżkiem rodziców
jest i nie odejdzie
beze mnie
gdy obgryza rąbek poduszki
nadstawiam ufnie knykcie
pozwalam zlizać resztki życia
zadrapania w które wdała się nadzieja
Super metafory, mocno powiązane przeszłością, która nie chce odejść.
Jest, msz jeszcze inny kontekst zapachu, ale go zostawię dla siebie.
Zobaczyłam, poczułam, dotknęłam obrazów, pełna synestezja.
Bdb wiersz, Dat.
-
- Posty: 2153
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
jest i nie odejdzie beze mnie
Datura
Ciekawie piszesz, moja szare, rozczochrane komórki już nie potrafią nic dodać. Moi poprzednicy przeanalizowali wiersz na wskroś.
Pozdrawiam

Ciekawie piszesz, moja szare, rozczochrane komórki już nie potrafią nic dodać. Moi poprzednicy przeanalizowali wiersz na wskroś.
Pozdrawiam

-
- Posty: 861
- Rejestracja: 02 sie 2014, 09:39
jest i nie odejdzie beze mnie
Dziękuję bardzo za tak wnikliwą i fachową recenzję, aż ciężko mi coś napisać, bo nie wiem czym sobie zasłużyłam. Muszę jeszcze przeanalizować ja dokładniej i sprawdzić kilka fachowych terminowych.nie pisze: ↑21 paź 2024, 00:40W ramach niniejszego opracowania przeprowadzono wszechstronną analizę utworu literackiego zatytułowanego „jest i nie odejdzie beze mnie” przy zastosowaniu metodologii transdyscyplinarnych, obejmujących zjawiskowość egzystencjalno-lingwistyczną oraz postmetafizyczną hermeneutykę. Poniższa eksplikacja stanowi usystematyzowany zapis wniosków z przeprowadzonego badania.
Na podstawie pierwszej strofy wiersza, stwierdzono obecność fenomenu określanego w niniejszej ekspertyzie jako „spojrzenie transpercepcyjne”, które wykazuje korelację z temporalną ciągłością jednostki lirycznej. Spojrzenie to, charakteryzujące się właściwością „wleczenia”, wskazuje na proces permanentnej obserwacji podmiotu w kontekście jego egzystencjalnych poszukiwań. Lustro babcine, będące instrumentalnym przedmiotem semiotycznym, pełni funkcję mediacyjną pomiędzy jednostkowym „ja” a „refleksyjnym przodkiem”, co implikuje retrospektywny charakter tożsamościowych eksploracji.
W dalszej części wiersza stwierdzono występowanie zjawiska olfaktorycznej penetracji w postaci „zapachu mokrej sierści”, który klasyfikować można jako bodziec intensywno-wklęty, wdzierający się przez tzw. „szczelinę w oknie”. Jest to akt olfaktorycznego naruszenia intymnej przestrzeni domostwa rodzicielskiego, w wyniku czego zapach dokonuje auto-inkorporacji w przestrzeni podłóżkowej. Fenomen ten zidentyfikowano jako manifestację antropocenicznych interakcji sensorycznych, oddziałujących na percepcję i świadomość jednostki.
Następnie, wiersz osiąga swój kulminacyjny moment w wersie „jest i nie odejdzie beze mnie”, który stanowi egzystencjalną konstatację nierozłączności podmiotu z bliżej nieokreślonym fenomenem. Pojęcie „nieodejścia” zostało zakwalifikowane jako akt symbiotycznej koegzystencji, zgodnie z którą jednostka liryczna poddaje się procesowi obgryzania rąbka poduszki, co stanowi symboliczny akt destrukcyjnej interakcji. Czynność nadstawienia „ufnych knykci” zinterpretowano w kategoriach taktylno-afektywnego aktu akceptacji, w którym podmiot wykazuje gotowość do uczestnictwa w procesach auto-destrukcyjnych.
W ostatnich wersach utworu, procesy biologiczno-ontologiczne zostają wyrażone poprzez metaforę „resztek życia” oraz „zadrapania, w które wdała się nadzieja”. Fenomen ten można określić jako przypadek nadziejo-zadrapaniowej synergetyki, w której nadzieja wykazuje właściwości patogenne, infekując wcześniej zadane rany egzystencjalne. W ten sposób podmiot liryczny uzyskuje dostęp do nowych form życia, które są produktem dialektycznego oddziaływania destrukcji i regeneracji.
Konkludując, badany utwór należy uznać za nośnik intensyfikacji relacji egzystencjalno-percepcyjnych, w którym podmiot liryczny nieuchronnie współistnieje z trudnym do zdefiniowania bytem, a wszelkie interakcje prowadzą do fenotypowych zmian w jego strukturze psychofizycznej.
-
- Posty: 861
- Rejestracja: 02 sie 2014, 09:39
jest i nie odejdzie beze mnie
Bardzo dziękuję Ewo, staram się zawrzeć w moim wierszach to co nieuchwytne. Staram się tworzyć miniaturowe światy, okruchy życia, które w esencjonalny sposób obrazują jakieś emocje.eka pisze: ↑21 paź 2024, 17:58A teraz kilka słów ode mnie. Podoba mi się ożywienie bohaterów wiersza, spojrzenia, które chce się odnaleźć w lusterku babci oraz podgryzającego rąbek poduszki zapachu psiej sierści.datura pisze: ↑20 paź 2024, 13:46znam to spojrzenie
wlecze się za mną
gdy próbuje odnaleźć siebie
w lusterku babci
znam ten zapach
mokrej sierści
wślizgnął się przez szczelinę w oknie
umościł pod łóżkiem rodziców
jest i nie odejdzie
beze mnie
gdy obgryza rąbek poduszki
nadstawiam ufnie knykcie
pozwalam zlizać resztki życia
zadrapania w które wdała się nadzieja
Super metafory, mocno powiązane przeszłością, która nie chce odejść.
Jest, msz jeszcze inny kontekst zapachu, ale go zostawię dla siebie.
Zobaczyłam, poczułam, dotknęłam obrazów, pełna synestezja.
Bdb wiersz, Dat.
-
- Posty: 861
- Rejestracja: 02 sie 2014, 09:39
-
- Posty: 659
- Rejestracja: 18 gru 2020, 19:45
- Płeć:
jest i nie odejdzie beze mnie
No, tak ja też nie potrafię nic dodać, więc powiem tylko, że wiersz mi się podoba.