-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
tam, gdzie śpiew drozda przecina linię drzew
- abandon
- Posty: 855
- Rejestracja: 25 gru 2013, 12:01
- Płeć:
tam, gdzie śpiew drozda przecina linię drzew
.
wilka instynkt ciągnie do lasu, jak mnie na bezkrwawe
łowy. w ciszy lepiej się myśli o plastiku na dnie oceanu.
twardo stanąłem na lądzie. widać świnię leśną z małymi
workami gruzu niczyjego, opadł jak pył z remontu ślepej
kuchni. teraz będzie leżał latami połowicznego rozpadu,
czekał na trzęsienie ziemi czy wielki wybuch, ale po co
komu z ogłoszenia ślepa kuchnia po remoncie bez domu.
a było tak pięknie w śpiewnych trelach drozda o leśnych
historiach. do czasu, aż zawisł w próżni po świerkowym
drzewie. wycięli z miejscem na wspólne gniazdowanie.
mają być deski na trumny, niech im ziemia będzie lekką.
w zamian lepiej uprawiać polany, same rosną jak grzyby
przez dzień. szybko ubywa lodowców do zmrażania, cóż
mówią, że winny klimat - można zbierać pieprz w runie,
rośnie temperatura lasu do samozapłonu. nie szkoda róż.
.
wilka instynkt ciągnie do lasu, jak mnie na bezkrwawe
łowy. w ciszy lepiej się myśli o plastiku na dnie oceanu.
twardo stanąłem na lądzie. widać świnię leśną z małymi
workami gruzu niczyjego, opadł jak pył z remontu ślepej
kuchni. teraz będzie leżał latami połowicznego rozpadu,
czekał na trzęsienie ziemi czy wielki wybuch, ale po co
komu z ogłoszenia ślepa kuchnia po remoncie bez domu.
a było tak pięknie w śpiewnych trelach drozda o leśnych
historiach. do czasu, aż zawisł w próżni po świerkowym
drzewie. wycięli z miejscem na wspólne gniazdowanie.
mają być deski na trumny, niech im ziemia będzie lekką.
w zamian lepiej uprawiać polany, same rosną jak grzyby
przez dzień. szybko ubywa lodowców do zmrażania, cóż
mówią, że winny klimat - można zbierać pieprz w runie,
rośnie temperatura lasu do samozapłonu. nie szkoda róż.
.
Ostatnio zmieniony 20 sie 2024, 19:58 przez abandon, łącznie zmieniany 6 razy.
Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.
- tabakiera
- Posty: 4996
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
tam, gdzie śpiew drozda przecina linię drzew
Płynnie się czyta ten tekst pełen goryczy.
O ochronie środowiska tyle się pisze i mówi, ba, nawet podejmowane są, moim zdaniem niekiedy rozpaczliwe, działania.
W szkołach program pełen treści wychowawczych i dydaktycznych.
No i co z tego?
A może jednaj jest jakich efekt, może byłoby gorzej bez edukacji?
Kto to wie?
Mieszkam w okolicy, która z zadrzewionej i przyjaznej powoli zamienia się w betonową pustynię
Argument - ludzie muszą gdzieś mieszkać.
Kontrargument - ludzie muszą czymś oddychać.
Najgorsze, gdy zniszczenia są skutkiem wyłącznie lenistwa, chytrości i wygody oraz braku dobrych szkieł korekcyjnych dla krótkowzrocznych.

O ochronie środowiska tyle się pisze i mówi, ba, nawet podejmowane są, moim zdaniem niekiedy rozpaczliwe, działania.
W szkołach program pełen treści wychowawczych i dydaktycznych.
No i co z tego?
A może jednaj jest jakich efekt, może byłoby gorzej bez edukacji?
Kto to wie?
Mieszkam w okolicy, która z zadrzewionej i przyjaznej powoli zamienia się w betonową pustynię
Argument - ludzie muszą gdzieś mieszkać.
Kontrargument - ludzie muszą czymś oddychać.
Najgorsze, gdy zniszczenia są skutkiem wyłącznie lenistwa, chytrości i wygody oraz braku dobrych szkieł korekcyjnych dla krótkowzrocznych.

- abandon
- Posty: 855
- Rejestracja: 25 gru 2013, 12:01
- Płeć:
tam, gdzie śpiew drozda przecina linię drzew
Dzięki Tab:)
Właściwie mieszkam między lasami a rzeką, czyli teoretycznie żyć nie umierać, do czasu kiedy z ciekawości zerknąłem na zdjęcia satelitarne okolicy. Las stał się obwódką. Więcej polan niż drzew. Kiedyś można było się zgubić, teraz odnaleźć.
Jeden plus, że mniej wywożą śmieci do lasu, bo widać z daleka, ale i tak można spotkać kupki gruzu, czy innego Samsunga.
Pewnie, że jest lepiej, ale w takim tempie poprawy prędzej sąd ostateczny nas zastanie.
Na razie ujarzmiamy przyrodę, ciekawe kiedy trend się odwróci;)

Właściwie mieszkam między lasami a rzeką, czyli teoretycznie żyć nie umierać, do czasu kiedy z ciekawości zerknąłem na zdjęcia satelitarne okolicy. Las stał się obwódką. Więcej polan niż drzew. Kiedyś można było się zgubić, teraz odnaleźć.
Jeden plus, że mniej wywożą śmieci do lasu, bo widać z daleka, ale i tak można spotkać kupki gruzu, czy innego Samsunga.
Pewnie, że jest lepiej, ale w takim tempie poprawy prędzej sąd ostateczny nas zastanie.
Na razie ujarzmiamy przyrodę, ciekawe kiedy trend się odwróci;)

Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
tam, gdzie śpiew drozda przecina linię drzew
Od zabić drozda po płonące lasy.
Ale wplotłeś odniesień, niby tylko eko, a jakże literackie
Szacun.

Ale wplotłeś odniesień, niby tylko eko, a jakże literackie

Szacun.

- abandon
- Posty: 855
- Rejestracja: 25 gru 2013, 12:01
- Płeć:
tam, gdzie śpiew drozda przecina linię drzew
Dzięki Eko, to nowy wypiek do tego wiszącego w ogrodzie tomiku;) Cieszy, że nie zjechałaś utworu za niedobór metafor.
Właściwie byłem ciekawy odbioru poetycko-skojarzeniowych wynurzeń. Coś ostatnio mnie ciągnie w stronę prozy poetyckiej, jeśli tak to można nazwać, ale nazwę zostawiam znawcom literatury;)

Właściwie byłem ciekawy odbioru poetycko-skojarzeniowych wynurzeń. Coś ostatnio mnie ciągnie w stronę prozy poetyckiej, jeśli tak to można nazwać, ale nazwę zostawiam znawcom literatury;)

Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
tam, gdzie śpiew drozda przecinał linię drzew
Ta najbardziej przypadła. Prosta i celna.
Rozwój technologiczny jak ślepy zaułek. Kuchnia bez okien, wiadomo jakimi epitetami można ją definiować.
Mnóstwo tu metafor, dekorowanych ironią.
W kogo taka poetyka trafi? Przecież wiesz.
Proza poetycka? : ) No popatrz, kiedyś epika była pisana wierszem, a dzisiaj ma uciekać z wersów, ot paradoks. Czyli w sumie ten wiersz, gdyby został opublikowany, dajmy na to w średniowieczu, prozą by był : )
I to poetycką, patrząc na warsztat.

- abandon
- Posty: 855
- Rejestracja: 25 gru 2013, 12:01
- Płeć:
tam, gdzie śpiew drozda przecinał linię drzew
No pięknie, awansowałem do godności piewcy średniowiecznej prozy. Cóż za historyczny skok, czuję się wyróżniony;) Ostatnio, jak pamiętam, jeden znany poeta zapisał moją rymowaną odnogę do Młodej Polski, już wtedy poczułem się staro, a co dopiero na sabacie czarownic;) Dobrze chociaż, że Łysą Górę mam na rzut miotłą;)
Dziękuję za fachowo-pocieszający komentarz. Na Cię zawsze można liczyć, aż żal nie pisać
Dziękuję za fachowo-pocieszający komentarz. Na Cię zawsze można liczyć, aż żal nie pisać

Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
- abandon
- Posty: 855
- Rejestracja: 25 gru 2013, 12:01
- Płeć:
tam, gdzie śpiew drozda przecinał linię drzew
Jaki tam problem, raczej akademickie rozważania.
A co do uroczego słodzenia, wesołe jest życie staruszka...
Ale to nie ja, nawet umrę młodo - koło setki;)

A co do uroczego słodzenia, wesołe jest życie staruszka...

Ale to nie ja, nawet umrę młodo - koło setki;)


Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
tam, gdzie śpiew drozda przecinał linię drzew
Trzymam kciuki : )))