Kolorowe obrazki płoną w kryształowej
popielnicy, trzeszczą niczym gałęzie
albo gnaty obgryzione do czysta.
Popiół użyźnia podłogę i głowy pokutników
przechodzących w korowodzie przez pokój.
W zimną stronę okna, wtopieni w szkło
nie pozwalają dojrzeć perspektywy.
Chociaż szeptunki obrócone do ściany
blednącymi głosami wciąż od nowa
opowiadają, że tam tylko szarość,
poprzetykana punktami światła.
Bajędy kiedy zmrok zapada
w wiatrem rozbebeszoną pościel.
A na suficie dobranocne ślady łap
przedwczorajszego kota.
Wymyślonego w stanie umysłu
mocno odbiegającym od normy.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Opowieść bez kota w pomieszczeniu
-
- Posty: 5196
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
-
- Posty: 685
- Rejestracja: 18 gru 2020, 19:45
- Płeć:
Opowieść bez kota w pomieszczeniu
Ciekawy, wciągający tekst, jest w nim narastający niepokój, trochę z przymrużeniem oka trochę na poważnie. Końcówka świetna.
- eka
- Posty: 18453
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Opowieść bez kota w pomieszczeniu
Bardzo....Marcin Sztelak pisze: ↑29 sty 2021, 23:31Bajędy kiedy zmrok zapada
w wiatrem rozbebeszoną pościel.
A na suficie dobranocne ślady łap

- lczerwosz
- Posty: 9449
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Opowieść bez kota w pomieszczeniu
Bardzo plastyczny obraz, świetnie namalowane są te sceny wieloznaczne, niejasne, ale niepokojące. Wiersz podobny do ujęcia z filmu. Każde słowo jest symbolem, znaczeniem, wątkiem. A nikt nic nie mówi, nie ma aktorów, tylko statyści. A sztuka się dzieje, choć wiersz już dawno przeczytałem. Stale widzę, stale tam stoję, obserwuję. 
