przesypuję piasek w klepsydrze
pomiędzy jednym a drugim dotykiem
zamieniam całą wieczność w dzień
na opuszkach moich palców pozostałeś
westchnieniem odgłosy tęsknot w samotności
podważają miłość symbolami cierpliwość
zagłusza bijące serce zaklinania codzienności
drżę gdy zasypiam bo wtedy patrzysz na mnie
nie wiem co widzisz gdy ja śnię na jawie
odnalezioną przyszłość zasuszoną między stronami
jak kwiaty w zielniku przeżyć ozdrowieńca
daną tu bez teraz fizycznie i bezpiecznie
w szczęściu w pogodzie i niepogodzie w tańcu
w muzyce naszej legendzie mapy ciała i duszy
grasz tam oberki i mazurki przez pokolenia
tchnę życie w każde słowo zasłyszane wierszem
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
bliskość
-
- Posty: 1157
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
bliskość
Nic tak nie podcina korzeni szczęścia człowieka, nic nie napełnia go takim gniewem aniżeli poczucie, że inny stawia nisko, co on ceni wysoko.
» Virginia Woolf » Orlando
» Virginia Woolf » Orlando
- lczerwosz
- Posty: 9449
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
bliskość
A ja się gubię w tym tekście, gdzie układ zwrotek i linijek narzuca czytanie i wiąże nielogicznie oderwane zdania.
Pozostaje bardzo uważnie czytać, stawiać w rozumie kropki i przecinki i oddychać, gdy potrzeba chwilę pomyśleć. Autor poszedł na łatwiznę, mięska nie dzieli się na paski co trzy centymetry, to kości wyznaczają rozbiór, inaczej mamy
chabaninę.
Pozostaje bardzo uważnie czytać, stawiać w rozumie kropki i przecinki i oddychać, gdy potrzeba chwilę pomyśleć. Autor poszedł na łatwiznę, mięska nie dzieli się na paski co trzy centymetry, to kości wyznaczają rozbiór, inaczej mamy
chabaninę.
Można to czytać bez rozumienia zdań, gdy się rwą i mieszają. Pojedyncze słowa i ich zestawienie ma także znaczenie i działa, zwłaszcza podświadomie, co dla wielu wierszy bywa techniką przekazywania, zwłaszcza tego, czego nie da się napisać. Co działa na emocje a nie na rozumienie.marta zoja PLUS pisze: ↑11 gru 2020, 18:17przesypuję piasek w klepsydrze
pomiędzy jednym a drugim dotykiem
zamieniam całą wieczność w dzień
na opuszkach moich palców pozostałeś westchnieniem
odgłosy tęsknot w samotności podważają miłość
symbolami
cierpliwość zagłusza bijące serce <-- tu nie wiem wcale, czy powinno być serce zaklinania codzienności, czy nie wkradł się błąd
zaklinania codzienności
drżę gdy zasypiam bo wtedy patrzysz na mnie
nie wiem co widzisz
gdy ja śnię na jawie odnalezioną przyszłość
zasuszoną między stronami jak kwiaty w zielniku
przeżyć ozdrowieńca <-- tu też się gubię
wolą?, cierpieniem?, chorobą? czym przeżyć? Jeśli kogoś można czymś przeżyć, czytam: żyć od niego dużej daną tu bez teraz fizycznie i bezpiecznie <-- co jest dane tobie, nam bez czasu teraźniejszego
i jednocześnie fizycznie i bezpiecznie
w szczęściu w pogodzie i niepogodzie
w tańcu w muzyce naszej legendzie mapy ciała i duszy
grasz tam oberki i mazurki przez pokolenia
tchnę życie w każde słowo zasłyszane wierszem
-
- Posty: 1157
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
bliskość
Dziękuję eka za wyróżnienie tych słów...
lczerwosz podoba mi się Twój układ mojego wiersza i to podsumowanie. Ciekawe bardzo, jak odbierasz to, co napisałam, do mężczyzny?! Pozdrawiam serdecznie mz
lczerwosz podoba mi się Twój układ mojego wiersza i to podsumowanie. Ciekawe bardzo, jak odbierasz to, co napisałam, do mężczyzny?! Pozdrawiam serdecznie mz
Nic tak nie podcina korzeni szczęścia człowieka, nic nie napełnia go takim gniewem aniżeli poczucie, że inny stawia nisko, co on ceni wysoko.
» Virginia Woolf » Orlando
» Virginia Woolf » Orlando
- lczerwosz
- Posty: 9449
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
bliskość
Ja bym go:
ale powstał mi kicz. Skupiłem się na odmiennym rozumieniu uczuć. Mówisz do mężczyzny i nawet on odpowiada po swojemu, pewnie stwierdzi, że wszystko jest w porządku, radość. A ty nie widzisz w takim pożyciu sensu. Ja dziś to doskonale odczuwam, ale potrzebowałem kilkudziesięciu lat by zrozumieć. Może mężczyźni dojrzewają emocjonalnie nieco później. Po prostu. Jeśli zdążą przed emeryturą, ich partnerki osiągną nirwanę.marta zoja PLUS MINUS pisze: ↑11 gru 2020, 18:17
przesypując piasek w klepsydrze
pomiędzy dotykiem jednej a drugiej chwili
zamieniam dni w wieczność
odgłosy tęsknot są ledwie westchnieniem
pozostałeś mi tylko na opuszkach palców
cierpliwość symbolem miłości
codzienność zagłuszam mocnym rytmem
zaklinam a potem drżę cała gdy zasypiam
bo patrzysz jak śnię bezwstydnie tak na jawie
a ty w pogodzie i w tańcu w muzyce
palcem po mapie duszy i ciala
grasz mi oberki mazurki walce
odnalezioną przyszłość zasuszoną między stronami
jak kwiaty w zielniku jak podarunek dla ozdrowieńca
lecz dany mi bez tu i bez teraz
już zaraz tylko tchnę życie
to nasza legenda sam powiedz
czy nic od ciebie nie usłyszę