-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
czemu nie
- eka
- Posty: 18453
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
czemu nie
jednością – tfu, wypluj to słowo
nie znoszę jabłek
mam spróchniałe żebro
i nacieki pleśni na języku
kiedyś umarłem
w podstawówce nadepnąłem na wenę
zdychała we własnym pawiu
żadna tam turpispokazówka
normalny stresor
(gwałcił ją grafoman
nawlekając na częstochowę)
i wiesz, przyssała się, chłepcze
bagienna pijawka
leż spokojnie, nie warto
szukać pincety
czarna już dawno zmacerowała skórę
udomowiła w mózgu, raz na miesiąc
karmię bydlątko twoją krwią
ciesz się kochanie
kiedy nas podgląda
pisze dobre wiersze
nie znoszę jabłek
mam spróchniałe żebro
i nacieki pleśni na języku
kiedyś umarłem
w podstawówce nadepnąłem na wenę
zdychała we własnym pawiu
żadna tam turpispokazówka
normalny stresor
(gwałcił ją grafoman
nawlekając na częstochowę)
i wiesz, przyssała się, chłepcze
bagienna pijawka
leż spokojnie, nie warto
szukać pincety
czarna już dawno zmacerowała skórę
udomowiła w mózgu, raz na miesiąc
karmię bydlątko twoją krwią
ciesz się kochanie
kiedy nas podgląda
pisze dobre wiersze
-
- Posty: 5196
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
czemu nie
A no właśnie - czemu nie? Wiersz się czyta, bardzo dobrze zresztą.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 6589
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
czemu nie
Ten początek świetny, a później, czytając
zastanawiam się jak ta uśmiercona
na początku drugiej strofy wena
może jeszcze tak wiele zdziałać.
Może jej do końca nie uśmiercać
a tylko dać solidny wycisk?
Chociaż można przecież przyjąć również
że chodzi o śmierć metaforyczną
albo o byt w rodzaju "zombie"
Pozdrawiam

- tabakiera
- Posty: 5037
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
czemu nie
Dla mnie to monolog Adama do Ewy.
Bo to ona chciała zapewne jedności i ona jabłkiem skusiła chłopinę.
No i zamiast raju, choroby oraz śmierć.
Jeszcze to miesiączkowanie.
W celu rozrodu, żeby wymarciu zapobiec.
Wymarciu gatunku, bo umieranie jednostki to norma przez ten grzech.
Jednak miłość fizyczna może być natchnieniem.
Bo to ona chciała zapewne jedności i ona jabłkiem skusiła chłopinę.
No i zamiast raju, choroby oraz śmierć.
Jeszcze to miesiączkowanie.
W celu rozrodu, żeby wymarciu zapobiec.
Wymarciu gatunku, bo umieranie jednostki to norma przez ten grzech.
Jednak miłość fizyczna może być natchnieniem.
- eka
- Posty: 18453
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
czemu nie
Jesteś niesamowita, uwielbiam Twoje interpretacje : )tabakiera pisze: ↑02 wrz 2019, 23:28Dla mnie to monolog Adama do Ewy.
Bo to ona chciała zapewne jedności i ona jabłkiem skusiła chłopinę.
No i zamiast raju, choroby oraz śmierć.
Jeszcze to miesiączkowanie.
W celu rozrodu, żeby wymarciu zapobiec.
Wymarciu gatunku, bo umieranie jednostki to norma przez ten grzech.
Jednak miłość fizyczna może być natchnieniem.
Dzięki, dzięki - o kuźwa!
- eka
- Posty: 18453
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
czemu nie
Ej, zdychała se wena, to nie znaczy, że zdechła w grafomanii:)Alek Osiński pisze: ↑02 wrz 2019, 15:29Ten początek świetny, a później, czytając
zastanawiam się jak ta uśmiercona
na początku drugiej strofy wena
może jeszcze tak wiele zdziałać.
Przeniosła się, przyssała się i teraz daje wycisk poecie. W jego mózgu... no trudno mocniejszą jedność.

Dzięki, Alek

Uwielbiam Twój dydaktyzm
