Pokora w miłości

[Toyer]

Klękam przed Tobą Boże
a Ty klęczysz we mnie
dwie polówki równe
równe miłosierdzie

Modlę się do Ciebie Boże
a Ty się modlisz do Mnie
nasze myśli są równe
święte natchnione

Idę z Tobą Boże
a Ty idziesz we mnie
Nasze kroki są dobre
niewinne wędrowanie

Pozbawiłem win sam siebie
stałem się naszym Bogiem
dzięki Świętej pokorze
i Miłości za rogiem

[eka]

Ładny tu i ówdzie rytm, postęp

A co do treści... nie czuję się uprawniona do jej oceny.
Wiara, jej przejawy, o ile nie przynoszą cierpienia innym, to prywatna, by nie rzec - intymna, sfera.

[Toyer]

zGADZAM SIĘ Z tOBĄ CHOCIAŻ NIE W PEŁNI. dOBRZE ZAZNACZYŁAŚ ŻE ŻĄDNA WIARA NIE POWINNA PRZYNOSIĆ CIERPIENIA - WIĘC DLACZEGO NIE MA TO TEŻ DZIAŁAŚ W DRUGĄ STRONĘ? wIARA W ZŁO NIE JEST PRYWATNA TAK SAMO JAK WIARA W DOBRO. ZARAZ cI WYTŁUMACZĘ O CO MI CHODZI - pierwszy przykład pewnie sam byś znalazła - jak morderca zabija ludzi bo wierzy że coś mu to daje - ulgę spełnienie czy coś innego to już nie jest jego prywatność bo wpływa to na innych i należy to potępić - ale spójrzmy w drugą stronę - ktoś czyni dobre nie ważne w jakiś sposób ale wierzy np. że dobro wraca - czy ta wiara jest prywatna? - Nie bo wiele ludzi o tym wie - jedyne co jest prywatne w wierze to to że do wiary nie można zmuszać - Na całym świecie nigdy nie było i nie ma człowieka który w nic nie wierzy - myślę że możesz tutaj się zgodzić. Nawet ateiści w coś wierzą - ale nie nazywają tego Bogiem. Dla mnie Bóg=Miłość - Więcej osób wierzy w Boga czy Miłość? - zostawiam tutaj Tobie odpowiedź - w każdym razie prywatność intymność wiary - może przejawiać się wewnątrz - w myślach których nie mówimy na głos - a każdy przejaw wiary na zewnątrz nie jest już prywatny bo działa na innych ludzi - nie wiem czy rozumiesz o co mi chodzi - przepraszam że początek wypowiedzi jest z dużych liter- coś mi się kliknęło - i za bardzo nie wiem jak to zmienić.

[eka]

Toyer, absolutnie nie neguję prawa do mówienia o swojej wierze, przede wszystkim religijnej, duchowej.
Ale spójrz na historię i na teraźniejszość. Nasz gatunek do wojen o terytoria (zysk) już bardzo dawno dołączył religie.
Nasza jest najsłuszniejsza i tyle. Często przemoc religijna jest przykrywką tej o materialne bogacenie.
Wojny krzyżowe, wojny islamskie (terroryzm) na przykład.

Dlatego uważam, że niech istnieje powszechne ludzkie prawo do swobodnego wypowiadania się o swojej wierze, swoim Bogu.
I nie komentujmy tego, wiara jest niesprawdzalna naukowo. Wierzę, czyli empirycznie nie jestem w stanie udowodnić istnienia mojego Boga. Czyjaś wiara nie powinna być dla mnie płachtą na byka, dopóki ktoś w imię tej swojej wiary nie krzywdzi innych, nie zabija. Niech wiara każdego człowieka (czy brak takowej) jest prywatną sprawą.
Uniknie się w ten sposób stosów, podrzynania gardeł, czy ostracyzmu.

Ktoś kto stworzył Wszechświat, musi być wolny od próżności, od narzucania swoim wyznawcom walki o jego wielkość, jedyną słuszność etc.

[Toyer]

Nasza nie jest najsłuszniejsza - wszystkie są równie słuszne - to co pisz to racja - wszystkie wojny w których giną ludzie w tym też terroryzm który też jest wojną - oczywiście są złe - ale czy wiesz skąd się biorą? - wydaje mi się że nie - więc już w dużym skrócie tłumaczę - każda wojna jaka była lub jest - wywodzi się ze złego słowa i myśli - te słowa i myśli gromadziły się nieskończonymi latami - każda myśl i słowo - ma moc sprawczą - wiarę można też wyjaśnić naukowo - Ty nie jesteś w stanie udowadniać istnienia Boga - bo w to nie wierzysz - a ja wierzę że jestem w stanie - i próbuję to udowadniać - i tu pojawie się kwestia wiary - bo żeby coś udowodnić ktoś musi w to uwierzyć - wiara to prywatna sprawa - tutaj w pełni się nie zgadzam tylko częściowo - za to w pełni się zgadzam że żadna wiara nie powinna krzywdzić innych - w tym tez innej wiary - może napisze tak - każda wiara to wybór - ale żaden wybór wiary nie powinien prowadzić do złych skutków - a tak często się obecnie i wcześniej też działo i dzieje

Ktoś kto stworzył Wszechświat, musi być wolny od próżności, od narzucania swoim wyznawcom walki o jego wielkość, jedyną słuszność etc.

Jeśli piszesz Ktoś i to z wielkiej litery( tak wiem początek zdania) - w każdym razie w tej wypowiedzi umieściłaś w moim odczuciu Boga - nie napisałeś Jeśli przez Ktoś - czyli podałaś prawdę w którą wierzysz - i myślę że większość ludzi na Ziemi w to wierzy - że świat nie powstał sam z siebie tylko Ktoś go stworzył - możesz sobie tutaj pomyśleć o wielkim wybuchu i teorii naukowej - i w tej teorii też jest Bóg - Bóg jest wolny od próżności - i wszystkiego co złe - nie narzuca Swoim wyznawcom walki - to oni ją wybierają - podobnie jest ze słusznością - dwoma słowami wolna wola

[eka]

Dzięki za obszerną wypowiedź. Masz rację albo nie masz
Pozdrawiam serdecznie.

[Toyer]

W każdym razie nie zaprzeczyłaś mojej racji - czyli chociaż w niewielkim stopniu możesz przyznać mi rację