wabik ruchu

[EdwardSkwarcan]

podniecają serca wabiąc damskie nogi
budzą męskie zmysły zgrabnie kręcąc w biodrach
burzą umysł niosąc wabik myśli błogich
żeby płeć przeciwną mamił seksy powab

dżinsy są namiastką zimowej przymiarki
trudno zauroczyć dreszczem gęsiej skórki
obcisłość podkreśla sekretnie seksapil
chcąc na obłym kształcie ogniskową skupić

cuda może zdziałać damska broń zaczepna
świadomość zdobywczyń skraca latem kiecki
żeby męski homo mógł wzrokiem rozebrać
i choć wirtualnie gładź czule dopieścił

subtelność kończyny ozdobna w pończochę
ma delikatnością męskie oko trącić
by sideł pokusy podążało tropem
i dostrzegło barwną urodę podwiązki

źródło pożądania skrywają rajstopy
zmiennością fantazji kształty opinają
w muślinowy wabik erotycznych odkryć
jak misternie tkany przedsionek do raju

maj panie rozbiera odsłaniając negliż
bo chcą się wystroić w naturalne brązy
stożki podniet zdobią w skromniutkie skarpetki
by zawiesił oko chłop choćby niechcący

ogień spojrzeń chętnie sięga zgrabnych kolan
i rączo wędruje spacerem po udach
więc lubieżne myśli wspinają się ponad
wizualna rozkosz w spodniach wznieca udar

Z cyklu: rodzaj żeński.

[eka]

Ed, kiedy Ty ponad chuć wykiełkujesz?
Mnie to nie kręci pod żadną z istniejących perspektyw odbiorczych, no ale pewnie są zwolennicy takiego tematu i w takiej formie.
Pozdrawiam:)

[EdwardSkwarcan]

To był taki cykl i trochę pisany na siłę z braku pomysłów
Dziękuję za komentarz w czasach posuchy komentarzowej

[Leon Gutner]

Coś takiego - ten udar w spodniach .
Temat jak najbardziej mi najbliższy . Forma twoja .
Przyjemność .

Z uszanowaniem L.G.

[EdwardSkwarcan]

Dziękuję za komentarz