wyszłam właśnie ze starej
szafy przyglądam się sobie
w lustrze ja czy nie ja
w powłoce niedokończeń
po raz siódmy sprawdzam
kartki w kalendarzu liczę
nie wierząc że świat nie
zatrzymał się westchnieniem
gdy uciekłam od swego
cienia poukładałam wszystkie
łzy i wrzaski czy opłacało się
wrócić ze zmrożonym sercem
nie potrafię odnaleźć siebie
ty błogosławisz codzienność
prawem brzemienności ja
dopiero uczę się stawiać
pierwsze kroki
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Z żalem muszę Was zawiadomić, że nasz kolega, wieloletni Użytkownik Ósmego piętra, a mój serdeczny przyjaciel, Edmund Sobczak, znany tu, jako Alchemik, pożegnał się z nami na zawsze.
Więcej na ten temat
Eviva l'arte
https://www.youtube.com/watch?v=xWjl4wQuWAc
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
igła w stogu siana
-
marta zoja
- Posty: 1157
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
igła w stogu siana
Nic tak nie podcina korzeni szczęścia człowieka, nic nie napełnia go takim gniewem aniżeli poczucie, że inny stawia nisko, co on ceni wysoko.
» Virginia Woolf » Orlando
» Virginia Woolf » Orlando
- eka
- Posty: 18784
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
igła w stogu siana
Niezłe to:

marta zoja pisze: ↑06 lut 2019, 17:26po raz siódmy sprawdzam
kartki w kalendarzu liczę
nie wierząc że świat nie
zatrzymał się westchnieniem

-
Hosanna
- Posty: 1860
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
igła w stogu siana
pierwsze kroki - to dopiero frajda !
podobnie pierwsze skoki (ptaków z gniazd na wysokich drzewach)
choć sa upadki
czasem nawet śmiertelne
to wszystko jest codzienność
czasem wojna wewnątrz lub na zewnątrz
czasem huragan wewnątrz lub na zewnątrz
czasem noc basenów
a czasem noc wdzięczności
podobno wszystkie nasze pomyłki są ujęte w - boskim czy też światowym - planie
i mają swoją role do spełnienia
my tylko jesteśmy ścieżka po której stąpa (bóg czy też świat
a on chodzi gdzie sam chce
jak my po kaczeńcach
podobnie pierwsze skoki (ptaków z gniazd na wysokich drzewach)
choć sa upadki
czasem nawet śmiertelne
to wszystko jest codzienność
czasem wojna wewnątrz lub na zewnątrz
czasem huragan wewnątrz lub na zewnątrz
czasem noc basenów
a czasem noc wdzięczności
podobno wszystkie nasze pomyłki są ujęte w - boskim czy też światowym - planie
i mają swoją role do spełnienia
my tylko jesteśmy ścieżka po której stąpa (bóg czy też świat
a on chodzi gdzie sam chce
jak my po kaczeńcach
-
Marcin Sztelak
- Posty: 5205
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
igła w stogu siana
Dobry wiersz szczególnie w końcówce.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.