Odpłynęło lato z soczystą zielenią,
Październik maluje liście kolorami,
Artysta je barwi żółcią i czerwienią,
Źdźbła trawy szarością darzy i brązami.
Dolewa i miesza przeróżne pigmenty,
Złotem i purpurą świat jego się mieni
I twórczym zapałem cały ogarnięty
Efekt uzyskuje stubarwnej jesieni.
Rude i płonące ogniem brzozy stoją,
Na klonach jak rubin czerwienieją liście,
I trzmieliny w szkarłat i karmin się stroją,
Kasztanowca szata barwi się ogniście.
U listków topoli kolor bursztynowy,
Miłorząb obdarza park żółtym bukietem,
Azalia już wdziała płaszcz pomarańczowy,
Las jesienny wrzosów czaruje fioletem.
A na skraju lasu czerwone już grona
Róży dzikiej, głogu, jarzębin, dereni.
Zmęczył się październik – praca zakończona,
Udał się jak zwykle mu obraz jesieni.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
O październiku – malarzu (akrostych)
-
- Posty: 554
- Rejestracja: 28 lis 2016, 22:03
O październiku – malarzu (akrostych)
Obraz by kłuł w oczy. Wszyscy ci, którym wydaje się, że wiedzą, co to jest kicz (Szczepan nie wie) zapewne nazwaliby taki obraz kiczem.
Słowo inną moc posiada. Słowem łatwiej malować kolory jesieni.
Słowo inną moc posiada. Słowem łatwiej malować kolory jesieni.
- Leon Gutner
- Posty: 6652
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
O październiku – malarzu (akrostych)
Tu i tam bym zmienił - to i to poprzestawiał w szyku .
Może to głupio zabrzmi ale to wszystko widać . Na oczy .
Jak trudno jednak to zapisać co się widzi wiedzą ci którzy piszą .
Nie czuję się porwany wierszem ale doceniam stworzony obraz .
Z uszanowaniem L.G.
Może to głupio zabrzmi ale to wszystko widać . Na oczy .
Jak trudno jednak to zapisać co się widzi wiedzą ci którzy piszą .
Nie czuję się porwany wierszem ale doceniam stworzony obraz .
Z uszanowaniem L.G.
-
- Posty: 131
- Rejestracja: 04 lip 2017, 21:49
O październiku – malarzu (akrostych)
Kolory października w międzyczasie nieco straciły na ostrości. Może o takich będzie łatwiej napisać? Dziękuję za lekturę wiersza.
- tabakiera
- Posty: 4996
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
O październiku – malarzu (akrostych)
Wiersz mnie zmęczył i nie zauroczył.
Proste rymy, prosty obrazek.
Personifikacja pór roku niczym nowym i porywającym, zwłaszcza w żmudnym wydaniu.
Autor wykazał się znajomością zmian zachodzących w przyrodzie jesienią oraz różnych gatunków roślin.
Proste rymy, prosty obrazek.
Personifikacja pór roku niczym nowym i porywającym, zwłaszcza w żmudnym wydaniu.
Autor wykazał się znajomością zmian zachodzących w przyrodzie jesienią oraz różnych gatunków roślin.
- mirek13
- Posty: 1617
- Rejestracja: 18 mar 2017, 19:23
O październiku – malarzu (akrostych)
J.w.
Może autorka jest po SGGW?
Konstrukcyjnie, ten blok poetycki powoduje bezdech.
Reszta jest poetycko infantylna do bólu.
I nawet nie wiem, jak to opisać.
To się po prostu czuje.
Ale każdy z nas też był na początku tej drogi
Może autorka jest po SGGW?
Konstrukcyjnie, ten blok poetycki powoduje bezdech.
Reszta jest poetycko infantylna do bólu.
I nawet nie wiem, jak to opisać.
To się po prostu czuje.

Ale każdy z nas też był na początku tej drogi
