miniaturki

[Agnieszka R.]

bój się doła -
powiedziała góra do słońca

nie wyolbrzymiaj
wystarczy jedna larwa
by oczyścić twoją ranę

nie martw się że życie to piec z popiołem
ciesz się że masz co do niego włożyć

jestem twoją małą zmorą -
mrugnęła rzęsa do stawu

nie płacz zbyt długo
łzy zakorzenią się za mocno
a potem będą tylko wzrastać

ale jesteś wielka - rzekł czosnek
do przerośniętej marchewki

napisała: jak się pisze "niekoniecznie"?
- razem - odpowiedziało licho

nie bój się słabego wiatru -
rozkołysze gałąź która w czoło trafi
i rozbawi
bój się człowieka słabego
ten potrafi na długo długo obalić

lepiej oglądać komedie
gdy życie codzienne przypomina horrory

kino i psychiatria mają wiele wspólnego
ludzie idą do kina by się denerwować
potem do psychoanalityka to leczyć

najszczerszy jest krzyk w ciszy

nie przejmuj się że on się przyczepił
własne myśli bywają czasem bardziej natrętne

jak te powyższe

[eka]

Dobre!

jestem twoją małą zmorą -
mrugnęła rzęsa do stawu

nie wyolbrzymiaj
wystarczy jedna larwa
by oczyścić twoją ranę

__________
Przyznasz, TD, że te sentencje nie są powiązane, zatem (jak zresztą wskazuje tytuł) nie tworzą wiersza wolnego.
Zdecyduj sama o przeniesieniu, proszę.
Aurea dicta czy miniatury liryczne?

[Agnieszka R.]

Eko niech będzie jak uważasz, mogą być miniatury liryczne lub aurea dicta , dziękuję.

[eka]

Podziel w poście, leniwa Autorko:), na te pasujące do miniatur i te przylegające do złotych myśli.

[Agnieszka R.]

Nie, to ja nie wiem jak, tu wszystkie przecież złote są;)

[eka]

Ja coś bym wybrała do miniatur.
Ale... zgodnie z wolą Autora, przenoszę:)

[eka]

jestem twoją małą zmorą -
mrugnęła rzęsa do stawu

Ale to mi się podoba:)
Świetna samodzielna miniatura, pointa do nienapisanego jeszcze wiersza czy opka, metafora...

[Agnieszka R.]

dzięki, Eko.

[Tomasz Gil]

Takie fajne miniaturki, a dyskutujecie tylko we dwie. - Smutne.
Pozdrawiam Was obie.

[Agnieszka R.]

Dziękuję, Tomku