• Nasze rekomendacje
  •  
    UWAGA!
    JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
    [email protected]
    PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
     
  • Słup ogłoszeniowy
  •  
    Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
    Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.

    Benjamin Franklin

    UWAGA!
    KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!

    Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
    A oto wyniki



    JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
     

poranek znudzonego emeryta

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
bronmus45

poranek znudzonego emeryta

#1 Post autor: bronmus45 » 17 wrz 2018, 03:39

~~~
W sino srebrnym muślinie mgieł porannych skryta
ulica mego miasta jeszcze uśpionego
- z daleka słychać warkot jadącego auta.

Senne mary z mej głowy ulatują w niebyt
przez otwarte okno, w rześkość zwilgotniałą.

Jestem już prawie gotów wziąć się znów za bary
z zszarzałą codziennością ...

~~
Stoję w oknie mieszkania o wczesnym poranku,
rozmyślając nad czasem na starość mi danym
- do rozporządzenia, według własnej woli.

I nie wiem co mam począć z dniem wolnym - jak co dzień,
wśród tylu spraw bieżących, stłoczonych w pamięci ...

Awatar użytkownika
eka
Posty: 18265
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

poranek znudzonego emeryta

#2 Post autor: eka » 17 wrz 2018, 15:37

I co począć z takim wyznaniem?
Zatrzymuje w zasadzie tylko to:
bronmus45 pisze:
17 wrz 2018, 03:39
Stoję w oknie mieszkania
- bo sugeruje wiadomo co.

Nie wiem, może warto dzień zacząć od porannej przebieżki ulicami swojego miasta?
A później, po powrocie :kofe:

bronmus45

poranek znudzonego emeryta

#3 Post autor: bronmus45 » 17 wrz 2018, 16:18

Żebyś Ty wiedziała, ile ja kilometrów "robię" z kijkami nordic walking (w moim wieku), to zapewne nie uwierzyłabyś. No, ale ... komentarz oddaje jedynie Twoje osobiste zdanie, które może być przecież odmienne od mojego.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
tabakiera
Posty: 4999
Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
Płeć:

poranek znudzonego emeryta

#4 Post autor: tabakiera » 17 wrz 2018, 21:27

bronmus45 pisze:
17 wrz 2018, 03:39
wśród tylu spraw bieżących, stłoczonych w pamięci ...
Smutne to.
Że tylko w pamięci, a człowiek zamyka się na świat.
I widzi, jak świat mu odpływa...

Twój tekst przypomina mi, że powinnam się cieszyć z tego, że pędzę i jeszcze nadążam.
Z zadyszką, ale to pikuś.

bronmus45

poranek znudzonego emeryta

#5 Post autor: bronmus45 » 18 wrz 2018, 00:48

tabakiera pisze:
17 wrz 2018, 21:27
bronmus45 pisze:
17 wrz 2018, 03:39
wśród tylu spraw bieżących, stłoczonych w pamięci ...
Smutne to.
Że tylko w pamięci, a człowiek zamyka się na świat.
I widzi, jak świat mu odpływa...

Twój tekst przypomina mi, że powinnam się cieszyć z tego, że pędzę i jeszcze nadążam.
Z zadyszką, ale to pikuś.
Wielkie dzięki za zrozumienie moich przemyśleń.

Awatar użytkownika
jaguar
Posty: 359
Rejestracja: 15 lut 2017, 04:04

poranek znudzonego emeryta

#6 Post autor: jaguar » 21 wrz 2018, 04:28

Przyciąga mnie ta refleksja/obraz. Autor angażuje zmysły, a te przenoszą w przeszłą rzeczywistość. Słyszę odgłos budzącego się miasta, przez otwarte okno wpada chłód poranka, faluje firanka, która filtruje światło wschodzącego słońca. Łóżko. W nim budzący się człowiek, już nie we śnie, ale jeszcze nie na jawie. Taki poranek to poranek, który nie jest obcy nikomu. Dziecko, młody, starszy byli w takim miejscu setki razy. Poranek ma w sobie coś niesamowitego, co bardzo ciężko opisać; jest jak nowa szansa, której akompaniuje poczucie bezpieczeństwa, miłości rodziców i świadomość, że świat czeka, należy tylko zdecydować się na najciekawsze i do dzieła. Bardzo finezyjna impresja i widzę w niej obrazek, który czuje się najbardziej po czasie, we wspomnieniach. Takie zostały tu przywołane i jest mi przyjemnie się w nim znaleźć.

bronmus45

poranek znudzonego emeryta

#7 Post autor: bronmus45 » 21 wrz 2018, 07:07

Serdeczne dzięki za kolejny, jakże miły komentarz. Widocznie my starzy inaczej odbieramy (i przetwarzamy w naszych mózgach) rzeczywistość nas otaczającą. Czyli taką, jaką ona jest - bez tych ulubionych i modnych dziś metafor

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”