"Lolita"

[Strood]

Dziewczyny były delikatniejsze.
Starsza, pewnie o dziesięć lat, układała go na sobie
do snu kobiecości wyrzynającej się z nagiego ciała.

Podczas spotkania, po dwóch dekadach już
wielodzietna, wstydziła się drżenia dłoni.
Zabezpieczył ją od skraju przerażenia niepamięcią.

[eka]

układała go na sobie
do snu wyrzynającej się z nagiego ciała kobiecości.

Układała Lolitka do snu kobiecości?

Zabezpieczył ją od skraju przerażenia niepamięcią. - 3 rzeczowniki obok siebie

Niepamięcią zabezpieczył ją...

[Strood]

no tak, to zmienię

trzy rzeczowniki mogę odsiedzieć na dołku

[Strood]

Lolitka to bardzo debilne określenie.

Lolita jest bodaj pierwszą powieścią, głosem przeciw pedofilli.
Do dzisiaj większość czytelników. widzów filmu /wzrokowców/ ma problem z odbiorem książki i adaptacji filmowej.
Nazywanie tamtej, i obecnych kilkunastolatek Lolitkamito potwierdzenie błędnego myślenia uproszczenia.

Heroina czyli bochaterka Nobokova, jak i np. powiedzmy galerianki, są tworem złego wychowania w domu, nawet jego braku, cynizmu otoczenia, no, bo podtatusiałe skurwiele powinny bardziej od kilkunastolatek wiedzieć, że jest złe dla ich rozwoju. Że mogą już nigdy nie nawiązać zdrowych relacji uczuciowych, tzn. żadnych, tylko barter, wymianę. Że to prowadzi do uczynienia z ciała jedynie instrumentu, narzędzia.

Pieprzenie, że to cyniczne cwaniary, to bzdura, ktoś je takie stworzył, ktoś się zachwyca półnagimi, estradowymi pustostanami, teraz już coraz częsciej bez bielizny. I tworzy nowe.
Nazywa je artystkami, a nie pracownicami estrady.

[eka]

Dobrze, że spojrzałam niżej.
Dla mnie Nabokov to genialny pisarz. Lolita znakomitą powieścią.
Czemu porównałeś bohatera wiersza z amerykańską nastolatką?
Zaiste, nie wiem.

Btw, pierwszy wers, serio, wskazuje na jego molestowanie przez płcie obie:

Dziewczyny były delikatniejsze.

układała go na sobie
do snu kobiecości wyrzynającej się z nagiego ciała.

To on, leżąc na niej, śnił o kobiecości wyrzynającej się z nagiego ciała?
_________
Lolita Nabokova świętą nie była, zdążyła stracić dziewictwo, zanim związała się z drugim mężem matki (kurczę zapomniałam jego nazwiska).
Ale okey, polemizować nie będę.
Winę w 100% ponoszą chorzy pedofile, i kropka.

[Strood]

winę ponoszą także rówieśnicy, takie same ofiary przedwczesnej inicjacji

to było dziecko, puszczane samopas, zaniedbywane przez matkę,
jej relacje z ludźmi, nie były zdrowe, co się przekładało na relacje erotyczne, była tylko rozwiniętą, miesiączkującą dziewczynką, cwaniactwo podłapała jak zum Beispiel
rzęsistka pochwowego