Serial miał inną wymowę niż gazety,
wykładane przez nieakademickich kioskarzy.
Są powtórki, nowe mioty skundleń.
W imieniu osieroconych dozorcę Popiołka
pożegnał doktor Kazanowicz.
Odbierając poród zgwałconej w Powstaniu,
odrodził się po Oświęcimiu. Miał proces za
wykonanie formalistycznego wyroku na obozowym kacie.
Ten sam wzór mowy pogrzebowej wykorzystała
poetka w wierszu o kocie,
wyrecytowanym na pogrzebie przyjaciela,
więźnia dwóch kacetów, bez łagrowej świadomości.
Po śmierci Stalina cierpiała wydrukiem łez.
Na powracających z więzienia i zesłania czekał jej tom poetycki:
Wołanie do Yeti.
Yeti nie skorzystał z amnestii, dotąd się nie ujawnił.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
"Dom"
- eka
- Posty: 18681
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
"Dom"
"wzór mowy pogrzebowej (...)" - nie chwytam użytego kontekstu, możesz wyjaśnić?
Wiem, że opinii o noblistce nie zmienisz, i oczywiście nie musisz Nie podpada pod zakazy umieszczone w Konstytucji.
Chcę Ci tylko wskazać wątki w owym serialu, jakie pominąłeś nawiązując do Szymborskiej w wierszu.
Odbudowa Warszawy z gruzów, nowe domy, atmosfera nadziei, przodownicy pracy, zachłyśnięcie się socjalizmem lwiej części młodzieży akademickiej...
Wielu dało się zwieść ideom Stalina (nb. abortowanie jego płodu wiele by zmieniło, prawda?).
W wydanym chyba ok. roku 1957 jej tomiku znajdziesz nawiązania do "cierpienia wydrukiem łez."
Uwierzyła, jak miliony innych w sprawiedliwość socjalistycznych rządów i dostała obuchem w łeb, kiedy narracja władzy się zmieniła.
A skąd ten człowiek śniegu w tytule?
Myślę, że chciała osądu spoza ludzkiego gremium. Bezstronności w ocenie, zresztą nie tylko jej osoby.
A i jeszcze, serial, czy też każdy inny wytwór sztuki przechodzi przez filtr narracji odautorskiej.
Zawsze nieobiektywnej.
Najwięcej zbrodniarzy wyłapał MOSAD i stawiał przed sądem.
Wiem, że opinii o noblistce nie zmienisz, i oczywiście nie musisz Nie podpada pod zakazy umieszczone w Konstytucji.
Chcę Ci tylko wskazać wątki w owym serialu, jakie pominąłeś nawiązując do Szymborskiej w wierszu.
Odbudowa Warszawy z gruzów, nowe domy, atmosfera nadziei, przodownicy pracy, zachłyśnięcie się socjalizmem lwiej części młodzieży akademickiej...
Wielu dało się zwieść ideom Stalina (nb. abortowanie jego płodu wiele by zmieniło, prawda?).
W wydanym chyba ok. roku 1957 jej tomiku znajdziesz nawiązania do "cierpienia wydrukiem łez."
Uwierzyła, jak miliony innych w sprawiedliwość socjalistycznych rządów i dostała obuchem w łeb, kiedy narracja władzy się zmieniła.
A skąd ten człowiek śniegu w tytule?
Myślę, że chciała osądu spoza ludzkiego gremium. Bezstronności w ocenie, zresztą nie tylko jej osoby.
A i jeszcze, serial, czy też każdy inny wytwór sztuki przechodzi przez filtr narracji odautorskiej.
Zawsze nieobiektywnej.
Najwięcej zbrodniarzy wyłapał MOSAD i stawiał przed sądem.
-
Strood
- Posty: 46
- Rejestracja: 24 paź 2025, 11:17
"Dom"
Panie Piopiołek tak się nie robi.
W czas śmierci Stalina, nie była już naiwną Julką /30 lat/
Nigdy nie przeprosiła, nie czuła szczerego żalu. Nie w tym rycie.
Wołanie do Yeti to literackie kunktatorstwo, próba wybielenią się jak sad na wiosnę.
A co ma MOSAD do UB-eków, spolszczonych NKWD-zistów. Różańskich Humerów, Umerów. Krwawej Brygidy.
W czas śmierci Stalina, nie była już naiwną Julką /30 lat/
Nigdy nie przeprosiła, nie czuła szczerego żalu. Nie w tym rycie.
Wołanie do Yeti to literackie kunktatorstwo, próba wybielenią się jak sad na wiosnę.
A co ma MOSAD do UB-eków, spolszczonych NKWD-zistów. Różańskich Humerów, Umerów. Krwawej Brygidy.