Liczy się tylko głód

[lczerwosz]

W epoce post-prawd wszechogarniającej wyższości interpretacji nad danymi źródłowymi ten wiersz jest krzykiem, protestem lub raczej jego próbą. Jeśli nie da się zwalczyć szczurów, to trzeba je pokochać. Niekoniecznie od razu nałóg, ale plastikowy kubek uśmierzy ból istnienia i odór kłamstwa. Tylko proszę nie przypisywać mi ani Ci politycznej stronniczości, bo wiersz jest znacznie powyżej.

[tetu]

Dobry wiersz Małgosiu.
Może odnosić się do wielu różnych sytuacji, stąd jego mocno osadzona uniwersalność, co jest ogromnym atutem.
Sporo tu o krzywdach i bezradności.
Zobaczyłam tu nawet protest rodziców osób niepełnosprawnych walczących do niedawna o zaspokojenie tytułowego głodu.
Ten rozdrapany do krwi tynk - świetna metafora odnosząca się do kompletnej bezsilności i beznadziei.
Plastikowe kubki w tym kontekście mają mocne uzasadnienie.
Przedmówcy zwrócili uwagę na tytuł i ostatni dystych, rzeczywiście to żyje Małgosiu.
Jest kompatybilne z tekstem, ale osobno tworzy świetną, esencjonalną miniaturkę, pozdrawiam.

[eka]

Wiersz wyróżniony przez Recenzentów w maju 2018.

Gratulujemy!