jedno
ostrzeżenie na dziś
lokalne ochłodzenie
może spaść temperatura 
przy gruncie
do minus jeden
więc zmarzną nogi
zmarzną uszy
i pomidory w donicach
na siedemdziesiąt procent
kto czuje się pomidorem
niech zarzuci płachtę
ostrzeżenie z wczoraj 
lata wiedźma z siekierą
i tylko straszy
			
									
									
						- 
					
- Nasze rekomendacje
 
 
- 
					 					
					
- 
 UWAGA!
 
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM" 
- 
					
- Słup ogłoszeniowy
 
 
- 
					 					
					
- 
		 "Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
 
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd. 
w apce
- 
				Gajka
 - Posty: 2194
 - Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
 
w apce
Tabakiera 
 
Ta wiedźma to latawica, na UW już oziębiła atmosferę, nawet skropliła żal. Weź tu bądź mądry i czekaj aż zakwitną jabłonie. Mnie też apki o świtaniu ślą z przestworzy i mnie to wkurza, bo muszę niestety rezygnować z objęć Morfeusza, a tak było cieplutko.
Pozdrawiam
 
 
			
									
									
						Ta wiedźma to latawica, na UW już oziębiła atmosferę, nawet skropliła żal. Weź tu bądź mądry i czekaj aż zakwitną jabłonie. Mnie też apki o świtaniu ślą z przestworzy i mnie to wkurza, bo muszę niestety rezygnować z objęć Morfeusza, a tak było cieplutko.
Pozdrawiam

- eka
 - Posty: 18679
 - Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
 
w apce
Zgrabnie : )
Proza, proza, proza życia i dla dla strachliwych, delikatnych "pomidorów" dobra rada.
Ponieważ chyba nikt z czytających apkę nie czuje się pomidorkiem - lekkie zmetaforyzowanie prozy.
Schody (dla mnie) zaczynają się tutaj:
Co podmiot sugeruje ową bajkową metaforą?
Komunikaty w apkach teraz (dzisiaj) przeginają zagrożenia?
Wydelikatniają czytaczy?
Też mam takie odczucia, słysząc info o niegroźnych zjawiskach podbijanych niemal do rangi zagrażających życiu.
 
			
									
									
						Proza, proza, proza życia i dla dla strachliwych, delikatnych "pomidorów" dobra rada.
Ponieważ chyba nikt z czytających apkę nie czuje się pomidorkiem - lekkie zmetaforyzowanie prozy.
Schody (dla mnie) zaczynają się tutaj:
Wczoraj latająca wiedźma z siekierą tylko straszyła... a dziś bój się przymrozku? Hm.
Co podmiot sugeruje ową bajkową metaforą?
Komunikaty w apkach teraz (dzisiaj) przeginają zagrożenia?
Wydelikatniają czytaczy?
Też mam takie odczucia, słysząc info o niegroźnych zjawiskach podbijanych niemal do rangi zagrażających życiu.

- tabakiera
 - Posty: 5059
 - Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
 - Płeć:
 
w apce
Dzięki, dziewczyny. 
Dwa dni po wydarzeniach na UW dostałam w aplikacji powiadomienie o lokalnych przymrozkach i to mnie nakłoniło do napisania tego tekstu.
Przed czym ostrzegamy?
Czego się boimy i czym straszymy?
No i na ile to, czym się czujemy może być uwzględniane i wyrażane.
Z szaleńca czy psychopaty zrobiłam wiedźmę, bo czułam że bezpośrednie odniesienia nie byłyby taktowne.
			
									
									
						Dwa dni po wydarzeniach na UW dostałam w aplikacji powiadomienie o lokalnych przymrozkach i to mnie nakłoniło do napisania tego tekstu.
Przed czym ostrzegamy?
Czego się boimy i czym straszymy?
No i na ile to, czym się czujemy może być uwzględniane i wyrażane.
Z szaleńca czy psychopaty zrobiłam wiedźmę, bo czułam że bezpośrednie odniesienia nie byłyby taktowne.