Miły, Owalny Gabinet

[Hardy]

Eka - pacyfizm jako recepta na ogólnoświatowy pokój?! Uff... to droga do samobójstwa narodu. Ideał wspaniały, ale życiowo - kompletnie oderwany od rzeczywistości. Jest przykładem idei, kóra przynosi skutek przeciwny oczekiwanemu...

[eka]

Wiem. Niemniej... to jedyna droga wspomagająca: nadstaw drugi policzek.
W słabości tez jest siła. Inna od tej zadomowionej w umysłach i emocjach.

[Hardy]

Wiem. Niemniej... to jedyna droga wspomagająca: nadstaw drugi policzek.
W słabości tez jest siła. Inna od tej zadomowionej w umysłach i emocjach.

Nadstawianie policzka? To tylko rozzuchwala napastnika. Jak rzekłem - piękna idea, ale całkowicie naiwna. Przynosi przeciwny efekt.
Ja nigdy nie ustępuję... i to przyniosło mi już wielokrotnie oczekiwany efekt w realnym życiu.

[eka]

Nie ustępujesz albo... rezygnujesz : ) Znam Cię z tej strony.

No cóż, mamy wpisane atawizmy, by trwać. Ale jak bezkolizyjnie z innymi?
Chyba każdy człowiek (ewentualnie jego rodzina) musiałby zamieszkać na własnej planecie. Bez sąsiadów, konkurentów, miedzy na polu, oczywiście też.

[Hardy]

Eka, nie znasz mnie.
PS. Można wykupić bezludną wyspę i tam na niej zamieszkać, nawet nazwać, że to "nowe państwo". Kilku ludzi już tak zrobiło - urocze miejsca w ciepłym klimacie, spokój, cisza, nikt nie przeszkadza...

[eka]

Nie wytrzymałbyś na bezludnej wyspie długo, zapewniam

[Hardy]

Nie wytrzymałbyś na bezludnej wyspie długo, zapewniam

Rzekłem, że "nie znasz mnie". Po drugie - gdybym na niej zamieszkał, to wyspa nie byłaby już bezludna

[eka]

No fakt, miałaby już jednego lokatora, samotnego ludzia : )

[Hardy]

No fakt, miałaby już jednego lokatora, samotnego ludzia : )

Robinson wytrzymał, to i ten ludź by wytrzymał Po drugie, w każdej chwili mógłby "na chwilę" wracać do cywilizacji. Dobry układ

[eka]

Ale po co? Jesteśmy stadni, a co gorsza uzależnieni od niego totalnie.
Nie warto