Zapatrzony w mgnienie co było szczęściem
odwrócony do siebie plecami
szukam co odebrane
nieistniejącej miłości
w lustrze milczą oczy
milczy uśmiech
niekochanie krzyczy
płacze milczenie
lustro nie wytrzymuje
nieszczęścia w odbiciu
samo siebie tłuczce
ginąc w zakochaniu
ono dalej kocha
już potłuczone
smutku korona
na samotnej głowie
już nie kochasz
nie kochasz siebie
lustro sklejam
choć powiedziało prawdę
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Z żalem muszę Was zawiadomić, że nasz kolega, wieloletni Użytkownik Ósmego piętra, a mój serdeczny przyjaciel, Edmund Sobczak, znany tu, jako Alchemik, pożegnał się z nami na zawsze.
Więcej na ten temat
Eviva l'arte
https://www.youtube.com/watch?v=xWjl4wQuWAc
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Zapatrzenie
-
Gajka
- Posty: 2195
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Zapatrzenie
E tam, wyrzuć lustro, to złudna nadzieja 
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Toyer
- Posty: 1592
- Rejestracja: 29 kwie 2012, 17:44
- Płeć:
Zapatrzenie
A jak się potłucze - wystarczy mi nieszczęść - nie ma domu bez lustra - a każda nadzieja to nadzieja