w tym roku może bzy zakwitną na czerwono
albo tylko zachodzące słońce je prześwietli
i nic się nie zmieni
będzie jak dawniej
biało i lilakowo(...)

Iczerwosz - nieunikniona
właściwie nie wiem dlaczego
zdecydowałem się
na tę wędrówkę
znowu donikąd
z przewodnikiem
jak ja niewidomym

EdwardSkwarcan - Pożegnanie lata
chociaż zieleń króluje w raju podkarpackim
wiatr złoci traw kosmyki z upalnego lata
lecz ugorom się marzy jesienna sielanka
chłód zimnych nocy budzą słoneczne poranki
(...)

Misza - Czarodzieje
(...) dobrze zakończy się nocna opowieść,
bo marynarze wreszcie się znaleźli.
Wrócą w milczeniu na rodzimy pokład.
Wydmą się żagle puszczone swobodnie
w rejsie ku gwiazdom, żeby kogoś spotkać
i cicho znikną jak ostatni oddech.
