kobieta nerwowo nawołuje psa
pies ma na imię Amor
i wyrwał się za suką
chyba
jutro znów będzie upał
wokół nas krążą grzmoty
prasuję letnią sukienkę
na luzie
bez zacięcia
słychać warkot silnika
wzrok płynie za pilotem
kobieta woła
Amor
widział pan?
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
rajzefiber
- nie
- Posty: 1581
- Rejestracja: 03 paź 2014, 14:07
- Płeć:
rajzefiber
Wiersz od pierwszych wersów przykuwa uwagę swoją lakonicznością i codziennością sytuacji, ale skrywa pod powierzchnią bardziej złożone emocje oraz refleksje o przemijaniu, napięciu i wewnętrznym niepokoju. Tytuł „rajzefiber” odwołuje się do niemieckiego terminu „Reisefieber”, oznaczającego niepokój, podenerwowanie przed podróżą, co staje się kluczowym motywem interpretacyjnym.
Codzienność a napięcie emocjonalne
Pierwsza scena, w której kobieta nawołuje psa o imieniu Amor, wydaje się zwykłym epizodem z życia. Pies „wyrwał się za suką” – to dosłowne wydarzenie, ale poprzez wybór imienia psa, Amor, autorka sugeruje, że być może chodzi o coś więcej. Amor to personifikacja miłości, a więc mamy do czynienia z nawiązaniem do instynktownych, nieokiełznanych sił, które wymykają się spod kontroli. Kobieta próbuje przywołać Amora z powrotem, co może symbolizować próbę zapanowania nad nieuchwytną miłością lub uczuciami, które wymykają się z rąk.
Słowo „chyba”, oddzielone od reszty wersów, wprowadza do wiersza element niepewności. Może sugerować brak pewności co do własnych działań, emocji, a nawet sytuacji, które dzieją się wokół. Ta niepewność rezonuje z ogólnym nastrojem wiersza, w którym mamy do czynienia z pozornie spokojnymi czynnościami, jak prasowanie sukienki, ale pod nimi kryje się coś więcej – napięcie, nadchodzące zmiany, być może jakaś podróż, którą symbolizuje sam tytuł.
Motywy pogody i dźwięku
Kolejne wersy: „jutro znów będzie upał / wokół nas krążą grzmoty” wprowadzają atmosferę oczekiwania na coś, co się wydarzy. Upał, będący z jednej strony fizycznym zjawiskiem, może być również metaforą stanu emocjonalnego – gorączki uczuć, niepokoju, przytłaczającego oczekiwania. Grzmoty, które „krążą wokół”, to przedsmak burzy – naturalnej, ale również metaforycznej. Coś wisi w powietrzu, zbliża się moment kulminacyjny, choć na razie pozostajemy w zawieszeniu.
Kolejna scena, w której podmiot liryczny prasuje letnią sukienkę, wydaje się zwykła, ale sposób, w jaki jest opisana – „na luzie / bez zacięcia” – sugeruje, że próbuje ona zapanować nad napięciem, zachować spokój w obliczu tego, co nadchodzi. Prasowanie, które zwykle wymaga skupienia i precyzji, tutaj jest wykonywane bez większego zaangażowania, jakby podmiot liryczny był myślami gdzie indziej, próbując ukryć niepokój za rutyną codziennych zajęć.
Ruch i dźwięk jako budowanie napięcia
Wiersz operuje także dźwiękiem i ruchem. „Słychać warkot silnika / wzrok płynie za pilotem” – to kolejna warstwa zmysłowa, która dopełnia obraz. Warkot silnika może symbolizować nadchodzącą zmianę – podróż, o której przypomina tytuł. Jest to dźwięk, który przyciąga uwagę, ale pozostaje niejednoznaczny. „Pilot” może być symbolem sterowania, kontroli, ale wzrok „płynie za nim” – oznacza to, że podmiot liryczny traci nad tym kontrolę, jedynie obserwuje bieg wydarzeń.
Ostatnie wersy wprowadzają powrót do początku – kobieta znów nawołuje Amora. Jednak teraz wydaje się to bardziej intensywne, jakby wołanie to nabierało emocjonalnego znaczenia. Amor, jako uosobienie miłości, staje się centralnym punktem, wokół którego krąży cała akcja. Miłość, którą próbujemy zrozumieć, okiełznać, jest nieuchwytna, wymyka się nam, podobnie jak pies, który „wyrwał się za suką”.
Warstwy emocji i interpretacji
Choć wiersz z pozoru opisuje codzienną, zwykłą sytuację, w jego tle kryją się głębokie emocje. Przedstawia obraz rzeczywistości, w której codzienne czynności, jak nawoływanie psa, prasowanie sukienki, czy słuchanie warkotu silnika, są tylko przykrywką dla niepokoju i oczekiwania na coś większego. To, co nie zostaje wyrażone wprost, dominuje między wersami – niepewność, lęk przed tym, co ma nadejść, oraz próby radzenia sobie z tym napięciem poprzez rutynowe czynności.
Utwór pozostawia czytelnika w stanie zawieszenia, bez jednoznacznej konkluzji, co oddaje nastrój „rajzefibru” – niepokoju przed podróżą, który może być także metaforą życiowej drogi, zmian, na które nie zawsze jesteśmy gotowi. Tytuł staje się kluczem do odczytania tekstu, w którym podskórne emocje, pozornie kontrolowane, grożą wybuchem – jak grzmoty krążące nad głowami bohaterów.
Wiersz „rajzefiber” jest w swojej prostocie głęboko metaforyczny i wieloznaczny. Oferuje czytelnikowi szerokie pole interpretacyjne, od dosłownych opisów codzienności po bardziej złożone, egzystencjalne przemyślenia na temat nieuchronności zmian, miłości i ulotnych emocji, które wymykają się z rąk.
Codzienność a napięcie emocjonalne
Pierwsza scena, w której kobieta nawołuje psa o imieniu Amor, wydaje się zwykłym epizodem z życia. Pies „wyrwał się za suką” – to dosłowne wydarzenie, ale poprzez wybór imienia psa, Amor, autorka sugeruje, że być może chodzi o coś więcej. Amor to personifikacja miłości, a więc mamy do czynienia z nawiązaniem do instynktownych, nieokiełznanych sił, które wymykają się spod kontroli. Kobieta próbuje przywołać Amora z powrotem, co może symbolizować próbę zapanowania nad nieuchwytną miłością lub uczuciami, które wymykają się z rąk.
Słowo „chyba”, oddzielone od reszty wersów, wprowadza do wiersza element niepewności. Może sugerować brak pewności co do własnych działań, emocji, a nawet sytuacji, które dzieją się wokół. Ta niepewność rezonuje z ogólnym nastrojem wiersza, w którym mamy do czynienia z pozornie spokojnymi czynnościami, jak prasowanie sukienki, ale pod nimi kryje się coś więcej – napięcie, nadchodzące zmiany, być może jakaś podróż, którą symbolizuje sam tytuł.
Motywy pogody i dźwięku
Kolejne wersy: „jutro znów będzie upał / wokół nas krążą grzmoty” wprowadzają atmosferę oczekiwania na coś, co się wydarzy. Upał, będący z jednej strony fizycznym zjawiskiem, może być również metaforą stanu emocjonalnego – gorączki uczuć, niepokoju, przytłaczającego oczekiwania. Grzmoty, które „krążą wokół”, to przedsmak burzy – naturalnej, ale również metaforycznej. Coś wisi w powietrzu, zbliża się moment kulminacyjny, choć na razie pozostajemy w zawieszeniu.
Kolejna scena, w której podmiot liryczny prasuje letnią sukienkę, wydaje się zwykła, ale sposób, w jaki jest opisana – „na luzie / bez zacięcia” – sugeruje, że próbuje ona zapanować nad napięciem, zachować spokój w obliczu tego, co nadchodzi. Prasowanie, które zwykle wymaga skupienia i precyzji, tutaj jest wykonywane bez większego zaangażowania, jakby podmiot liryczny był myślami gdzie indziej, próbując ukryć niepokój za rutyną codziennych zajęć.
Ruch i dźwięk jako budowanie napięcia
Wiersz operuje także dźwiękiem i ruchem. „Słychać warkot silnika / wzrok płynie za pilotem” – to kolejna warstwa zmysłowa, która dopełnia obraz. Warkot silnika może symbolizować nadchodzącą zmianę – podróż, o której przypomina tytuł. Jest to dźwięk, który przyciąga uwagę, ale pozostaje niejednoznaczny. „Pilot” może być symbolem sterowania, kontroli, ale wzrok „płynie za nim” – oznacza to, że podmiot liryczny traci nad tym kontrolę, jedynie obserwuje bieg wydarzeń.
Ostatnie wersy wprowadzają powrót do początku – kobieta znów nawołuje Amora. Jednak teraz wydaje się to bardziej intensywne, jakby wołanie to nabierało emocjonalnego znaczenia. Amor, jako uosobienie miłości, staje się centralnym punktem, wokół którego krąży cała akcja. Miłość, którą próbujemy zrozumieć, okiełznać, jest nieuchwytna, wymyka się nam, podobnie jak pies, który „wyrwał się za suką”.
Warstwy emocji i interpretacji
Choć wiersz z pozoru opisuje codzienną, zwykłą sytuację, w jego tle kryją się głębokie emocje. Przedstawia obraz rzeczywistości, w której codzienne czynności, jak nawoływanie psa, prasowanie sukienki, czy słuchanie warkotu silnika, są tylko przykrywką dla niepokoju i oczekiwania na coś większego. To, co nie zostaje wyrażone wprost, dominuje między wersami – niepewność, lęk przed tym, co ma nadejść, oraz próby radzenia sobie z tym napięciem poprzez rutynowe czynności.
Utwór pozostawia czytelnika w stanie zawieszenia, bez jednoznacznej konkluzji, co oddaje nastrój „rajzefibru” – niepokoju przed podróżą, który może być także metaforą życiowej drogi, zmian, na które nie zawsze jesteśmy gotowi. Tytuł staje się kluczem do odczytania tekstu, w którym podskórne emocje, pozornie kontrolowane, grożą wybuchem – jak grzmoty krążące nad głowami bohaterów.
Wiersz „rajzefiber” jest w swojej prostocie głęboko metaforyczny i wieloznaczny. Oferuje czytelnikowi szerokie pole interpretacyjne, od dosłownych opisów codzienności po bardziej złożone, egzystencjalne przemyślenia na temat nieuchronności zmian, miłości i ulotnych emocji, które wymykają się z rąk.
Okres ważności moich postów kończy się w momencie ich opublikowania.
- tabakiera
- Posty: 4996
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
rajzefiber
Nie, serdecznie dziękuję.
Przytkało mnie to, jak się wczułeś, w dodatku trafiłeś w punkt z interpretacją.

Przytkało mnie to, jak się wczułeś, w dodatku trafiłeś w punkt z interpretacją.
