zmiany odwracalne

[abandon]

od lat głos nabierał wartości. jeden i tak nie miał
siły do zabrania w przywracaniu słowom znaczeń,
przetrwały cenzurę na własnej skórze. mroczny czas
pamiętam igłę, jak przebija mgłę. zginęła w stogu.
mówili zdrowiej przespać wynik przed wyborem.
dałem wiarę pod zastaw, przeważyła nienormalność.

śnił mi się koszmar. drużyna pierścienia do zmiany
w drodze przez mordor po trupach autorytetów. idź
populisto na czołowe zderzenie z rzeczywistością.
zbiera się na mszę za dusze. powstaną z martwych.
trudno kupić ideały na bazarze z wolnej ręki, zabić
za pięćset plus dobre słowo na niedzielę. mam dość

i czas niezły do przebudzenia. świadomość rośnie
w tłum, nim kruki i wrony rozdziobią wnętrzności,
wiszą skruszone na gałęzi do zabijania wzrokiem.
wystarczy, że pierwszy rzucę kamień, potrząsnę
drzewem. spadnie zatruty owoc daleko od jabłoni,
zatoczy koło. bezprawie łaski pożre własne dzieci.

04.06.2023 r.

[eka]

I w sumie nie wiem, ach te Twoje dwuznaczności... : )

Odwracalny ma być ów marsz z 4 czerwca, czas aktualnej władzy? Czy raczej odwracalna porażka byłej

[eka]

Zanim odpowiesz, ewentualnie ja na jedną z dwóch opcji się zdecyduję, kilka uwag, zapytań, etc., okey?

jeden i tak nie miał
siły do zabrania w przywracaniu słowom znaczeń,

Do zabrania w przywracaniu? Za dużo informacji upchniętej w tej zbitce.

mroczny czas
pamiętam przebitą mgłę igłą. zginęła w stogu siana.

Mgłę przebitą igłą podmiot pamięta, czy igłę przebijającą mgłę? Stóg siana podpowiada, ale składnia wiedzie na manowce.

śnił mi się koszmar. drużyna pierścienia do zmiany
w drodze przez mordor po trupach autorytetów.

...to już (chyba) wiem : )

zabić
za pięćset plus dobre słowo na niedzielę.

? - nie wiem.

timig

- timing?

świadomość rośnie
w tłum, nim kruki i wrony rozdziobią wnętrzności,
wiszą skruszone na gałęzi do zabijania wzrokiem.

Ciekawe, czyje? Omamionych na marszu? Chyba tak.

potrząsnę
drzewem. spadnie zatruty owoc daleko od jabłoni,
zatoczy koło. bezprawie łaski pożre własne dzieci.

Ostatnie zdanie intryguje... ale chyba wiem : )

A to drzewo to słowa, tak?

[abandon]

To tylko didaskalia, jak powiadasz;) Mój wiersz to nie pismo urzędowe albo święte;) Czyta się trochę sercem, trochę rozumem, trochę obrazami - szkiełko i oko, byle nie szkiełko w oku;)
Nie wszystko ma być dosłowne i pewnie nie jest.
Wszystkie zmiany są odwracalne, a niektóre ciężko przywracalne.

abandon pisze: ↑09 paź 2024, 12:57
jeden i tak nie miał
siły do zabrania w przywracaniu słowom znaczeń,
Do zabrania w przywracaniu? Za dużo informacji upchniętej w tej zbitce.
Hm... nie wiem, czy aż tak skondensowana fraza?
Jeden głos nie miał znaczenia, mocy do wysłuchania. Mówi się - zabrać głos, ten nie był słyszalny, "nie miał siły do zabrania".

abandon pisze: ↑09 paź 2024, 12:57
mroczny czas
pamiętam przebitą mgłę igłą. zginęła w stogu siana.
Mgłę przebitą igłą podmiot pamięta, czy igłę przebijającą mgłę? Stóg siana podpowiada, ale składnia wiedzie na manowce.

OK, przy takim zapisie nieczytelne.

abandon pisze: ↑09 paź 2024, 12:57
śnił mi się koszmar. drużyna pierścienia do zmiany
w drodze przez mordor po trupach autorytetów.
...to już (chyba) wiem : )

Chyba mnie nie posądzałaś o nędzne występki;)

abandon pisze: ↑09 paź 2024, 12:57
zabić
za pięćset plus dobre słowo na niedzielę.
? - nie wiem.

Ale ja wiem;) Tak już mam, łączę frazy, powstaje dwuznaczność;) a później nie można ich podzielić. Jak ktoś przeczyta, będzie dobrze;)

abandon pisze: ↑09 paź 2024, 12:57
timig
- timing?

A jest polskie słowo "tajming"?

abandon pisze: ↑09 paź 2024, 12:57
świadomość rośnie
w tłum, nim kruki i wrony rozdziobią wnętrzności,
wiszą skruszone na gałęzi do zabijania wzrokiem.
Ciekawe, czyje? Omamionych na marszu? Chyba tak.

Tych na marszu, owszem, których to, przez lata, wnętrzności były rozdziobywane na gałęzi TVP.

abandon pisze: ↑09 paź 2024, 12:57
potrząsnę
drzewem. spadnie zatruty owoc daleko od jabłoni,
zatoczy koło. bezprawie łaski pożre własne dzieci.
Ostatnie zdanie intryguje... ale chyba wiem : )

A to drzewo to słowa, tak?

Wszystko zaczyna się od słowa, a kończy się na (nie)praworządności, że tak powiem.
"bezprawie łaski" to nawiązanie o zastosowania prezydenckiego prawa łaski.

Uff, ale mi zadałaś pracę domową;)
W takim razie na finał przybliżę kontekst protest-songu.
Ponieważ peel zobaczył sens zmian i że jego głos może być usłyszany, poszedł do wyborów pierwszy raz od trzydziestu paru lat i teraz się martwi czy tego nie spieprzą.

Jeszcze coś poprawić?

I tak z podziękowaniem słusznej sprawy:)
Ukłony

[Gajka]

Hej Abandom

Widzę już dzieło omówione od początku do końca, powiem tylko mnie się ów wiersz podobać i ładne metafory np: ...pamiętam igłę, jak przebija mgłę... Pozdrawiam

[eka]

Jeszcze coś poprawić?

Już cichnę...
Ale na ten frazeologizm: zabrać głos.... no bym nie wpadła : )
Czyli głos chce zabrać głos... fajne, dwuznaczne.

_______________
Yhm. Nie kupuję, jak dla mnie w tych metaforach siedzi alternatywne wyjaśnienie

[abandon]

A jak napisać prosty wiersz o skomplikowanych procesach;) Toż jak mierzenie czarnej dziury. Rewolucja zmienia rewolucję. W końcu pożre resztę dzieci z niżu demograficznego. Na dokładkę poeta ma się jeszcze zdystansować, więc zostawia peelowi furtkę. Wiadomo kto po następnej rewolucji będzie wynosił, a kto będzie wyniesion?

[abandon]

Gajko, tak, obgadaliśmy, popoprawialiśmy, teraz już mogą czytać nawet w przedszkolu;)
Dzięki i pozdrawiam

[eka]

Cóż, Twój wybór : )

[abandon]

Dzięki za zezwolenie dokonania wyboru;)