zmęczone światło

[eka]

muzyka gwiazd roznosi wszystko
od pierwszego drgnięcia batuty
na możliwe do zaistnienia kierunki
no cóż... zwyczajnie w pełni artyzmu
rozpyla skończoność

ta wciąż puchnie jak bąbel po użądleniu osy
który kiedyś się wchłonie
na razie stoję
pod wrześniową nocą w poświacie
nuty Mlecznej Drogi i jest mi
w ciszy rosnącej nad lasem
bez końca dobrze

[Krokus]

Ciekawy wiersz, muzyka, drganie, kierunki, skończoność, nieskończoność. Hm... teoria strun?

[januszek]

Wiersz mi się podoba,
choć dla mnie światło raczej się nie męczy (pomimo biegu z największą prędkością jaką cokolwiek osiągnąć może),- więc tytuł dla mnie niezbyt jasny
i zastanawia mnie fragment:

bąbel po użądleniu osy
który kiedyś się wchłonie

POKI
póki co przeważa opinia o ciągłym rozszerzaniu się wszechświata. i osobiście tu dodałbym przypuszczenie :który może kiedyś się wchłonie a nie pewnik jak w wierszu
owszem istniała teoria o cyklicznej amplitudzie (sformułowanie moje), ale odkryto zbyt wiele tzw czarnej materii i czarnej energii ,które temu skutecznie przeszkadzają...

a może zmęczone światło to owa ciemna energia?!? hmmm.
tak czy owak wiersz zasługuje na uwagę i

[eka]

Ciekawy wiersz, muzyka, drganie, kierunki, skończoność, nieskończoność. Hm... teoria strun?

Od teorii w stronę naiwnej być może empirii, czyli usłyszenie melodii? pod rozgwieżdżonym niebem, skompresowanej w przygniatającej ciszy nade mną. Niesamowite doznanie.
I stąd.
Dzięki

[eka]

Januszku, zerknij w link:

https://geekweek.interia.pl/astronomia/ ... Id,7779541

Szok, nie?

[eka]

skończoność, nieskończoność.

A tu mowa o skończoności materii, w tym życia. Gdyby nie gwiazdy, nie byłoby materii ożywionej, czyli i nas. Jesteśmy z pierwiastków, które powstają w jądrze gwiazd. Życie jak bąbel puchnie i umiera.

Nieskończoności, mimo upływu lat nie potrafię zrozumieć, objąć rozumem ani wyobraźnią.

[januszek]

, zerknij w link:

zerknąłem
czy szok?
i tak inie
tak bo właśnie zacząłem się przyzwyczajać do ubranka z ciemnej materii ,a tu jestem 2 X starszy czyli goły...
nie bo od pewnego czasu założyłem istnienie (rodzaju )świata równoległego czyli TEŻ owego dyrygenta z batutą ( z Twojego wiersza) więc po prostu u-twór gra dłużej
posłuchaj:

https://www.google.com/search?client=fi ... szto%C5%84
lub
https://www.tekstowo.pl/piosenka,antoni ... swiat.html

oczywiście wiersz dodaję do moich ulubionych i utrwalam w pamięci
serdecznie pozdrawiam

[eka]

Dziękuję. Za urokliwy song też.

Światy równoległe? Nie wiem, być może są, ale zawsze mam z tyłu głowy: Nie mnóż bytów bez potrzeby.
Popatrz, wystarczyło zmienić jedną stałą, jeden aksjomat, aby obserwacje Webba były logiczne, obrazy najdalszych galaktyk stały się zgodne z teorią zmęczonego światła.
Kiedyś mi się napisał tekst wychwalający ciemna materię i energię : )

Mój inny świat?
W ciągu całego życia były/są dwa. Dwie osobowości, dwa wewnętrzne światy, dwie postaci. Światy, w których chciałam być.

Pozdrawiam serdecznie

[januszek]

Kiedyś mi się napisał tekst wychwalający ciemna materię i energię : )

a mogłabyś wrzucić?
ps .
tak sie zastanawiam (wracając do tematu 'Świata"
mamy: E = mc\2
ale przecież prędkość do kwadratu nie istnieje
podstawiając pod literki
masę czas - i drogę mamy E = mxs X s/t\2 (czyli energia potencjalna razy energia kinetyczna praca x przyśpieszenie)) przy czym jeśli E jest constans to po prawej stronie jest (musi być) huśtawka.
ale:
czy tak można pomyśleć już nie wiem.

[abandon]

Podobają misie astralne opowieści spod ciemnej materii;)

Ja jestem bardziej przyziemny, żeby nie powiedzieć - przyziemiony;) Ale mam mądralińskiego wnusia lat cztery, który zaczepia przechodniów i opowiada im o czarnych dziurach, powaga, już nie wspomnę o budowie Układu Słonecznego.
Koniec świata, czas umierać;)