-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
puste prawa
-
- Posty: 659
- Rejestracja: 18 gru 2020, 19:45
- Płeć:
puste prawa
i stało się coś
choć wcale nie musiało
nagle
czas pojawił się
zaraz po
wszystko
czyli jeszcze nie wiadomo co
zaczęło iść zgodnie z prawami
żądnymi władzy
za nimi podążały pytania
z nicości coś
z tym coś nie tak
do końca jest tak
wypełniła się przestrzeń
tak do ostatniego gorąca
i big bang
ostatnie słowa brzmiały
jeżeli na początku była nicość
to nie było nic
co mogłoby zabronić
powstaniu czegoś z niczego
i nikt nie wie kto je wypowiedział
choć wcale nie musiało
nagle
czas pojawił się
zaraz po
wszystko
czyli jeszcze nie wiadomo co
zaczęło iść zgodnie z prawami
żądnymi władzy
za nimi podążały pytania
z nicości coś
z tym coś nie tak
do końca jest tak
wypełniła się przestrzeń
tak do ostatniego gorąca
i big bang
ostatnie słowa brzmiały
jeżeli na początku była nicość
to nie było nic
co mogłoby zabronić
powstaniu czegoś z niczego
i nikt nie wie kto je wypowiedział
Ostatnio zmieniony 10 wrz 2024, 12:53 przez Krokus, łącznie zmieniany 1 raz.
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
puste prawa
Taaa... na początku był chaos
Lotos, chcę mocno zaakcentować mój intuicyjny, ale przede wszystkim oparty na wnioskowaniu logicznym, pogląd o nieistnieniu nicości. Coś – to już przynajmniej jedna cecha – choćby najkrótszy, kwantowy ślad, a nicość zakłada nieistnienie jakiejkolwiek cechy bytu. Nicość obowiązkowo eliminuje potencjał czegokolwiek.
W tym przestrzeni i czasu, bo czas to zmiana w przestrzeni, a zmiana to już coś. I nie może jej okreslić żadne, podkreslam: Żadne !!! założenie, najbardziej podstawowe, najpierwsze prawo fizyki, bo ona z siebie nie mogła ich uteorytyzować, urealnić tym bardziej.
Obrazowo: nigdzie nikogo/niczego nie było, nie ma i nie będzie w nicości.
Cała filozofia klasyczna, jak i ta wspólczesna analityczna wyklucza realnośc nicości.
hm... ci znani, np. Sartre, Hegel, Heidegger, hm... pobawili się teoretycznie nicością głównie na zasadzie koniecznego elementu przeciwieństw (teza – antyteza), ale zawsze racjonalne to było w konkretnych obszarach, np. nicość dobra to obecność zła, czyli zero dobra to byt zła.
Albo: życie (byt), niebyt(nicość) po śmierci. Co jak wiemy jest blędnym założeniem. Nawet po kremacji nasze prochy zasilają zasób pierwiatków w glebie, a jeśli zaistnieliśmy mentalnie dajmy na to w nauce czy kulturze – nicość naszych dokonań nie nastąpi.
I nie może jej poskromić nawet Absolut/Bóg, bo jeśli istniał w jej pobliżu, to nicość już miała cechę - czyli sąsiada, a to ją przekreśla jako totalne zero.
Zero jest zawsze w czymś, w skończonym braku... ale się rozpisałam.
Sorry : )

Lotos, chcę mocno zaakcentować mój intuicyjny, ale przede wszystkim oparty na wnioskowaniu logicznym, pogląd o nieistnieniu nicości. Coś – to już przynajmniej jedna cecha – choćby najkrótszy, kwantowy ślad, a nicość zakłada nieistnienie jakiejkolwiek cechy bytu. Nicość obowiązkowo eliminuje potencjał czegokolwiek.
W tym przestrzeni i czasu, bo czas to zmiana w przestrzeni, a zmiana to już coś. I nie może jej okreslić żadne, podkreslam: Żadne !!! założenie, najbardziej podstawowe, najpierwsze prawo fizyki, bo ona z siebie nie mogła ich uteorytyzować, urealnić tym bardziej.
Obrazowo: nigdzie nikogo/niczego nie było, nie ma i nie będzie w nicości.
Cała filozofia klasyczna, jak i ta wspólczesna analityczna wyklucza realnośc nicości.
hm... ci znani, np. Sartre, Hegel, Heidegger, hm... pobawili się teoretycznie nicością głównie na zasadzie koniecznego elementu przeciwieństw (teza – antyteza), ale zawsze racjonalne to było w konkretnych obszarach, np. nicość dobra to obecność zła, czyli zero dobra to byt zła.
Albo: życie (byt), niebyt(nicość) po śmierci. Co jak wiemy jest blędnym założeniem. Nawet po kremacji nasze prochy zasilają zasób pierwiatków w glebie, a jeśli zaistnieliśmy mentalnie dajmy na to w nauce czy kulturze – nicość naszych dokonań nie nastąpi.
I nie może jej poskromić nawet Absolut/Bóg, bo jeśli istniał w jej pobliżu, to nicość już miała cechę - czyli sąsiada, a to ją przekreśla jako totalne zero.
Zero jest zawsze w czymś, w skończonym braku... ale się rozpisałam.
Sorry : )
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
puste prawa
puste prawa? nie, zwyczajnie, pierwsze ogniwo
wciąż splata gałęzie rosnącego łańcucha.
kiedyś tam obrodziło czarodziejską
dialektyką pt. Tylko Z Niczego Coś!
i tu (xDxD) uwaga publiko, prościzna:
podświeceńcy wyciągają z pustego
kapelusza królicze oko!
tak łatwo to już było. niestrachliwych
czeka przeciąganie łańcucha przez głowę,
wstecz. zaboli, na szczęście
matematyka znieczula jak fentanyl
(ale bezpiecznie, na logice, więc
bez skutków ubocznych)!
za darmochę jej racjonalność
znaczona wielką literą.
______________-
w ramach komentu : )
wciąż splata gałęzie rosnącego łańcucha.
kiedyś tam obrodziło czarodziejską
dialektyką pt. Tylko Z Niczego Coś!
i tu (xDxD) uwaga publiko, prościzna:
podświeceńcy wyciągają z pustego
kapelusza królicze oko!
tak łatwo to już było. niestrachliwych
czeka przeciąganie łańcucha przez głowę,
wstecz. zaboli, na szczęście
matematyka znieczula jak fentanyl
(ale bezpiecznie, na logice, więc
bez skutków ubocznych)!
za darmochę jej racjonalność
znaczona wielką literą.
______________-
w ramach komentu : )
-
- Posty: 659
- Rejestracja: 18 gru 2020, 19:45
- Płeć:
puste prawa
Hm... tu jest pewien paradoks, czy nicość może nie istnieć? czy po prostu jej nie ma. No, ale zostawmy to. W filozofii zen, forma jest pustką a pustka formą. Czyli coś bierze się z niczego i ma w sobie dużo pustki, to dzięki tym przestrzeniom, może się rozwijać i zależeć od wielu przyczyn. Ja czyli Krokus, jestem pusty, nie mam w sobie krokusowatości, czyli czegoś co w każdej mojej najmniejszej cząstce stwierdzało, że to ja. Moje ciało, umysł, wszystkie procesy które w nim zachodzą, tworzą w pewnym sensie jakiś wszechświat i jak to jest w hinduizmie, wszechświat to Bóg. No, ale trudno jest tworzyć na samym sobie, potrzebna jest przestrzeń, więc wielkie rozerwanie Boga. Być może ten domniemany "Bóg" wchodząc w swoją głębię, dostrzega na samym końcu swoją pustkę.eka pisze: ↑08 wrz 2024, 14:39Taaa... na początku był chaos![]()
Lotos, chcę mocno zaakcentować mój intuicyjny, ale przede wszystkim oparty na wnioskowaniu logicznym, pogląd o nieistnieniu nicości. Coś – to już przynajmniej jedna cecha – choćby najkrótszy, kwantowy ślad, a nicość zakłada nieistnienie jakiejkolwiek cechy bytu. Nicość obowiązkowo eliminuje potencjał czegokolwiek.
W tym przestrzeni i czasu, bo czas to zmiana w przestrzeni, a zmiana to już coś. I nie może jej okreslić żadne, podkreslam: Żadne !!! założenie, najbardziej podstawowe, najpierwsze prawo fizyki, bo ona z siebie nie mogła ich uteorytyzować, urealnić tym bardziej.
Obrazowo: nigdzie nikogo/niczego nie było, nie ma i nie będzie w nicości.
Cała filozofia klasyczna, jak i ta wspólczesna analityczna wyklucza realnośc nicości.
hm... ci znani, np. Sartre, Hegel, Heidegger, hm... pobawili się teoretycznie nicością głównie na zasadzie koniecznego elementu przeciwieństw (teza – antyteza), ale zawsze racjonalne to było w konkretnych obszarach, np. nicość dobra to obecność zła, czyli zero dobra to byt zła.
Albo: życie (byt), niebyt(nicość) po śmierci. Co jak wiemy jest blędnym założeniem. Nawet po kremacji nasze prochy zasilają zasób pierwiatków w glebie, a jeśli zaistnieliśmy mentalnie dajmy na to w nauce czy kulturze – nicość naszych dokonań nie nastąpi.
I nie może jej poskromić nawet Absolut/Bóg, bo jeśli istniał w jej pobliżu, to nicość już miała cechę - czyli sąsiada, a to ją przekreśla jako totalne zero.
Zero jest zawsze w czymś, w skończonym braku... ale się rozpisałam.
Sorry : )
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
puste prawa
Nicości nie ma, bo nie może istnieć

Kiedyś tam zgłębiałam z moim Człowiekiem religie i filozofię indyjską, nie było wtedy internetu i pamiętam, jak w uniwersyteckiej bibliotece siedzieliśmy nad Upaniszadami w tłumaczeniu jakiegoś młodopolskiego literata, popijając winem z termosu : )
Nicość i pustka to różne pojęcia. w ogóle temat mega ciekawy. Pustka eliminuje trwałość, choćby naszego -ja-. Kultury Wschodu nigdy nie forsowały indywidualizmu. Stąd te rozmycia, zależności od przeróżnych skutków i przyczyn, brak samodzielności bytów - mam nadzieję, że dobrze pamiętam.
Kiedyś podawano mi narkozę, i na początku przeżyłam wpółświadomie chwile autentycznej grozy. Czułam jak odlatuję poza Ziemię, mijam kolejne planety, i coraz mniej mnie, zanikam...
Ja w tę Pustkę nie chcę wejść : )

A i w europejskiej kulturze, niejaki Baruch Spinoza filozoficznie zdefiniował panteizm.
Jak jest naprawdę? Hm.
-
- Posty: 659
- Rejestracja: 18 gru 2020, 19:45
- Płeć:
puste prawa
Oczywiście, że raczej się nigdy tego nie dowiemy, ale po teoretyzować zawsze można, ja bym nie był taki radykalny z tą nicością, bo nicość nie może istnieć, a istnieć może tylko coś, bo ma w sobie coś. Pustka po prostu jest i nic nie musi, a coś z czegoś musi , bo inaczej się...
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
puste prawa
Nicość wyłącznie może być li tylko "teoretyzowana", bo gdyby była, byłaby zawsze wyłącznie ona, i nikt nie mógłby o niej myśleć. A pustka, to takie pojęcie stricte lokalne. Obie idealnie się wpisują w poetyckie hocki -klocki : )
Czytałam o pustce, naszej fizycznej ludzkiej pustce z perspektywy mechaniki kwantowej, świata mikrocząstek. De facto w innej skali odległości między np. jądrami komórek a orbitami ich satelitów są przeogromne, pustka aż huczy miedzy obiektami mini cząsteczek.
A ta pustka quazi filozoficzna, hinduska, buddyjska ma ciekawe możliwości, daje totalnie odpocząć od swojego nadmuchanego - EGO - . Kusi po odpowiednim "treningu" poznawczym możliwością wpłynięcia w Ogrom Atmana, taki przeogromny ocean, gdzie stajesz się częścią Absolutu, totalnie bez indywidualnej świadomości. Bo wszystko tutaj to tylko MAJA, doskonała iluzja nie tylko materii. OM.

Czytałam o pustce, naszej fizycznej ludzkiej pustce z perspektywy mechaniki kwantowej, świata mikrocząstek. De facto w innej skali odległości między np. jądrami komórek a orbitami ich satelitów są przeogromne, pustka aż huczy miedzy obiektami mini cząsteczek.
A ta pustka quazi filozoficzna, hinduska, buddyjska ma ciekawe możliwości, daje totalnie odpocząć od swojego nadmuchanego - EGO - . Kusi po odpowiednim "treningu" poznawczym możliwością wpłynięcia w Ogrom Atmana, taki przeogromny ocean, gdzie stajesz się częścią Absolutu, totalnie bez indywidualnej świadomości. Bo wszystko tutaj to tylko MAJA, doskonała iluzja nie tylko materii. OM.

-
- Posty: 659
- Rejestracja: 18 gru 2020, 19:45
- Płeć:
puste prawa
Tak, odległości pomiędzy obiektami są przeogromne, a pustka? Skoro tyle się o niej mówi, to coś musi w niej być.eka pisze: ↑10 wrz 2024, 17:00Nicość wyłącznie może być li tylko "teoretyzowana", bo gdyby była, byłaby zawsze wyłącznie ona, i nikt nie mógłby o niej myśleć. A pustka, to takie pojęcie stricte lokalne. Obie idealnie się wpisują w poetyckie hocki -klocki : )
Czytałam o pustce, naszej fizycznej ludzkiej pustce z perspektywy mechaniki kwantowej, świata mikrocząstek. De facto w innej skali odległości między np. jądrami komórek a orbitami ich satelitów są przeogromne, pustka aż huczy miedzy obiektami mini cząsteczek.
A ta pustka quazi filozoficzna, hinduska, buddyjska ma ciekawe możliwości, daje totalnie odpocząć od swojego nadmuchanego - EGO - . Kusi po odpowiednim "treningu" poznawczym możliwością wpłynięcia w Ogrom Atmana, taki przeogromny ocean, gdzie stajesz się częścią Absolutu, totalnie bez indywidualnej świadomości. Bo wszystko tutaj to tylko MAJA, doskonała iluzja nie tylko materii. OM.
![]()
-
- Posty: 659
- Rejestracja: 18 gru 2020, 19:45
- Płeć: