nowy kolor źrenic wbijając kredki
w oko. Czarny za bardzo wyszczupla. Psychiatra
powiedziałby, że to wyparcie, więc jednak
próbuję pisać, o tym czego nie da się nazwać,
a z oczu na kartki kapie, nie krew, tylko białko. Biały
jest brzydki i lepki. Przywiera do papieru, biorę go
na palce i robię koło. Wyszedł mi księżyc, który zniknął,
bo zawsze odchodzi. Widziałam jego promienie, jak rozbijają się
o glebę szukając ujścia w szczelinach. Łapałam,
ale za mało. Teraz piszę z łatwością, dlatego, że oślepłam.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Dzisiaj nie napiszę. Rysuję
- tetu
- Posty: 1305
- Rejestracja: 03 gru 2016, 09:44
Dzisiaj nie napiszę. Rysuję
Wstrząsający wiersz żebro.
Drugi człon tytułu połączony z pierwszym wersem przyprawia o ciarki.
Podmiot ma dość czerni, która potęguje u niego depresję, wyszczupla, osłabia.
By nie zwariować próbuje nazwać nienazwane, zmierzyć się z tym co wewnątrz i na zewnątrz.
Kolorowanie zaczyna od oczu (drastyczne zmiany - wbijanie kredek)) bo jak mówi przysłowie to one są zwierciadłem duszy, w tym przypadku rozdartej.
Paulo Coelho w „Alchemiku” pisał, że w oczach tkwi siła duszy.
Wojciech Cejrowski w „Rio Anaconda”, że: Oczy nie kłamią.
Dlatego podmiot dokonuje zmian. Ma dosyć smutnych, czarnych, mętnych oczu z których tak wiele można wyczytać.
Wiersz jest obrazem wnętrza podmiotu. Przeraża.
Świetna puenta.
Odczytuję w niej nie tylko wewnętrzną śmierć.
Podmiot oślepł, co sprawia, że pisze mu się z łatwością, tylko jaki świat opisuje?
Moim zdaniem nastąpiło tutaj uśmiercenie świata żywych. Pod lir nie dostrzega doczesności (stąd owa większa łatwość pisania) a ślepota sprawia, że wyostrza on wewnętrzny wzrok, co pozwala ujrzeć i opisywać zupełnie inny świat.
Brawo żebro.

Drugi człon tytułu połączony z pierwszym wersem przyprawia o ciarki.
Podmiot ma dość czerni, która potęguje u niego depresję, wyszczupla, osłabia.
By nie zwariować próbuje nazwać nienazwane, zmierzyć się z tym co wewnątrz i na zewnątrz.
Kolorowanie zaczyna od oczu (drastyczne zmiany - wbijanie kredek)) bo jak mówi przysłowie to one są zwierciadłem duszy, w tym przypadku rozdartej.
Paulo Coelho w „Alchemiku” pisał, że w oczach tkwi siła duszy.
Wojciech Cejrowski w „Rio Anaconda”, że: Oczy nie kłamią.
Dlatego podmiot dokonuje zmian. Ma dosyć smutnych, czarnych, mętnych oczu z których tak wiele można wyczytać.
Tak. Biały w tym kontekście jest jeszcze gorszy. Symbolizuje chłód i odchodzenie.
przeszywający wers.
Wiersz jest obrazem wnętrza podmiotu. Przeraża.
Świetna puenta.
Odczytuję w niej nie tylko wewnętrzną śmierć.
Podmiot oślepł, co sprawia, że pisze mu się z łatwością, tylko jaki świat opisuje?
Moim zdaniem nastąpiło tutaj uśmiercenie świata żywych. Pod lir nie dostrzega doczesności (stąd owa większa łatwość pisania) a ślepota sprawia, że wyostrza on wewnętrzny wzrok, co pozwala ujrzeć i opisywać zupełnie inny świat.
Brawo żebro.


- tabakiera
- Posty: 4999
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Dzisiaj nie napiszę. Rysuję
Wiersz bardzo dojrzały i emocjonalnie rozedrgany.
Nie wiemy, co jest powodem blokady peela, ale chyba każdy przeżył podobne doświadczenie, doświadczenie niemocy, nadmiaru bodźców, przytłoczenia, jednak tak je opisać jest prawdziwą sztuką.
Może tak ma być, nie wiem, ale nie ogarniam przecinka przed "że" w ostatnim wersie.
Podobnie przed "nie krew" w drugim wersie drugiej strofy.
Nie wiemy, co jest powodem blokady peela, ale chyba każdy przeżył podobne doświadczenie, doświadczenie niemocy, nadmiaru bodźców, przytłoczenia, jednak tak je opisać jest prawdziwą sztuką.
Może tak ma być, nie wiem, ale nie ogarniam przecinka przed "że" w ostatnim wersie.
Podobnie przed "nie krew" w drugim wersie drugiej strofy.
-
- Posty: 39
- Rejestracja: 29 sie 2018, 18:02
Dzisiaj nie napiszę. Rysuję
Piękny. Zgadzam się z tym, co napisano wyżej. Czasem milczenie jest wymowniejsze niż komentarz, więc pomilczę tu jeszcze nie raz.
- Lucile
- Posty: 4856
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Dzisiaj nie napiszę. Rysuję
Na naszym piętrze wrzesień rozpoczął się pięknie; drugim świetnym wierszem, jaki dzisiaj przeczytałam.
Godny polecenia
Ta lekkość obrazowania spraw, przeżyć trudnych, ciemnych nakreślona Twoimi kolorami - wywiera na mnie ogromne wrażenie.
Pozdrawiam
L
Godny polecenia

Ta lekkość obrazowania spraw, przeżyć trudnych, ciemnych nakreślona Twoimi kolorami - wywiera na mnie ogromne wrażenie.
Pozdrawiam
L
-
- Posty: 39
- Rejestracja: 29 sie 2018, 18:02
Dzisiaj nie napiszę. Rysuję
Zatkało wszystkich po twoim wierszu. Nie dziwię się. Sama wracam by pomilczeć.
-
- Posty: 102
- Rejestracja: 25 lut 2016, 13:17
Dzisiaj nie napiszę. Rysuję
tabakiero masz rację z tymi przecinkami. Muszę to zmienić.
Wiecie ja nie odpisuję, nie dlatego, że olewam, ale zwyczajnie nie wiem co odpisać na tak miłe komentarze.
Dziękuję Wam bardzo.
Cieszę się.
Pozdrawiam.
Wiecie ja nie odpisuję, nie dlatego, że olewam, ale zwyczajnie nie wiem co odpisać na tak miłe komentarze.
Dziękuję Wam bardzo.
Cieszę się.
Pozdrawiam.