-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Ułan i armata
- Hardy
- Posty: 1723
- Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
- Płeć:
Ułan i armata
(czasem wracam do dawnych dziejów mego miasta)
W Grudziądzu ułani i armaty mieli,
z nich strzelali celnie, z natury wiedzieli.
Gdy ładne dziewczę chęć okazało,
ułan je chwacko wsadzał na działo…
Jak się utrzymała, czasem i poczęli.
W Grudziądzu ułani i armaty mieli,
z nich strzelali celnie, z natury wiedzieli.
Gdy ładne dziewczę chęć okazało,
ułan je chwacko wsadzał na działo…
Jak się utrzymała, czasem i poczęli.
- abandon
- Posty: 855
- Rejestracja: 25 gru 2013, 12:01
- Płeć:
Ułan i armata
Przypominam, że oprócz ułańskiej fantazji treści, są jeszcze ramy formy, w tym wypadku limeryku. Wbrew pozorom, limeryk jest dość wymagającą formą. Począwszy od rymowania niegramatycznego, rymów do nazwy miejscowości w klauzuli pierwszego wersu, po limerykowy rytm.
Ułatwiłeś sobie, raz nazwę miejscowości nie wstawiłeś w klauzuli wersu i do niej rymy, po drugie rymy gramatyczne nie przysparzają limerykowi chwały (mieli/wiedzieli/poczęli). Po trzecie limeryk ma specyficzny rytm najczęściej jest to anapest lub amfibrach z dwoma wersami krótszymi o 1,2 stopy rytmiczne, co daje niepowtarzalne metrum. Plus absurdalna puenta i już mamy limeryk. A tak wyrób limerykopodobny;)
Ułatwiłeś sobie, raz nazwę miejscowości nie wstawiłeś w klauzuli wersu i do niej rymy, po drugie rymy gramatyczne nie przysparzają limerykowi chwały (mieli/wiedzieli/poczęli). Po trzecie limeryk ma specyficzny rytm najczęściej jest to anapest lub amfibrach z dwoma wersami krótszymi o 1,2 stopy rytmiczne, co daje niepowtarzalne metrum. Plus absurdalna puenta i już mamy limeryk. A tak wyrób limerykopodobny;)
Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.
- Hardy
- Posty: 1723
- Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
- Płeć:
Ułan i armata
Twoja wypowiedź dotyczy ścisłych reguł limeryków. Obecnie są dopuszczone luźniejsze formy.
PS. Nie widzisz puenty? Trudno
PS. Nie widzisz puenty? Trudno

- tabakiera
- Posty: 4996
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Ułan i armata
Czytając tego typu dowcipy mam obraz podpitego wujaszka na weselu, na którego wąsach widać resztki oleju po śledziku, a krawat macza się w sałatce.
Załóżmy, że to nie miał być limeryk, bo limeryk to nie jest i to najmniej mi doskwiera, ale:
- kiepskie, prymitywne, częstochowskie rymy. Tak, wiem, nikt nie zabroni, w lekkich formach być mogą, ale tu są wyjątkowo licznie nagromadzone i słabe,
- drugi człon drugiego wersu ewidentnie pod ten kiepski rym, co potęguje opinię o nieporadności lub braku dopracowania rymowanki przez autora. Ok, powiesz że nie na siłę, ale tak to wygląda,
- obleśny żart.
Sorki.

Załóżmy, że to nie miał być limeryk, bo limeryk to nie jest i to najmniej mi doskwiera, ale:
- kiepskie, prymitywne, częstochowskie rymy. Tak, wiem, nikt nie zabroni, w lekkich formach być mogą, ale tu są wyjątkowo licznie nagromadzone i słabe,
- drugi człon drugiego wersu ewidentnie pod ten kiepski rym, co potęguje opinię o nieporadności lub braku dopracowania rymowanki przez autora. Ok, powiesz że nie na siłę, ale tak to wygląda,
- obleśny żart.
Sorki.

- abandon
- Posty: 855
- Rejestracja: 25 gru 2013, 12:01
- Płeć:
Ułan i armata
Miałem bronić swojej tezy, ale jak widzisz, nie jestem osamotniony.
Ależ oczywiście, że widzę puentę. A nie widzisz, że odniosłem się do zasad jako całości, które to określają formę? Nie mam nic przeciwko naginaniu zasad, ale jak porzucisz wszelkie zasady, z pewnością nie będzie to forma zwana limerykiem.
Piszę wiersze sylabotoniczne. Opierają się na równo rozłożonym akcentowaniu. Załóżmy, że to sześciostopowy trochej, czyli teoretycznie sześć akcentów w wersie, czyli przy pięciu strofach, to około stu dwudziestu strukturalnie rozłożonych akcentów w wierszu. Wystarczy jeden przestawiony i z wiersza sylabotonicznego zrobi się wiersz sylabiczny. Czy nadal mam twierdzić, że to sylabotonik, bo tylko jeden akcent się nie zgadza? Czy sonet ma od dzisiaj być vilanellą?
Z innej beczki. "Ostatnie osiem lat", to właśnie notoryczne naginanie zasad, odstępstwa od reguł, odwracanie znaczeń, wyśmiewanie autorytetów.
Ja po prostu nie wpisuję się w ten trend.
Skoro już musisz zerwać z tradycją form, zacznij od rymów gramatycznych. Takimi pisał prawie pięć wieków temu Kochanowski;)
Na szczęście nikt nikomu nie zabrania pisać, jak chce, jak i komentować, czyli wyrażać swoją opinię.
Ależ oczywiście, że widzę puentę. A nie widzisz, że odniosłem się do zasad jako całości, które to określają formę? Nie mam nic przeciwko naginaniu zasad, ale jak porzucisz wszelkie zasady, z pewnością nie będzie to forma zwana limerykiem.
Piszę wiersze sylabotoniczne. Opierają się na równo rozłożonym akcentowaniu. Załóżmy, że to sześciostopowy trochej, czyli teoretycznie sześć akcentów w wersie, czyli przy pięciu strofach, to około stu dwudziestu strukturalnie rozłożonych akcentów w wierszu. Wystarczy jeden przestawiony i z wiersza sylabotonicznego zrobi się wiersz sylabiczny. Czy nadal mam twierdzić, że to sylabotonik, bo tylko jeden akcent się nie zgadza? Czy sonet ma od dzisiaj być vilanellą?
Z innej beczki. "Ostatnie osiem lat", to właśnie notoryczne naginanie zasad, odstępstwa od reguł, odwracanie znaczeń, wyśmiewanie autorytetów.
Ja po prostu nie wpisuję się w ten trend.
Skoro już musisz zerwać z tradycją form, zacznij od rymów gramatycznych. Takimi pisał prawie pięć wieków temu Kochanowski;)
Na szczęście nikt nikomu nie zabrania pisać, jak chce, jak i komentować, czyli wyrażać swoją opinię.
Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.
- Hardy
- Posty: 1723
- Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
- Płeć:
Ułan i armata
tabakiera - po pierwsze - gdzie napisałem, że to limeryk?
Po drugie - "obleśny żart?". Naprawdę? To pokaż mi, w którym miejscu jest obleśny. Jeżeli gdzieś coś takiego widzisz, to Ty.
Jak jak lubię, kiedy czytelnik doszukuje się podtekstów. Ale to dobrze
Do tego - kiedy czytam, że coś jest "obleśne", od razu przypominam sobie postać królowej Wiktorii. Postępowanie jej "dla ludu" i prywatne, ukryte. Natomiast mistrz Jan z Czarnolasu powinien się pod ziemię schować ze wstydu, prawda? Poszukaj sobie w necie jego fraszek... oczywiście nie tych z lektur szkolnych
Po drugie - "obleśny żart?". Naprawdę? To pokaż mi, w którym miejscu jest obleśny. Jeżeli gdzieś coś takiego widzisz, to Ty.
Jak jak lubię, kiedy czytelnik doszukuje się podtekstów. Ale to dobrze

Do tego - kiedy czytam, że coś jest "obleśne", od razu przypominam sobie postać królowej Wiktorii. Postępowanie jej "dla ludu" i prywatne, ukryte. Natomiast mistrz Jan z Czarnolasu powinien się pod ziemię schować ze wstydu, prawda? Poszukaj sobie w necie jego fraszek... oczywiście nie tych z lektur szkolnych

- Hardy
- Posty: 1723
- Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
- Płeć:
Ułan i armata
Abandon - zostań przy swoich sformalizowaniach, masz oczywiście wolną rękę. Kodyfikuj według sztywnych schematów, jeżeli musisz.
Ja zaś mam swoją "rękę" i piszę po swojemu. To też moje prawo.
Ja zaś mam swoją "rękę" i piszę po swojemu. To też moje prawo.
- Liliana
- Posty: 1806
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Ułan i armata
Oj, niezbyt Ci się udał ten limerykopodobny utwór.
Rymy takie trochę na siłę.
Użyłeś też słowa "dziewczę". Ono jest rodzaju nijakiego, więc w następnym wersie powinno być "jak się utrzymało". Może jeszcze popracowałbyś nad wierszem?
Pozdrawiam
Rymy takie trochę na siłę.
Użyłeś też słowa "dziewczę". Ono jest rodzaju nijakiego, więc w następnym wersie powinno być "jak się utrzymało". Może jeszcze popracowałbyś nad wierszem?
Pozdrawiam
- Hardy
- Posty: 1723
- Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
- Płeć:
Ułan i armata
"...utrzymała", gdyż miałem już w domyśle "dziewczyna". Ale... masz rację, lepiej odnieść do "dziewczę" bez domysłów, więc" Jak się utrzymało".
Dzięki

- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Ułan i armata
Armaty? Naprawdę? Wszak oni szabelką na koniach walczyli. Wiem, bo najstarsza siostra mojej babci wyszła za ułana z Grudziądza. A nawet dziecię, które wuj miał z panną, córką młynarza, kazała mu wziąć i jak matka wychowywała.

Nie kłam, Zdzisławie.
Wytłumacz. O czym tu piszesz?
