Plagiaty

[alchemik]

Nie miał własnego, kradł więc czucia, przeczucia
z butelki lejdejskiej, kiedy wiatr trze obłoki
o siebie i przeklina Ziemię traw niespokojną drzemką,

spływając ogniem przez maszty w strzelistych sosnach.
Żaglowce niemal odeszły w zapomnienie.
Cienką linią prostą marzenia oddzielał po trosze.
Kradł spustoszenia splątanych oceanem alg.

W pieśniach waleni opowiadał o Krakatau.
O planetarnym głodzie. Popiele sypanym na głowy.
Może w środę, choć trudno ustalić bez kalendarza,
podsłuchał ptaki, które miliony temu lat przetrwały

upadek gwiazd. Razem z przodkami poety. Kolejny
plagiat wydarty naturze, a może Bogu. To obrzydliwe.
Burzą się burze wśród nacierających nań obłoków.
Trach, trach - wódka z piwem. Trach, trach - płomienie.

Spływają po pniach sosen. Poezją się mienią.
Teraz i tu. A to tylko skradzione odpady.
Na próżno je wygładza. Trach! Fragmenty Bożych Słów.

[Leon Gutner]

Ni jak taka forma do mnie nie przemawia .
Sorki ale tym razem czytając nieco się zmęczyłem .

Z uszanowaniem L.G.

[EdwardSkwarcan]

A gdzie równowaga ?
Bujasz w obłokach zapominając o wierszu rymowanym
Widzę przerost czegoś nad czymś

[eka]

Poezja to plagiat z nieludzkiej twórczości.
Ciekawe jak AUTOR będzie dochodził swoich praw autorskich, prawda?
Dobry koncept, niezłe wykonanie, jest o czym pomyśleć.

[alchemik]

Sorry, Leo, wiem
Wstawiłem wiersz do tego działu w tej formie z przekory, bo i wiersz jest przekorny.

Z pewnością rymowany, chociaż rozbuchany, co zauważył Ed.
Choć niewiele więcej zauważył. Współczesna poezja rymowana odchodzi nieco od tradycji. Niekiedy rymowanie jest niezauważalne, bo znika gdzieś we wnętrzu utworu.
Niezauważalne dla Eda.

Umiejętność syntezy, po uprzednim żmudnym analizowaniu nie jest dostępna każdemu.
Szkoda, że nie ma takiego działu "Współczesna poezja rymowana".
W tym przypadku wiersz, trzeba upychać w dziale "Wiersze białe i wolne."
Wiersze białe nie przystają do wolnych, tak jak wiersze rymowane tradycyjnie nie przystają do końca do wolnych, chociaż niejako się w nich zawierają.
Jako wyzwolonemu poecie trochę przeszkadzają mi te etykiety, swojego rodzaju piętnowania.
Jestem w stanie posłużyć się każdą z tych form. Nie na darmo szlifowałem rzemieślniczy warsztat.
Nie zrozumcie tego jako autoreklamę.
Wyrosłem z romantycznych dzieł i bardzo powoli się z nich uwalniałem. https://stare.osme-pietro.pl/viewtopic. ... 02&t=20505
W dalszym ciągu jestem zafascynowany poezją romantyczną lub postromantyczną.
Jednak żyjemy w innym świecie.

Zapewniam Cię, Leo, że wrócę do formy jaką lubisz.
Będę też pisał w nowych formach. Stwarzanych przez siebie.

Eka, dziękuję za Twój wpis.
Zwłaszcza za

Ciekawe jak AUTOR będzie dochodził swoich praw autorskich, prawda?

Bez względu czy przepełnia nas wiara w Boga, czy w Naturę, albo Naturę jako Boga, albo jakoś tam, to zawsze plagiatujemy, chcąc zawrzeć w spostrzeżeniach realności swój własny zapis.
W takim wypadku jestem plagiatorem, jak każdy inny.
W żadnym innym przypadku!

Jako jedyna wspomniałaś o dobrym wykonaniu.
Mogłoby być lepsze.
Niestety, autor jest raptusem.
Tworzy i rzadko wygładza.
Chropowatość to również znak autora.

[EdwardSkwarcan]

Baju baju będziesz w raju
Szczerze? dbasz tylko o swój wizerunek na stronie
Nie potrafisz nawet oddać grzecznościowo komentarza
Czy jesteś przepracowany? Zielony kolor czegoś wymaga!
Bierz przykład z Leo
Czy mam Ci wskazać wiersze których nie zauważyłeś?
Wybacz Grzecznie podpowiadam
Miłej nocy

[alchemik]

Edu!
Sczerze?
Nie potrzebując wizerunku, już go masz.
Molestowanie nastolatek, Choćby w wierszach.
Nie cierpię takich satyrów.

Nauczyłeś się układania wersów.
Po co?
Może, żeby przyciągać nastolatki.
Chciałbyś wmawiać, że jesteś poetą.
A jesteś rymokletą.
Czuję coś obrzydliwego w twoim cyklu.
A jako poeta czuję więcej.

W zasadzie po wnikliwych obserwacjach twoich chyba wierszy mógłbym podejrzewać ciebie o pedofilię.
Ponieważ na razie nie podejrzewam
Proszę nie próbuj komentować prawdziwej poezji.
Do tej zaliczają się również moje wiersze.

Chciałbym, żebyś mnie omijał, bo nie cierpię pedofilii, choćby w zamierzeniach.

Składaj swoje wiersze dla nastolatków nadal.
Ale niech nie stanie się im krzywda.

[EdwardSkwarcan]

No wiesz? Podziwiam Twój obrzydliwy komentarz i myślę, że wyobraźnia ludzka czasem zamiast fruwać pozytywnie upada na dno! Wybacz, szczerze Ci to mówię

Molestowanie nastolatek, Choćby w wierszach

Rozśmieszasz mnie

Nauczyłeś się układania wersów.
Po co?
Może, żeby przyciągać nastolatki.
Chciałbyś wmawiać, że jesteś poetą.
A jesteś rymokletą.
Czuję coś obrzydliwego w twoim cyklu.
A jako poeta czuję więcej.

Czy Ty nie przesadzasz w komentarzach>?

W zasadzie po wnikliwych obserwacjach twoich chyba wierszy mógłbym podejrzewać ciebie o pedofilię.
Ponieważ na razie nie podejrzewam
Proszę nie próbuj komentować prawdziwej poezji.
Do tej zaliczają się również moje wiersze.

Chciałbym, żebyś mnie omijał, bo nie cierpię pedofilii, choćby w zamierzeniach.

Składaj swoje wiersze dla nastolatków nadal.
Ale niech nie stanie się im krzywda.

Czy Ty wiesz co to pedofilia?
Czy mógłbyś przestać mi ubliżać?
Jesteś moderatorem na stronie i powinieneś świecić przykładem. Mam na myśli kulturę słowa

[alchemik]

Czy dbam o swój wizerunek poety?
Powinienem dbać, ale właściwie zaniedbałem.
Jeżeli chodzi o Twój wizerunek, to po prostu byłem szczery.
Szczery w tym co myślę. A to nie musi być prawda. Intuicja czasami mnie zawodzi, choć rzadko.
Po prostu w końcu napisałem, co myślę o twoich seksualnych marzeniach zawartych w tym co nazywasz wierszami, żałuję, że nie napisałem tego, kiedy faktycznie byłem moderatorem. Ale wtedy musiałem być zachowawczy. Czyli kłamać, lub nie mówić całej prawdy. Jak to czynił i zalecał Robert.
Ja nie mam sobie nic do zarzucenia oprócz tego, że nie działałem ostro i prawdziwie.
Chyba jedyny moderator, którego świerzbiały ręce, który jednak dał się zwieść uspokajającymi słowami.
I skończyłem jako złodziej cudzych myśli
Ja!
Mój Boże!

[EdwardSkwarcan]

Po prostu w końcu napisałem, co myślę o twoich seksualnych marzeniach zawartych w tym co nazywasz wierszami

Jurku, przecież to Twoje insynuacje w miejscu publicznym!
Zanim coś napiszesz pomyśl dwa razy!
Nie można obrażać ludzi publicznie
Jest takie, piękne, polskie słowo i wypada żebyś sobie to słowo przypomniał