Panuje nieprzenikniona ciemność
od kiedy wypaliłem sobie oczy
popiołem sypanym na głowy.
Niewinnych zbrodniarzy.
Mamroczących oklepane formułki,
coś o zgliszczach albo drodze,
zbyt prostej.
Przykładam rozpalone czoło
do mrocznej tafli, parzy,
jakby na drugą stronę dotarły
wciąż niewidoczne pożary.
Chociaż ich cienie już majaczą
w najciemniejszych zaułkach,
tuż obok starych domostw,
gdzie mieszkają tylko umarli.
Bez najmniejszej skargi wpatrzeni
w zmętniałe zwierciadła.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
W lustrze
- eka
- Posty: 18285
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
W lustrze
Bardzo ważna pierwsza cząstka.
Niczym nie można usprawiedliwiać zbrodni, niczym. Stajemy się współodpowiedzialni za nie, ślepi, którzy brną w ciemności lustra.
Może lepiej, że czarne, tak od razu się nie zorientujemy, co straciliśmy.
Bardzo dobry wiersz, Marcin.
Dobra życzę, jak najwięcej w 2024!

Niczym nie można usprawiedliwiać zbrodni, niczym. Stajemy się współodpowiedzialni za nie, ślepi, którzy brną w ciemności lustra.
Może lepiej, że czarne, tak od razu się nie zorientujemy, co straciliśmy.
Bardzo dobry wiersz, Marcin.
Dobra życzę, jak najwięcej w 2024!
