...i nastał Poniedziałek,
przez ludzi nielubiany,
lecz musi być wyjątek -
ten jest oczekiwany.
.
Dzisiaj aż dwóch premierów
na żywo zobaczymy,
na szczęście już pod wieczór
jednego wykreślimy.
.
Ten dzień zapamiętamy,
w przyszłość popatrzmy śmielej,
historia stawia pieczęć,
znów się na żywo dzieje.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
PONIEDZIAŁEK w poniedziałek
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
- Hardy
- Posty: 1723
- Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
- Płeć:
PONIEDZIAŁEK w poniedziałek
Eka, no nie... nie można o to pytać autora! To czytelnicy mają interpretować utwory, a te z nich, które później zasłużą na umieszczenie ich w spisie lektur, dostępują zaszczytu wykorzystania przez polonistkę na lekcji: "A teraz, drogie dzieci, napiszcie, co autor miał na myśli". Gdyby autor wyłożył wszystko kawę na ławę, to polonistki nie miałyby o co pytać dzieci! Albo, co gorsza - autor by napisał, że akurat był w transie alkoholowo-delirycznym i tak mu się tylko napisało, bez głębokich przemyśleń (vide Witkacy i wielu innych). Przecież tego nie można do dziatek naszych małych mówić! Ot, nasz misztrz Jan z Czarnolasu i jego "Fraszki nieprzyzwoite" - a fe! Nie treny, a fraszki niemoralne!
Tak że: "Nie pytaj autora, co miał na myśli. Pomyśl, co później o tym napiszą następcy". No
Ale, jak już tak pytasz, to na ucho (tylko na ucho!) podpowiem - zakończyło się nasze dotychczasowe życie, stało się historią, więc zapieczętowane i odłożone na półkę w archiwum. Nowy rozdział w historii życia rozpoczęliśmy na żywo przeżywać. To autor miał na myśli.
PS. Tylko nie mów nikomu! Cholera wie, czy... jak we wstępniaku mojej odpowiedzi

Tak że: "Nie pytaj autora, co miał na myśli. Pomyśl, co później o tym napiszą następcy". No

Ale, jak już tak pytasz, to na ucho (tylko na ucho!) podpowiem - zakończyło się nasze dotychczasowe życie, stało się historią, więc zapieczętowane i odłożone na półkę w archiwum. Nowy rozdział w historii życia rozpoczęliśmy na żywo przeżywać. To autor miał na myśli.
PS. Tylko nie mów nikomu! Cholera wie, czy... jak we wstępniaku mojej odpowiedzi


- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
- Hardy
- Posty: 1723
- Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
- Płeć:
PONIEDZIAŁEK w poniedziałek
Nie, jeszcze nie... ale przyszłościowo myślę


PS. Chociaż... niektórymi moimi wierszykami z cyklu "Zabawy słowem" polonistki już męczą młodzież w szkołach średnich



- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
PONIEDZIAŁEK w poniedziałek


Nom omnis moriar więc życzę!

- Hardy
- Posty: 1723
- Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
- Płeć:
PONIEDZIAŁEK w poniedziałek
Dziatki nie, ale młodzież i nawet (jak na UAM) czasem studentów - to już tak. Taki jestem... ekhm... wredny
Zaznaczam, że nie było to moim zamiarem! No
PS. Moim znajomym polonistkom z miejscowych szkół średnich zastrzegłem, że mogą wykorzystywać wierszyki na lekcjach, ale bez informowania, że ich autor "u nas mieszka". Chcę spokojnie chodzić po ulicach, bez oglądania się, czy coś nie leci w moją stronę



PS. Moim znajomym polonistkom z miejscowych szkół średnich zastrzegłem, że mogą wykorzystywać wierszyki na lekcjach, ale bez informowania, że ich autor "u nas mieszka". Chcę spokojnie chodzić po ulicach, bez oglądania się, czy coś nie leci w moją stronę
