-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
"Wszyscy, którzy zachowali ojczyznę, wspierali ją, pomnażali, mają wyznaczone w niebie określone miejsce, gdzie szczęśliwi rozkoszują się życiem wiecznym".
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Szsz.
- Karma
- Posty: 1154
- Rejestracja: 22 sty 2015, 23:20
Szsz.
Więc kiedy oberwać to wszytko
z metafor, ze znaczeń które wynikną
gdzieś w międzywersach,
zostaje łóżko.
To nawet nie drewno, to nawet nie leżało
obok liści i wszystkiego, co sobą tłumaczą.
To plastik, tworzywa sztuczne.
Już niemal zasypiasz, choć oko masz wciąż
zaczerwienione.
Dla ciebie wciąż jeszcze jest luty
i stoisz na mrozie, w samych butach.
Porzucasz je zaraz, jakbyś zmieniała skórę
na letnią.
Jakbyś wiedziała, że za chwilę nastąpię
i wszystko będzie jak trzeba.
A potem, bez uprzedzenia zacznie się marzec,
czerwcem zakwitną sylaby,
a apostrofy skończą na słońcu.
Wyschną i zmienią się w kurz,
który podrażni ci oczy i zabierze z nich
niebieskie.
Zasypiasz już niemal.
Przecierasz jeszcze oczy nadgarstkiem,
unikając kontaktu z dłonią.
Ta przed chwilą jeszcze dotykała mojej,
więc jest niema.
Gdyby przyjrzeć jej się, dać pod mikroskop,
zobaczysz metafory i dźwięki,
spokój i sęk.
Z cyklu Detoks.
Początek grudnia, Tego roku
Zainspirowane tekstem "czy tamten mężczyzna czyta twoje wiersze" Mchuszmera
z metafor, ze znaczeń które wynikną
gdzieś w międzywersach,
zostaje łóżko.
To nawet nie drewno, to nawet nie leżało
obok liści i wszystkiego, co sobą tłumaczą.
To plastik, tworzywa sztuczne.
Już niemal zasypiasz, choć oko masz wciąż
zaczerwienione.
Dla ciebie wciąż jeszcze jest luty
i stoisz na mrozie, w samych butach.
Porzucasz je zaraz, jakbyś zmieniała skórę
na letnią.
Jakbyś wiedziała, że za chwilę nastąpię
i wszystko będzie jak trzeba.
A potem, bez uprzedzenia zacznie się marzec,
czerwcem zakwitną sylaby,
a apostrofy skończą na słońcu.
Wyschną i zmienią się w kurz,
który podrażni ci oczy i zabierze z nich
niebieskie.
Zasypiasz już niemal.
Przecierasz jeszcze oczy nadgarstkiem,
unikając kontaktu z dłonią.
Ta przed chwilą jeszcze dotykała mojej,
więc jest niema.
Gdyby przyjrzeć jej się, dać pod mikroskop,
zobaczysz metafory i dźwięki,
spokój i sęk.
Z cyklu Detoks.
Początek grudnia, Tego roku
Zainspirowane tekstem "czy tamten mężczyzna czyta twoje wiersze" Mchuszmera
Jagoda Mornacka.
- Mchuszmer
- Posty: 870
- Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
Szsz.
Bardzo, bardzo miło :-D Zaszczyt szczególnie, że faktycznie coś dobrego się urodziło i wiem, że ciężko udowodnić, że odbiór ma niewiele wspólnego z miłą okolicznością zainspirowania, ale naprawdę mamy tu tekst spójny, śpiewnie poprowadzony i nie monotonnie, z żyjącymi akcentami, z ciekawą metaforyką, a nieprzekombinowaną. I te miąższowe części mowy w równowadze jakoś:)
Zasypia z biegiem czasu wiele śladów bliskości, płowieje, traci przez rozbiór na chłodno, ale wszystkie międzywersy gdzieś się odkładają, tworzą nas, żyją w jakiejś formie. Nie wiem, na ile to bliskie temu tekstowi, ale jest motywem niektórych moich.
Szsz, coś co lubię:-D

Zasypia z biegiem czasu wiele śladów bliskości, płowieje, traci przez rozbiór na chłodno, ale wszystkie międzywersy gdzieś się odkładają, tworzą nas, żyją w jakiejś formie. Nie wiem, na ile to bliskie temu tekstowi, ale jest motywem niektórych moich.
Szsz, coś co lubię:-D

mchusz, mchusz.
-
- Posty: 5196
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Szsz.
W umieraniu tak jak w życiu bywa różnie, oby było właśnie Szsz. Spokojny, pogodny wiersz.
-
- Posty: 6589
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Szsz.
Te fragmenty bardzo na tak!
