W mroku świetlanego miasta
ugaszam płonące sople lodu
w deszczowej pogodzie
zapalam mroźny wulkan w moim domu
pozbawionym elektryczności
i poczucia humoru
może gdyby piorun zniszczył
szklane pudełko z bezdusznymi więźniami
cztery pierniczkowe ciasteczka
dostałyby lukrowany bananowy uśmiech
od bezdomnego cukiernika
co nie zna słowa pośpiech
2010-08-10
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Słodki domek bez łakoci
- eka
- Posty: 18357
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Słodki domek bez łakoci
Zupełnie inna odsłona pisania. O! To już 13 lat minęło... może warto powrócić 

- Toyer
- Posty: 1445
- Rejestracja: 29 kwie 2012, 17:44
- Płeć:
Słodki domek bez łakoci
Mam sporo wierszy z tego okresu - więc będę dodać stopniowo 

- tabakiera
- Posty: 5019
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Słodki domek bez łakoci
Toyer, dzięki za ten wiersz.
W sam raz dla mnie, gdy mam sporo do zrobienia.
Zwolnię dzięki puencie.
Takie teksty to ja mogę czytać.
W sam raz dla mnie, gdy mam sporo do zrobienia.
Zwolnię dzięki puencie.
Takie teksty to ja mogę czytać.
- Toyer
- Posty: 1445
- Rejestracja: 29 kwie 2012, 17:44
- Płeć:
Słodki domek bez łakoci
Cieszę się tabakiero ze pomogłem
Ogólnie ale pewnie myślisz tak sama - że ja piszę dość nierówno - mimo że ja z tym się zupełnie nie zgadzam - powiem szczerze że jest to jeden z pierwszych wierszy jakie napisałem - w pierwszej 30-sce się mieści
Wtedy miałem taką wenę że pisałem bo kilka wierszy dziennie - w bezsenne noce
Tamten czas powiem szczerze był okropny dla mnie
Ale go przetrawiałem i dał mi wielka siłę - która obecnie wykorzystuję
Czasem się mówi że w wielkim dołku pisze się najlepsze wiersze - to akurat bywa prawdziwe - a ja takich chwil miałem wiele w życiu - tylko o ironio będąc w totalnym dołku potrafiłem pisać też wesoło - Ten wiersz to był manifest przeciw moim domownikom
Wypijmy za brak pośpiechu może być wino








Wypijmy za brak pośpiechu może być wino
