-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Z cyklu "Na strychu" - Czerwone krzesło
- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Z cyklu "Na strychu" - Czerwone krzesło
ołówek, suchy pastel, długopis
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- lczerwosz
- Posty: 9449
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Czerwone krzesło
Wiadomo, ostatnie piętro zamku lub kościoła, wyżej już tylko wieża. Ktoś przytargał tu krzesło celem posiedzenia po drodze. Pewnie jest nad czym się zamyślić w takim miejscu.
- tabakiera
- Posty: 4996
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Czerwone krzesło
Jest taka seria dla dzieci "Magiczne drzewo".
"Czerwone krzesło" to pierwszy tom.
Dzieciaki za tą serią szaleją.
Ilustracja jak najbardziej stosowna.
"Czerwone krzesło" to pierwszy tom.
Dzieciaki za tą serią szaleją.
Ilustracja jak najbardziej stosowna.

- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Czerwone krzesło
Dorotko, dziękuję
Mam braki, jak widać duże braki w młodzieżowej lekturze, jako że nie znam przytoczonej przez Ciebie książki.
Wydaje mi się, że był też film, ale tylko o tym słyszałam.
Leszku,
Chociaż taki obraz wyobraziłam sobie dzisiaj w całkiem innych okolicznościach przyrody, jak mawiał rejsowy klasyk. Wiesz gdzie? Ciekawe, bo w kriokomorze, gdzie w temperaturze -120 stopni Celsjusza, już od tygodnia, chodzę (dziwnie ubrana, a raczej rozebrana) przez trzy minuty, jak koń w kieracie, w kółko.
Pozdrawiam
L

Mam braki, jak widać duże braki w młodzieżowej lekturze, jako że nie znam przytoczonej przez Ciebie książki.
Nie miałam także pojęcia, że "Czerwone krzesło" to tytuł tomu.
Wydaje mi się, że był też film, ale tylko o tym słyszałam.
Leszku,
coś tym jest.
Chociaż taki obraz wyobraziłam sobie dzisiaj w całkiem innych okolicznościach przyrody, jak mawiał rejsowy klasyk. Wiesz gdzie? Ciekawe, bo w kriokomorze, gdzie w temperaturze -120 stopni Celsjusza, już od tygodnia, chodzę (dziwnie ubrana, a raczej rozebrana) przez trzy minuty, jak koń w kieracie, w kółko.
Pozdrawiam
L
- tabakiera
- Posty: 4996
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Płeć:
Czerwone krzesło
Jakie tam braki.
Pracuję z dzieciakami, więc muszę wiedzieć.
Żaden normalny dorosły takich rzeczy nie czyta.
Mam za to prawdziwe braki innego rodzaju, człowiek się nie rozdwoi.
Choć staram się uzupełniać i łatać.
Pracuję z dzieciakami, więc muszę wiedzieć.
Żaden normalny dorosły takich rzeczy nie czyta.
Mam za to prawdziwe braki innego rodzaju, człowiek się nie rozdwoi.
Choć staram się uzupełniać i łatać.

- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Czerwone krzesło
Dorotko, własnie "rodzi mi się" kolejny rysunek z czerwonym krzesłem i schodami.
Jakoś tak mi się porobiło, że piszę i maluję seriami - jak się na coś zafiksuję - to do dna.
Dziękuję, że zaglądasz, to miłe i krzepiące.
Pozdrawiam serdecznie
L
Jakoś tak mi się porobiło, że piszę i maluję seriami - jak się na coś zafiksuję - to do dna.
Dziękuję, że zaglądasz, to miłe i krzepiące.
Pozdrawiam serdecznie
L
- jaga
- Posty: 754
- Rejestracja: 02 gru 2011, 19:33
Czerwone krzesło
o mylisz się kochana tabakiera - mówiąc
Twoje czerwone krzesło Lucila - może mieć coś z tej młodzieżowej powieści. Ulokowałaś go na nowoczesnym strychu - czyściutko tam i estetycznie
brakuje tylko dzieci do ożywienia bajki
ja czytam - i czerwone krzesło, przygody z czerwonym krzesłem doskonale znam.
Twoje czerwone krzesło Lucila - może mieć coś z tej młodzieżowej powieści. Ulokowałaś go na nowoczesnym strychu - czyściutko tam i estetycznie
brakuje tylko dzieci do ożywienia bajki
Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek.
Wisława Szymborska
Wisława Szymborska
- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Czerwone krzesło
Miło, że zajrzałaś. Jago, ten strych i kolejne, które rodzą się mojej wyobraźni - podpartej wspomnieniami widzianych niegdyś takich miejsc – to stare, ba wiekowe, zakamarki strychów szacownych krakowskich budowli – szczególnie wież kościelnych. Ja je tylko tak nowocześnie, sterylnie przedstawiam. Zdecydowałam, że zawsze będzie tam drabina, schody oraz samotne krzesło, wymyśliłam sobie, czerwone. Początkowo bez związku z książką (mogłam przecież wybrać inny kolor), ale kto wie, co mi podpowiadała podświadomość, bowiem już w pierwszym poście stwierdziłam, że słyszałam (czytałam) o filmie, nakręconym wg tej powieści. Więc, być może była ona nie do końca uzmysłowioną inspiracją.
Strych to miejsce, na którym – wiemy to od zawsze – nagromadzone są nie tylko przedmioty; zużyte, zapomniane, niechciane, ukryte, cenne, ale przede wszystkim zawarte w nich wspomnienia.
Moje strychy są posprzątane, wydaje się sterylne, jednak cały emocjonalny ładunek skumulowany został w krześle, Czerwonym krześle. A drabina? Schody? To możliwość dotarcia do meritum, istoty sacrum znajdującym się w każdym z nas.
Każdy może przysiąść na tym krześle, choćby na chwilę oraz udać się w niezwykłą podróż w głąb siebie. Zapraszam.
Dziękuję Wszystkim za wspólny czas wizyty na moim strychu i serdecznie pozdrawiam.
L
Strych to miejsce, na którym – wiemy to od zawsze – nagromadzone są nie tylko przedmioty; zużyte, zapomniane, niechciane, ukryte, cenne, ale przede wszystkim zawarte w nich wspomnienia.
Moje strychy są posprzątane, wydaje się sterylne, jednak cały emocjonalny ładunek skumulowany został w krześle, Czerwonym krześle. A drabina? Schody? To możliwość dotarcia do meritum, istoty sacrum znajdującym się w każdym z nas.
To prawda, Leszku, jakbyś odgadł moje intencje. To miłe.
Każdy może przysiąść na tym krześle, choćby na chwilę oraz udać się w niezwykłą podróż w głąb siebie. Zapraszam.
Dziękuję Wszystkim za wspólny czas wizyty na moim strychu i serdecznie pozdrawiam.
L