Gałka muszkatołowa i laurowy liść

[Alek Osiński]

Z kłopotami, bo jak inaczej borykać się sensownie
mając cel w kółku kręconym na czole. Muszki
meszki; naprawdę chcecie wiedzieć kto tak wyszczerbił
na was lemiesze, kto pistolety na wodę przystawia

do głów, mierząc zamiary na siły w ten dzień
marcowy, wśród potłuczonych garów, w równonoc
senną, kiedy warzy się ser z księżycowej serwatki.
Dobrze celujecie muszki, obsiadając plamki

światła, ssąc miodowy kobierzec. Słodkie ślady
po palcach, strumyczki smutne, pulsujące na skroni
matki - odetchnijmy chwilę, a jej dajmy się napić
i usiąść na odchodne. Niech wie kto jej buty szyje.

[eka]

Intensywne tu aromaty, chyba że tytułowy liść na wieniec laurowy.
Gałka... chwila, poszukam:

"Pod względem działania orzech częściowo przypomina marihuanę, częściowo alkohol, częściowo inne substancje. Charakterystyczne są dziwne myśli i kłopoty, przyjemnie odbierana jest muzyka, poprawia się zróżnicowanie uczuć, czas może zwolnić, często chce się zaangażować w twórczą aktywność, możliwe są różne doznania mistyczne, czasem niekontrolowany śmiech, gadatliwość lub „zamrożenie” psychonauty. W dużych dawkach możliwe są halucynacje dotykowe i słuchowe, uczucie latania z zamkniętymi oczami, zamęt myśli. Pod koniec podróży, a zwłaszcza następnego dnia, charakterystyczna jest senność i letarg".

Alku, nie mam pojęcia kim są bohaterowie wiersza.
Bagatelizuje peel kłopoty, oddziaływania, każe matce ruszać w drogę, buty? Bezsensowne działanie przynosi korzyści?
O poezji tu rzecz? Twórcach i krytykantach?


(Nie skrytykuję więc interpunkcji:)

[Marcin Sztelak]

Bardzo dobrze złożony wiersz.

[Alek Osiński]

Alku, nie mam pojęcia kim są bohaterowie wiersza.
Bagatelizuje peel kłopoty, oddziaływania, każe matce ruszać w drogę, buty? Bezsensowne działanie przynosi korzyści?
O poezji tu rzecz? Twórcach i krytykantach?

No, ja nie wiem, Ewo, w sumie, o czym jest ten tekst. Sam się napisał spontanicznie. Nie zakładałem tematu.
A że wydał mi się ciekawy, to go zamieściłem ; ) Dzięki za komentarz

Marcin, dzięki.

[eka]

Sam się napisał spontanicznie

Wierzę, bo zachwyca spokojną melodią, taką tajemniczą miękkością, jakby świat mówił do nas: Zdejmijcie z siebie ciężar. Cieszcie się mną.