ależ się narobiło.
nad środkową lampą elohim,
u podnóża etny i na krańcu świata dzikie zamieszanie.
nie dostrzeżesz żółwia, a i anielskie zastępy diabli wzięli.
opary dymu gęste od siarki, deszcz wypalonych do cna
meteorów zmieniły oblicze naszej ziemi.
niby
powtórka z nalotów na drezno.
zamiast bomb spadały wagony żużlu.
wszystkie znaki na niebie i na ziemi
życie wypisało na twarzy pana antoniego
wypatrującego śladów jakiegoś boga.
właśnie mruży
nieco nieobecne oczy. podobno
nad ramionami menory spełniają się życzenia.
te wszystkiego najlepszego najwolniej
się spalają.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
nie ma
-
- Posty: 5196
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
nie ma
Jestem, którego nie ma, apokalipsa taką ja codziennie...może życzenia do niespełnienia. Ciekawy wiersz.