odkąd przestała czuć się potrzebna
zaczęła dokarmiać koty
witały ją miękko ocierając się o nogi i cicho mrucząc
po opróżnieniu miseczek patrzyły w oczy
zauważała że za każdym razem
jest o jednego ciszej i o jednego bliżej
do pustki
drżąc układała gazety kocyki poduszki
tłumaczyła że droga jest tłoczna i trudna
aż nadszedł dzień gdy na posłaniu
została wiara w siedem żyć
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Z żalem muszę Was zawiadomić, że nasz kolega, wieloletni Użytkownik Ósmego piętra, a mój serdeczny przyjaciel, Edmund Sobczak, znany tu, jako Alchemik, pożegnał się z nami na zawsze.
Więcej na ten temat
Eviva l'arte
https://www.youtube.com/watch?v=xWjl4wQuWAc
Cicero "De re publica"
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
ochronka
-
Agnieszka R.
- Posty: 977
- Rejestracja: 28 maja 2018, 13:09
ochronka
Nie wiem czy płakać czy się śmiać. No troszkę ta puenta przewidująca. Polecam opowiastki Bukowskiego o kotach 
-
Marcin Sztelak
- Posty: 5205
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
ochronka
Siedem lub dziewięć. Przemijanie w kocim wymiarze... Dobry wiersz.