stara Julia

[mirek13]

pomyliłaś drzwi i pukasz do niewłaściwych
tam kochają się akurat namiętnie
z krzykiem na ustach
los jest przewrotny i mściwy więc
znowu stoisz po złej stronie
lustra

nie rusz dzwonka bo przerwiesz uniesienie
pomiędzy mchem a koroną drzewa
oni tobie przebaczą i ty przebacz
nic nie widać – to tylko cienie

powitać cię w progu jak sen nocy letniej
czy jak cymbał brzmiący albo miedź brzęcząca
jak grom co bezchmurne niebo przetnie
jak pieśń
jak żal

jak zimą gorąca opończa

przesuń dłonią po karku dotknij sutków
zamknij oczy i poczuj wyże
dotykaj…
dotykaj do skutku

pogłaskaj drzwi i zejdź piętro niżej

[Leon Gutner]

Podoba mi się.
Najbardziej od połowy do końca.

Z uszanowaniem L.G.

[mirek13]

Leonie, nawet ta obrzydliwie dwuznaczna końcówka?!

[Leon Gutner]

Dwuznaczna - fakt - ale na pewno nie jest obrzydliwa.

[szczepantrzeszcz]

Szczepan może się jedynie pokłonić.
Pełny szacun.
To jeden z lepszych wierszy jakie w życiu czytałem.

[mirek13]

Podziękował Szczepanie

[tabakiera]

Biedna, osamotniona i nie radząca sobie z zazdrością Julia.
Bohaterka romantyczna po latach.
I starość jest smutna, i niespełnienie jest smutne, a jeśli to budzi frustrację...

Dla mnie to studium ludzkich zachowań, jak łatwo jedna rana może z pozbawić róży kwiatu, zostawić tylko brzydkie, sterczące kolce.

dotknij Julii nie słowem lecz czynem
wskaż horyzont i pozwól odpłynąć
w świat dobroci miłości i słońca
wygładź zmarszczki i głaskaj bez końca
siwe włosy i zmarszczki jak rzeki

nie truj starej
lecz podaj jej leki

[eka]

Zemsta peela po latach

Dobry wiersz!

[mirek13]

Dorka, zabilas mnie tym rymowanym dopowiedzeniem
Eka, zemsta powiadasz...

[eka]

Dobrze że się zawstydziłeś, oby starej Julii dane było to zobaczyć/usłyszeć.