cd.
– Krzyś – zacząłem ponownie. Nie dokończyłem. Kawalerski odwrócił się nagle do tyłu, gwałtownie wstał i zaczął biec po dachu w stronę końcowej, krótszej ściany budynku, przeskakując jak kangur nad rozciągniętymi poziomo drutami odgromowymi. Wrzeszczał przy tym wniebogłosy. Sekundę później zobaczyłem też biegnących za nim Szedłowskiego i Deduka. Byli od Krzysia nie więcej niż dwa metry. Tylko dwa metry, niby bardzo blisko, ale jednak za daleko.
– Koce! – krzyknąłem w stronę Zabłockiego. Nie musiałem; cztery zespoły już biegły w ślad za Kawalerskim. Ledwie odskoczyłem przed nimi pod ścianę.
Do skraju budynku było z trzydzieści metrów. Krzysio nie dał szansy goniącym, był od nich drobniejszy i szybszy. Dobiegł do skraju, zatrzymał się i krzyknął:
– Bo skoczę!
Uniósł jedną nogę do góry, zachwiał się i zaczął machać rękoma, aby utrzymać równowagę. Ścigająca dwójka junaków zatrzymała się kilka metrów od niego. Serce podskoczyło mi do gardła.
– Krzyś, dobra, stań spokojnie. Nie ruszą cię. – Podbiegłem również bliżej. – Szedłowski, Deduk, zostawcie go. Zejdźcie.
– Skoczę! Niech odejdą, bo skoczę! – Tym razem w jego głosie nie pobrzmiewała już nuta śmiechu.
– Krzyś, oni już schodzą. Przecież widzisz. – Początkowo nie zareagowali, stali w miejscu, więc ponagliłem ich gwałtownym ruchem ręki. Wreszcie się odwrócili i znikli mi z oczu za krawędzią dachu.
Kawalerski przez chwilę patrzył za nimi, potem siadł na jego brzegu z nogami opuszczonymi w dół, jak poprzednio. Spojrzał na mnie i krzyknął, ze złością w głosie:
– Oni chcieli mnie skrzywdzić!
– Co ty gadasz, przecież Deduk jest twoim kumplem. Chciał z tobą tylko pogadać.
– A Szydło?! Ja go nie lubię! – Wyciągnął rękę, oskarżycielsko wskazując za siebie.
– Szedłowski? – Udałem zdziwienie. – To twój kumpel go wziął, bo Deduk sam bał się po dachu chodzić.
Krzysio spojrzał na mnie, znowu przekrzywił głowę, jakby się zastanawiał. Nagle wstał i zaczął maszerować wzdłuż dachu samym jego skrajem, wysoko wyrzucając nogi w górę i energicznie wymachując ramionami. Jednocześnie rozpoczął, w rytm swojego marszu, podśpiewywać głośno: „tam, taram, tam, taram, tam, taram…”.
„No nie! Zaraz zahaczy o druty odgromówki i poleci…” – przemknęła mi myśl. Odwróciłem się w stronę moich ratowników z kocami, ale nie trzeba było ich ponaglać – już szli w tym samym tempie, co Krzyś na dachu. Ruszyłem za nimi. „Kiedy mu się znudzi? Jak go przyskrzynić?” – Gorączkowo próbowałem wymyślić sposób.
***
cdn.
-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Krzysio, cz.4/7
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Krzysio, cz.4/7
Oj, współczuję młodym ratownikom i mediatorowi, który w dodatku ponosi odpowiedzialność opiekuna i szefa.
Mam nadzieję, że potencjalny desperat nie skoczy z dachu w kolejnym, serwowanym/cykanym aptekarsko, odcinku.
Mam nadzieję, że potencjalny desperat nie skoczy z dachu w kolejnym, serwowanym/cykanym aptekarsko, odcinku.

- Hardy
- Posty: 1723
- Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
- Płeć:
Krzysio, cz.4/7
Miałbym wcześniej zdradzić - skoczy czy nie skoczy? Oto jest pytanie...
A w życiu nie zdradzę!
Ale kolejny odcinek wstawić mogę, więc wstawiam
PS. I nie wymawiać mi tu od aptekarza. Jedni wolą krótkie, inni długie. Muszę więc wypośrodkowywać. No
A w życiu nie zdradzę!


PS. I nie wymawiać mi tu od aptekarza. Jedni wolą krótkie, inni długie. Muszę więc wypośrodkowywać. No

Ostatnio zmieniony 31 sie 2021, 11:08 przez Hardy, łącznie zmieniany 1 raz.
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Krzysio, cz.4/7
Nie jestem jedną z wielu ; )
- Hardy
- Posty: 1723
- Rejestracja: 06 sie 2017, 14:32
- Płeć: