parasomnia czyli kosmos nie ma nic do tego

Wiadomość

#1 Post autor: **Lucile** » 04 lip 2018, 18:21

kiedy próbowałam pozbierać słowa
rozpierzchłe to tu to tam aresztować
zbiegłe niepokorne wpasować w wyznaczone
przez ciebie czułe miejsca rzuciłeś
bezpieczeństwo znajdziesz w algorytmie
kompresji bezstratnej poezji

teraz pomimo złożonych gwarancji
nadaremnie skanujesz obłok Orta
zimno mi a ty mówisz to nic
i tak w milczeniu przejdzie przez nas obojętny Siwy Czas
więc nie wiem czy tym razem zdążę doczołgać się do świtu

NREM i REM tak samo bolą

Alek Osiński · #2 Post autor: **Alek Osiński** » 05 lip 2018, 15:57

Niezłe. Czołganie się do świtu przywiodło mi wizję
Szklanej Pogody, ale somnambulika wiersza przywiodła
raczej w te regiony : )

https://www.youtube.com/watch?v=xwtdhWltSIg

#3 Post autor: **Lucile** » 08 lip 2018, 12:50

Alku, dziękuję, przypomniałam sobie tę piosenkę z przyjemnością.
Miło mi, że taki dobry utwór skojarzył się z moimi onirycznymi "sprawkami".

Pozdrawiam i miłej reszty niedzieli życzę
L

Marcin Sztelak · #4 Post autor: **Marcin Sztelak** » 09 lip 2018, 17:33

Całkiem udany, być moze w pierwszych 3 wersach z jednego czasownika bym zrezygnował, aczkolwiek w tym wypadku to szczegół.

Pozdrawiam.

#5 Post autor: **Lucile** » 09 lip 2018, 19:17

Marcin Sztelak pisze: ↑
09 lip 2018, 17:33
być moze w pierwszych 3 wersach z jednego czasownika bym zrezygnował,

Tak myślisz? To i ja pomyślę.

Odpozdrawiam
L