Twierdzenia przypuszczalne

Wiadomość

Krokus · #1 Post autor: **Krokus** » 22 gru 2020, 10:54

podobno przyszłość już istnieje
i może zmienić przeszłość
dla wierzących fizyków
modlitwa wyzwala energię tworzącą cuda

dla Niemców brzmi obiecująco
znikną zbrodnie i ofiary
będą mogli mówić
tego nigdy nie było

dla Ruskich nie ma znaczenia
wszelkie ludobójstwa to statystyka
w tym roku tyle w tamtym tyle
ot i tyle

podobno Bóg jest poza czasem
i jego czyny wyprzedzają myśli
właśnie powstał pierwszy jednokomórkowiec
a On zbawił ludzkość
w czasie przyszłym dokonanym
który wciąż dochodzi do siebie

podobno coś istnieje
jak się na to patrzy
tylko czy to co się widzi nie jest
pojęciem względnym…

zimny grog · #2 Post autor: **zimny grog** » 22 gru 2020, 11:34

ot i zagwozdka!

na święta i na później

Krokus · #3 Post autor: **Krokus** » 22 gru 2020, 13:22

Dzięki za odwiedziny, czasem zagwozdki kłują jak gwozdki.

Alek Osiński · #4 Post autor: **Alek Osiński** » 22 gru 2020, 15:33

Faktycznie, Stalin zwykł mówić, że śmierć jednej osoby to wielka tragedia
natomiast śmierć milionów to już tylko statystyka, jednakże nie odnosi
się to bynajmniej tylko do Rosji, to raczej "prawda" uniwersalna
o ile oczywiście przyjmiemy punkt widzenia despoty. Oj względność
względność się kłania, również i prawo względności...

Pozdrawiam

Krokus · #5 Post autor: **Krokus** » 22 gru 2020, 15:55

Oczywiście, że nie odnosi się tylko Rosji, ale pasowało mi takie porównanie z naszymi zachodnimi sąsiadami. A z tą względnością zawsze coś można uwzględnić.

#6 Post autor: **eka** » 22 gru 2020, 18:57

Nie zmienisz przeszłości, mała zmiana a cały Wszechświat po ingerencji ulegnie wymazaniu. Dlatego nie wierzę w podróże w czasie. Widzieć jednocześnie przeszłość, teraźniejszość i przyszłość może jedynie Zewnętrzny Obserwator spoza Wszechświata, a zmian dokonywać jedynie w Teraz.
Owszem, zmieniamy przeszłość we wspomnieniach, wyobrażeniach, interpretacjach - nagminnie, ale realnie nie poruszmy nawet źdźbła w czasie minionym. Zatem wszystko zapisane i niezmienne. Nie ma czego się obawiać (nazizm/stalinizm).

A co do istnienia wskutek widzenia (biskup Berkeley)... szalenie interesujące ze względu na zaskakujące zachowania cząstek elementarnych, reagujących na obserwatora.
Mechanika kwantowa daje popalić:)

#7 Post autor: **lczerwosz** » 22 gru 2020, 22:23

eka pisze: ↑
22 gru 2020, 18:57
reagujących na obserwatora. Mechanika kwantowa daje popalić:)

Ciekawe, że w psychologii i psychiatrii mamy taki sam problem. Badanie pacjenta zmienia jego jaźń przez poznanie i nowe doświadczenia. Zadane pytanie pacjentowi powoduje, że uruchamia on proces myślowy, emocjonalny, który zmienia stan tego pacjenta. To nie musi być chory, przyjąłem tylko taki model.

eka pisze: ↑
22 gru 2020, 18:57
nie wierzę w podróże w czasie

No niby nie. Dla podmiotu istniejącego w czasoprzestrzeni, to zapewne niemożliwe bez jej opuszczenia. Może przy śmierci ją opuszczamy i prawdą by było istnienie ducha poza czasem. Tak jak Boga. O powrocie do życia też niewiele wiadomo. Jeśli już, to jako kontynuacja? Czy w dowolnie wyznaczony odcinek zawarty w 4D?
Jest jeszcze problem istnienia jednej, jednoznacznej, powszechnej prawdy. Zasada sądownictwa, ustalenie prawdy. Są różne żarty na ten temat, ale wiele spraw się dzieje i prawda nie jest ustalana jednoznacznie, zgodnie i ponad wszelką wątpliwość z wielu dziwnych powodów, jak poglądy polityczne na przedzie. Bo zawodność naszych zmysłów obserwacji, pamięć i podatność na wpływ psychiczny są znane. Zeznanie pod przysięgą jest dowodem, ale jest margines nie dania wiary. "Byłam badana ginekologicznie w statku UFO przez przystojnego Marsjanina" takie zeznanie zazwyczaj jest traktowane jako objaw a nie prawdę.
Zacieranie i przeinaczanie historii to zjawisko niezależne od mechaniki kwantowej, piekła czy nieba. To tu i teraz dla ludzi, którzy starają się osiągnąć cel polityczny metodą urabiania opinii publicznej, propagandą. Zmiana historii może nastąpić, bo historia jest tylko pamięcią. I wszystkie materialne dowody, opowiadania, obrazy, spisane i nagrane wspomnienia, co poświadczają historię, można zmienić (Orwell). Na nowo wydrukować, zagrać w filmie, fałszywie wspomnieć. To co postrzegamy nie dowodzi prawdy, manipulacja nie zna granic, skoro ludzie nie zachowują tych granic.
Tak, żyjemy w epoce post-prawdy.

Krokus · #8 Post autor: **Krokus** » 23 gru 2020, 11:18

Wiersz ten napisałem po obejrzeniu wykładu ks. prof. Michała Hellera. Tam własnie coś takiego zostało powiedziane, że przyszłość ma wpływ na przeszłość, co prawda we współczesnej fizyce to nie nowość, teoretycznie wystarczyłoby przekroczyć prędkość światła i można by się cofnąć w czasie, oczywiście praktycznie to niemożliwe, ale wysyłanie samych informacji? kto wie... Samo zagadnienie czasu mnie bardzo intryguje, bo czas to porządek, czy Bóg może istnieć poza czasem? jeśli coś tworzy, to przecież najpierw musi pojawić się pomysł, potem dokonać akt stworzenia. Tam gdzie nie ma czasu wydaje mi się, że nic nie może powstać, nawet na zasadzie wszystko na raz. A nawet gdyby, to kogoś poza czasem przeszłość, teraźniejszość i przyszłość istniałyby jednocześnie i byłyby wieczne. A to co sie widzi? hm... wyobraźmy sobie neutrina, które miałyby świadomość, bylibyśmy dla nich pustą przestrzenią.

Bardzo dziękuję za ciekawe komentarze.

#9 Post autor: **eka** » 31 gru 2020, 16:45

Tak, twierdzenie zaiste przypuszczalne, teoretycznie dowodliwe.
Co prawda wciąż zmieniamy przeszłość w różnych domysłach, teoriach spiskowych etc. ale to wszystko, co możemy. I dobrze.
Pozdrawiam:)

Marcin Sztelak · #10 Post autor: **Marcin Sztelak** » 07 sty 2021, 19:17

Ponoć wszystko jest względne... ciekawy wiersz, intrygujący.
Pozdrawiam.