Morderca

Wiadomość

Krokus · #1 Post autor: **Krokus** » 18 gru 2020, 20:02

zabiłem pewną myśl
stawała się niebezpiecznym tworem
coraz mocniej uderzając w podwrażliwą strunę
zbyt wysokim tonem

z ciemnego niepokoju
nasłuchuję podejrzanych głosów
dusząc je na końcu gardła
ciężkim oddechem

mam tylko jedno życie
chcę z nim skończyć
w towarzystwie kilku starych wspomnień
dogasając w promieniach nocnej lampki

#2 Post autor: **Lucile** » 18 gru 2020, 20:14

Rozliczeniowy, podsumowujący ten dziwny rok?

Krokus pisze: ↑
18 gru 2020, 20:02
mam tylko jedno życie
chcę z nim skończyć

No proszę, dlaczego? Przecież krokusy pięknie zakwitają dopiero na wiosnę!

Zapraszam serdecznie do Działu Powitań, może coś nam o sobie powiesz? Co lubisz, co piszesz - tylko poezja, a może też inne formy twórczej działalności?

Pozdrawiam
L

Krokus · #3 Post autor: **Krokus** » 18 gru 2020, 20:34

Wiesz... to raczej walka z samym sobą.

#4 Post autor: **Lucile** » 18 gru 2020, 20:38

W pewnym okresie swojego życia wszyscy się sami ze sobą mocujemy... zmam to z autopsji.

Krokus · #5 Post autor: **Krokus** » 18 gru 2020, 20:42

Chyba tak i czasem pojawia się pytanie czy warto pokonać siebie czy nie ma to wielkiego znaczenia.

#6 Post autor: **Lucile** » 18 gru 2020, 21:08

Krokus pisze: ↑
18 gru 2020, 20:42
warto pokonać siebie

Jestem przekonana, że nie warto. Warto natomiast pokonać w sobie to, co nas uwiera.

Krokus · #7 Post autor: **Krokus** » 18 gru 2020, 21:22

Z tym "siebie" to chodzi o w "sobie". Pytanie czy ma to znaczenie? na pierwszy rzut oka ma, ale wgłębiając się w temat można dojść do różnych wniosków, których nie chciałbym tutaj rozwijać. Nie mniej "walka" to esencja życia na wielu jego poziomach.

zimny grog · #8 Post autor: **zimny grog** » 19 gru 2020, 09:15

Krokus pisze: ↑
18 gru 2020, 20:02
mam tylko jedno życie
chcę z nim skończyć
w towarzystwie kilku starych wspomnień
dogasając w promieniach nocnej lampki

i tu się wiersz posypał. autor wdepnął w wyrobione koleiny poezji utyskiwalnej, abyło nieźle

Krokus · #9 Post autor: **Krokus** » 19 gru 2020, 13:05

No może i trochę wdepnął, zastanowię się jeszcze nad końcówką, bo miałem z nią problem, wybrałem taki wariant"utyskiwalny" bo nic lepszego nie mogłem wymyślić, ale może za jakiś czas się uda.

Dzięki za komentarz.

#10 Post autor: **eka** » 19 gru 2020, 14:53

Cześć!:) Jeśli Twój nick ma związek z pewnym kwiatkiem... nadzieja jest.
A na poważnie, wiersz dopracowany, intrygujący, metafory przemyślane. Ładna ta ostatnia w poincie.

Przekaz: morderca myśli popada w niebezpieczną deprechę.
Co niosła myśl, która:

Krokus pisze: ↑
18 gru 2020, 20:02
stawała się niebezpiecznym tworem
coraz mocniej uderzając w podwrażliwą strunę
zbyt wysokim tonem

Ton wysoki na podwrażliwej strunie... najbardziej chyba jesteśmy wrażliwi (a przynajmniej większość) na punkcie wizerunkowym, jak oceniają mnie inni.
Ale kolejna strofa:

Krokus pisze: ↑
18 gru 2020, 20:02
z ciemnego niepokoju
nasłuchuję podejrzanych głosów
dusząc je na końcu gardła
ciężkim oddechem

a szczególnie 1. wers sugeruje, że podmiot dokonuje autoanalizy, do której popchnęła go myśl wysoka.
Stąd zamiar bycia swoim własnym mordercą.

Bożż... ile razy musiałabym się zabijać.

Pozdrawiam, życząc owocnego pobytu na Ósmym.
:kofe: