z banału

Wiadomość

#1 Post autor: **Lucile** » 05 gru 2020, 11:10

na pionowych klawiszach
niełatwo wyłuskać nutosłowa

powsinoga wiatr przesiewa
rozwiewa po stopniach
wspina

lepiej odejdź

daleko od instrumentu
na osamotnionym krześle

zmuzycznij
parole d`amore

---
LuBe
cztery, dwanaście,
dwadzieścia dwadzieścia

#2 Post autor: **eka** » 05 gru 2020, 19:13

Bo miłość to muzyka słów? Też, racja.
Wiersz trzeba czytać od tytułu, bo wyrażenie przyimkowe jest początkiem 1. wersu.
Gdyby tak nie było, ten wers musiałby zmienić swój kształt (z pionowych klawiszy).

Jest gra słowami (klawisze), jest i gorzka prawda, że z banału ciężko, oj ciężko.
Przydaje się powsinoga wiatr, wspina:)
Ładny liryk.
Pozdrawiam:)

#3 Post autor: **Lucile** » 05 gru 2020, 22:18

eka pisze: ↑
05 gru 2020, 19:13
Wiersz trzeba czytać od tytułu, bo wyrażenie przyimkowe jest początkiem 1. wersu.

To prawda, tytuł tak należy czytać, ale nie tylko, można także połączyć z puentą:

Lucile pisze: ↑
05 gru 2020, 11:10
z banału

zmuzycznij
parole d`amore

Lubię bawić się słowami, a jeżeli wychodzi z tego zgrabny liryk, to tylko się cieszyć.
Zresztą... podobną frajdę sprawia mi zabawa ołówkiem, czy farbami.
Ten tekst zasadzie jest czymś rodzaju ekfrazy - i to specyficznej - a mianowicie auto-ekfrazy, bo jest dopowiedzeniem tego mojego rysunku, którym zresztą też się bawiłam.

Taka zabawowa się zrobiłam.

Eko, dziękuję i moc mikołajkowych prezentów życzę.
L

LuBe - schody.jpg

#4 Post autor: **eka** » 06 gru 2020, 10:43

Mam nadzieję, że św. Mikołaj schodząc z workiem prezentów uważał, by mu się w głowie nie zakręciło:)
Ładnie to wszystko zgrane, więc trzyma pion i poziom.

:kofe:

#5 Post autor: **tabakiera** » 07 gru 2020, 11:43

I samotność, i czułość, i muzyka, i jej brak.
Lirycznie.

#6 Post autor: **Lucile** » 07 gru 2020, 13:07

eka pisze: ↑
06 gru 2020, 10:43
trzyma pion i poziom.

tabakiera pisze: ↑
07 gru 2020, 11:43
Lirycznie.

Dziękuję, dziewczyny, pozwólcie, że teraz sama z siebie deczko się pośmieję:

w zgrabny owal i linie i literki
całe w pionach i poziomach
pragną uciec z tej manierki

esy floresy ekscesy się marzą
myśli o stopnie potykają
mizdrzą chałturzą bajdurzą

ale…
w gorset zamknięte sztywne konwenanse
nie pozwalają wspiąć się lekkim
wyzwolonym tańcem

#7 Post autor: **eka** » 08 gru 2020, 19:24

Deczko można:)

#8 Post autor: **Lucile** » 10 gru 2020, 16:06

eka pisze: ↑
08 gru 2020, 19:24
Deczko można:)

pięknie dziękuję, jeszcze dwa deczka i... basta

pewna kustoszka nie stara nie młoda
o jej wdziękach nawet gadać szkoda
absyntem częstowała
muchomory dodawała
lecz na tamten świat odsyłała jej uroda

bo ta kustoszka ze starego Krakowa
rzadko komu pozwoliła dojść do słowa
wysokie IQ miała
z muzeum wyjść nie chciała
więc do dzisiaj w gablocie straszy jej głowa

#9 Post autor: **eka** » 10 gru 2020, 21:02

Limeryki mój uśmiech wzbudziły,
życzę głowie dłuuugiego pobytu w gablocie,
a reszcie ciału - radości i siły:)