BYŁAM ŚWIADKIEM

[mirek13]

A zabroniłem Ci pisać?
Pisz sobie na zdrowie.
Ja tylko oceniłem podług własnego gustu, bo rzecz jest w przestrzeni publicznej.
O trendach w poezji i że się do nich dostosowujesz, tworząc taki przekaz, wspomniałaś wcześniej.

[tabakiera]

Tak, Mirek ujął to świetnie.
To wyliczanka, hasła w taniej gazecie lub w mediach, jak ktoś je przerzuca i szuka co "mocniejszych".
Troszkę mi przypomina:
https://www.youtube.com/watch?v=fOB3XeM1gug
ale piosenka ma swoje prawa i jest znacznie lepsza od tego utworu.
Pozdrawiam.

[witka]

W matecznikach niektórych portali żądzą emotikony, wyznaczają standarty, są opiniodajne i ciężko się przestawić.

Ale jak mawiała matka Władka Pawlaka

Czas przywyknąć.

[mirek13]

Dobrze, że są.
Kadzić umie każdy. Tym więcej, im mniej umie.
Każdy ma własny gust, więc koment jest śmieszny.
Co najmniej.
A standardy wyznacza poezja, a nie emotikony.

[Hosanna]

eka
postaram się wprowadzić wątek histerii

jak w bajce o księżniczce na ziarnku grochu
przez sto materacy
bolało

ale jeszcze będę myśleć

tabakierka - wiersz nie ma nic wspólnego z piosenką - nie jest protestem przeciw złu świata ale obawą że oglądamy za dużo filmów (bajek dla dorosłych) i świat przemocy w skondensowanej formie dosięga nas w chwilach relaksu i być może uwarunkowuje w jakiś nieprawidłowy sposób
nie Ty jedna czytasz to jako protest więc to poważna wada wiersza
wezmę wiersz jeszcze na warsztat

witka , mirek, tabakierka - dziękuję za wyrażenie opinii i komentarz
poświęcony czas to zawsze dar
nawet gdy z oddali może sie zdawać że ma kolce
kolce też mają swoja mądrość

[mirek13]

Hosanna, Ty w dalszym ciągu nie rozumiesz problemu.
Wiersz może mieć genialne przesłanie, ale zapisanie tego przesłania jest złe.
Kieruje w zupełnie inną stronę, bo ma przegięcie wyliczanki.
Póżniej piszesz w komentach o relatywiźmie dekalogu.
Równie dobrze mogłaś wypisać ten dekalog i okrasić go jakąś puentą.
Tylko bardziej komunikatywną interpersonalnie z czytelnikiem.
Ja tego przekazu estetyki i relatywizmu nie widzę, a jestem, niestety czytelnikiem zwykłym.

[biegnąca po fali]

Przeczytałam... i nic. A czasem nawet reklama potrafi mnie wzruszyć.
Czyli czegoś zabrakło. Dla mnie metaforyki, która byłaby w stanie zobrazować
dane sytuacje i emocje towarzyszące ofiarom jak również świadkom tych dramatów.

Jest temat, ale brak mu odpowiedniej oprawy.
Do następnego.

[Hosanna]

Mirku -mówisz wciąż to samo (rozumiem co piszesz)

biegnąca chyba nie udał mi się ten wiersz ... skoro nawet Ty nie czujesz
nie wiem jeszcze jak osiągnąć efekt przekazu
jak już pisałam muszę nad tym popracować
w zamierzeniu zarówno tytuł (wielkie litery) jak i wyliczanka (celowa) ma sprawiać wrażenie pewnej histerii naocznego świadka
dopiero potem okazuje się że chodzi o
o bajki i wymyślone historie czyli filmy (które większość z nas ogląda jak bajki na dobranoc)
powinien powstać dysonans - skoro to bajki to czym sie przejmować
ale autor( w tym wypadku tożsamy z narratorem) poczuł to jako real
i to go przeszyło (histerycznym) lękiem że może mu to szkodzi
może sprzeniewierza sie życiu oglądając CODZIENNIE filmy z taka ilością realnie pokazanego zła i to warunkach służących relaksowi
nie oglądamy dla relaksu reportaży z wojny tylko filmy
a te filmy może sa jako koń trojański
wprowadzają jak mawiał pewien poeta :zatrute ziarno"


bo tak mi sie stało
to przeżyłam
i nad tym chciałam się zatrzymać


buziaki
od pewnego czasu najczęściej w inne dni komentuję cudze wiersze a w inne zamieszczam własne
dodam ze częściej i liczniej komentuję niż zamieszczam - gdyby ktoś uważał na ... niesymetryczne że teraz nie komentuję

[Agnieszka R.]

Hosanna, dziś bolą mnie jelita i w ogóle cały układ pokarmowy, bo wczoraj zaczęłam czytać reportaż Lazarewicza o zamordowaniu G. Przemyka. Kilka stron wystarczyło by wprawić mnie w niepokojący stan, widać reportaże też nie dla mnie, ale są masochisci ( chyba) którzy się takim pisaniem ekscytują. To już wolę opisywanie śmierci w poezji, tam przynajmniej peel zmaga się sam ze swoim stanem, nie ma zomocow, nie ma zewnętrznych bestii. Unikam takich scenariuszy. Wien, może zostanę posadzona o egoizm brak empatii, no co poradzić jak boli. Tak. Dziś przez Lazarewicza chora jestem. Nagrodę nike dostał za te książkę w 2017. Ale to chyba wiesz. Fakty bardziej bolą niż fikcja. Pozdrawiam

[Marcin Sztelak]

Jak dla mnie jest przekaz i niestety tylko on. Dydaktyczna wyliczanka, niezbyt mieszcząca się w moim rozumieniu dobrej poezji.

Pozdrawiam.