-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
Aluzyjnie
- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Aluzyjnie
lubię kiedy na plantach się źrebią kasztany
usiąść pod arkadami z tobą nienazwanym
i pomyśleć co zrobić z miłością spóźnioną
stać się panią kochanką czy legalną żoną
rozważ te możliwości umysł podpowiada
wezmę kasztan powróżę dłonie w liście wkładam
trudno mi zdecydować postawisz na ladzie
naparsteczek nalewki bez niej nie uładzę
---
LuBe
dwadzieścia siedem, dziesięć,
dwadzieścia dwadzieścia
usiąść pod arkadami z tobą nienazwanym
i pomyśleć co zrobić z miłością spóźnioną
stać się panią kochanką czy legalną żoną
rozważ te możliwości umysł podpowiada
wezmę kasztan powróżę dłonie w liście wkładam
trudno mi zdecydować postawisz na ladzie
naparsteczek nalewki bez niej nie uładzę
---
LuBe
dwadzieścia siedem, dziesięć,
dwadzieścia dwadzieścia
- Leon Gutner
- Posty: 6652
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Ambiwalencja jesienno-barowa
To powiem raz jeszcze że - mało.
Z ukłonami L.G.

Z ukłonami L.G.
- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Ambiwalencja jesienno-barowa
Leonie, przecież wiesz, że w poezji lubię formy krótkie i... nieoczywiste.
Za poczytanie i chętkę na więcej wdzięczna jestem i z

L
- Liliana
- Posty: 1806
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Aluzyjnie
Lucile,
bardzo ładnie i bardzo aluzyjnie. Podoba mi się.
W 1. wersie zmieniłabym szyk - zamiast źrebią się, się źrebią, Płynniej mi się czyta. Ale to tylko sugestia.
Po lekturze Twojego wiersza chyba i ja się skuszę na kieliszeczek nalewki /z róży/
Serdeczności
bardzo ładnie i bardzo aluzyjnie. Podoba mi się.

W 1. wersie zmieniłabym szyk - zamiast źrebią się, się źrebią, Płynniej mi się czyta. Ale to tylko sugestia.
Po lekturze Twojego wiersza chyba i ja się skuszę na kieliszeczek nalewki /z róży/
Serdeczności

- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Aluzyjnie
Lilu,
to dla mnie ważne, że ten rymowaniec Ci się spodobał. Pisząc go, przemknęła mi myśl, jak go właśnie Ty, Lilu, odbierzesz… jeżeli przeczytasz. W klasycznych, nie odbiegających od ustalonego metrum formach nie czuję się pewna.
Próbuję, ale z efektów – zazwyczaj - nie jestem zadowolona. Wiem, trzeba ćwiczyć.
Jednak, jak natychmiast chcę wyartykułować nurtującą mnie myśl sięgam do „arsenału wolnego przekazu”.
Dziękuję za uwagi, ale niech już ten tekst pozostanie w tej formie, jaką mu pierwotnie nadałam.
Mirku,
no, no, i nie wiem co powiedzieć, jako że doskonale pamiętam Twoje słowa, „że moich tekstów nie da się czytać bez pękania żyłki w d…” – co zresztą wzięłam za wielce wyrafinowany komplement, który z ukontentowaniem sobie przysposobiłam. Bo to znaczyło, że nie znajdujesz w tym co piszę „kawonaławizmu”.
Oczywiście, jeżeli pisanie staje się zbyt hermetyczne – może zniechęcać, a nawet drażnić, dlatego staram się zachować odpowiednie proporcje, delikatny balans, a kiedy uznam to za konieczne, dodaję przypisy.
Bardzo dziękuję i cieszę się, że ponownie zawitałeś w nasze wspólne ósmopiętrowe progi.
Miłego weekendu
L
to dla mnie ważne, że ten rymowaniec Ci się spodobał. Pisząc go, przemknęła mi myśl, jak go właśnie Ty, Lilu, odbierzesz… jeżeli przeczytasz. W klasycznych, nie odbiegających od ustalonego metrum formach nie czuję się pewna.
Próbuję, ale z efektów – zazwyczaj - nie jestem zadowolona. Wiem, trzeba ćwiczyć.
Jednak, jak natychmiast chcę wyartykułować nurtującą mnie myśl sięgam do „arsenału wolnego przekazu”.
Dziękuję za uwagi, ale niech już ten tekst pozostanie w tej formie, jaką mu pierwotnie nadałam.
Mirku,
no, no, i nie wiem co powiedzieć, jako że doskonale pamiętam Twoje słowa, „że moich tekstów nie da się czytać bez pękania żyłki w d…” – co zresztą wzięłam za wielce wyrafinowany komplement, który z ukontentowaniem sobie przysposobiłam. Bo to znaczyło, że nie znajdujesz w tym co piszę „kawonaławizmu”.
Oczywiście, jeżeli pisanie staje się zbyt hermetyczne – może zniechęcać, a nawet drażnić, dlatego staram się zachować odpowiednie proporcje, delikatny balans, a kiedy uznam to za konieczne, dodaję przypisy.
Bardzo dziękuję i cieszę się, że ponownie zawitałeś w nasze wspólne ósmopiętrowe progi.
Miłego weekendu

L
-
- Posty: 871
- Rejestracja: 21 wrz 2013, 20:30
Aluzyjnie
taki czysto krakowski, w treści i formie, że już o poetyce nie wspomnę 
bowiem środowisko Krakusów, także i w domenie twórczej, ma swoją specyfikę, tak po prawdzie niepodrabialną dla twórców z inny h regionów.

bowiem środowisko Krakusów, także i w domenie twórczej, ma swoją specyfikę, tak po prawdzie niepodrabialną dla twórców z inny h regionów.
- Liliana
- Posty: 1806
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Aluzyjnie
Ależ tak, zostaw, Lucile. Pozwoliłam sobie na tę uwagę, bo za każdym razem, gdy zaczynam czytać, akcent kładzie mi się w tym miejscu:
lubię kiedy na plantach źrebią się kasztany
Nie wiem, czemu tak się dzieje. Pewnie coś ze mną nie tak.
Wybacz, że się wtrąciłam.

Serdeczności mnóstwo posyłam,

- Lucile
- Posty: 4854
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 00:12
- Płeć:
Aluzyjnie
Lilu,
Ty znacznie lepiej niż ja czujesz harmonijnie płynące wersy, więc jeszcze pomyślę. Bardzo dziękuję za każdą Twoją obecność pod moimi tekstami, jako że wiele się od Ciebie w tej materii uczę.
zimny grogu,
Ewo,
kasztany jak uśmiechy, a już szczególnie te "źrebiące się"
Pozdrowionka Wszystkim
Ty znacznie lepiej niż ja czujesz harmonijnie płynące wersy, więc jeszcze pomyślę. Bardzo dziękuję za każdą Twoją obecność pod moimi tekstami, jako że wiele się od Ciebie w tej materii uczę.

zimny grogu,
dobrze, że doprecyzowałaśzimny grog pisze: ↑31 paź 2020, 10:59taki czysto krakowski, w treści i formie, że już o poetyce nie wspomnę
bowiem nie wiedziałam - czy to przygana, czy pochwała.zimny grog pisze: ↑31 paź 2020, 10:59bowiem środowisko Krakusów, także i w domenie twórczej, ma swoją specyfikę, tak po prawdzie niepodrabialną dla twórców z inny regionów.
Ewo,
kasztany jak uśmiechy, a już szczególnie te "źrebiące się"

Pozdrowionka Wszystkim
