-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
W ZIMOWY WIECZÓR / 1
- Ryszard Sziler
- Posty: 409
- Rejestracja: 04 cze 2013, 09:00
- Lokalizacja: Kolbuszowa
- Płeć:
- Kontakt:
W ZIMOWY WIECZÓR / 1
hmm...



- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
W ZIMOWY WIECZÓR / 1
Ale że co? Kąśliwe, obrazoburcze, wredne, mordercze:)?
Eeeetam - na ekran!

Eeeetam - na ekran!

- Ryszard Sziler
- Posty: 409
- Rejestracja: 04 cze 2013, 09:00
- Lokalizacja: Kolbuszowa
- Płeć:
- Kontakt:
W ZIMOWY WIECZÓR / 1





MOWA NIENAWIŚCI
ZAPOWIADACZ
Teatrzyk „Bies teatru” przedstawia straszne poczynania Nienawistnika w jednej odsłonie. Udział wezmą : Wstrętny Nienawistnik o języku kapiącym jadem, mili przechodnie i puentujący wszystko Chór.
NIENAWISTNIK
/ do idioty / : Idiota.
IDIOTA
OOOooo… / płacze /
NIENAWISTNIK
/ do zboczeńca / : Zboczeniec.
ZBOCZENIEC
Ożesz ty…
NIENAWISTNIK
/do kłamcy /: Kłamca.
KŁAMCA
Że Cooo… Że Jak ?
NIENAWISTNIK
/ do morderczyni / : Morderczyni.
MORDERCZYNI
No jak tak można ? Jak ?! Ja się poskarżę…
NIENAWISTNIK
/ do jąkały / : Jąkało
JĄKAŁA
No..no..nno...
NIENAWISTNIK
/do Szweda / : Szwedzie.
SZWED
Nu ja nie wim o zo chozi z tym
/…/
FACET- ze świętym obrazkiem na długopisie :
No ludzie, reagujcie jakoś na takie chamstwo…
AUTORYTET- bo w różowych okularach :
Dosyć. Dosyć!
ZŁOTOUSTY ORATOR :
Mimimiłości teteraz nam trzetrzeba. Nie popopodziałów i złości. Chwychwyćmy się teteteraz za za ręce w w nieskrępopopowanej mimi miłości!
FACET 2 - ze sztucznym penisem w butonierce / do Nienawistnika / :
No i miarka się przebrała. Zaraz ci opadnie pała.
CHÓR
Idzie ład nowy ład
Nic nie zrobi stary dziad
Tu nam ładu psuć nie będzie
Zarazki na dupie siędzie
NIENAWISTNIK / siada /
KURTYNA / opada /
PAN - w niemodnym ceratowym płaszczu / wychylając się zza kurtyny /
Są jakieś niejasności ?
CHÓR / spoza kurtyny / :
Kochajmy się !
- Ryszard Sziler
- Posty: 409
- Rejestracja: 04 cze 2013, 09:00
- Lokalizacja: Kolbuszowa
- Płeć:
- Kontakt:
W ZIMOWY WIECZÓR / 1
Czyli: nie psujmy dotychczasowej przemiłej atmosfery puszczaniem nieopatrznych miazmatów; aliści kiedyś tam może i coś gdzieś, jeśli...
Dodałem więc jeszcze "Gender prowincjonalną" w `dramatach` i na pewien czas to już wszystko. A tak w ogóle to
Moc serdeczności dla Wszystkich.





- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
W ZIMOWY WIECZÓR / 1
Ło, Panie! Jaki kuń jest, każdu widzi, ino, że po swujemu:)
Górol żonkę bije i na umór pije, dutki liczy stale, ceper mu baranem:)

Górol żonkę bije i na umór pije, dutki liczy stale, ceper mu baranem:)

- lczerwosz
- Posty: 9449
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
W ZIMOWY WIECZÓR / 1
Ale ten nienawistnik po prostu prawdę gadał do wszystkich prosto w oczy. Na stos.
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
W ZIMOWY WIECZÓR / 1
Nie ironizuj! Naprawdę uważasz, że warto mówić do człowieka jąkającego się: Jąkało? Bo co? Prawda o tej cesze wymowy jest dla świata najważniejsza? I ma być dla rozmówcy też?
Morderca to osoba, która pozbawia życia inną osobę. Pomyśl, ile takich zbrodni byś usprawiedliwił? Prawda, że sporo?
Kłamię, kłamcą jestem. Ot, np. miałam napisać, że niektórzy aktorzy tutaj grali słabo? Przecież należy docenić fakt, że to amatorzy, że mega wiele wysiłku wymagało od nich opanowanie tekstu, no i bardzo ważne było rozruszanie, i cementowanie lokalnej społeczności. Do diabła z tym? Uderzyć w nich moją prawdą? A może mus był pokazać reżyserskie nieprzemyślenia?
Nie brać pod uwagę dostępnych środków materialnych, braku doświadczenia, braku wiedzy?
Najbardziej śmieszy mnie zadufanie tych - pożal się Boże - prawdomównych na niekorzyść bliźnich. Co belki w swoich... itd.
Ileż w nich poczucia potęgi, euforii... a w każdym z nas jest dobro i zło.
- lczerwosz
- Posty: 9449
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
W ZIMOWY WIECZÓR / 1
Są ludzie, którzy cenią prawdę ponad wszystko. Ponad empatię, litość, dobre wychowanie, wychowywanie, uczenie kogoś. Czyli inne cele, relacje, metody. Prawda bywa okrutna. W przytoczonych przykładach dałaś wystarczające przykłady niepotrzebnego bólu, poniżenia i wywyższania się. Ale to nie oznacza, że mamy żyć w kłamstwie i kłamstwem.
Ja podam tylko jeden przykład problemu prawdy. Czy chory ma wiedzieć, jaki jest jego stan zdrowia? Jeśli się dowie, że niedługo umrze to, albo się załamie, nie będzie dalej walczył o życie, zaniedba leczenie, albo racjonalnie zadba o swoje zdrowie i przedłuży prawdopodobnie swoje życie, albo przygotuje siebie przed śmiercią, załatwi sprawy doczesne takie jak majątek, dalsze wychowanie dzieci, ujawni jakieś tajemnice, załatwi sprawy duszy, pogodzi się z ludźmi, z którymi się poróżnił, z Bogiem.
Czy osoba prawdomówna jest nienawistnikiem, który rani wszystkich swoją prawdą, nie dbają, jak ta prawda zadziała? To temat niekończącej się dyskusji, także przy użyciu języka sztuki. Całe życie pojawiają się tego typu dylematy. Cechą cenną w ich rozstrzyganiu jest inteligencja, w tym inteligencja emocjonalna. Ale różne racje i opinie pozostaną, niezależnie od konkretnych decyzji.
Tu na forum stale rozstrzygamy problemy łączące się krytyką tekstów tworzonych przez użytkowników portalu. Kiedy pochwalić utwór nawet słaby, a kiedy wypunktować błędy. Tak łatwo jest zgasić nieśmiałego poetę, a można przecież rozbudzić w nim talent i pomóc przezwyciężyć nieśmiałość. A można chwalić słabe i głupie teksty, schlebiać funkcyjnym i znanym postaciom dla osiągnięcia wyższej pozycji w rankingu, jaki powstaje w wielu środowiskach. Było wiele dyskusji o tzw. TWA, czyli spółdzielniom pracy twórczej przez duże TFU.
Tak, to wieczna walka dobra i zła. W każdym w nas.
Ja podam tylko jeden przykład problemu prawdy. Czy chory ma wiedzieć, jaki jest jego stan zdrowia? Jeśli się dowie, że niedługo umrze to, albo się załamie, nie będzie dalej walczył o życie, zaniedba leczenie, albo racjonalnie zadba o swoje zdrowie i przedłuży prawdopodobnie swoje życie, albo przygotuje siebie przed śmiercią, załatwi sprawy doczesne takie jak majątek, dalsze wychowanie dzieci, ujawni jakieś tajemnice, załatwi sprawy duszy, pogodzi się z ludźmi, z którymi się poróżnił, z Bogiem.
Czy osoba prawdomówna jest nienawistnikiem, który rani wszystkich swoją prawdą, nie dbają, jak ta prawda zadziała? To temat niekończącej się dyskusji, także przy użyciu języka sztuki. Całe życie pojawiają się tego typu dylematy. Cechą cenną w ich rozstrzyganiu jest inteligencja, w tym inteligencja emocjonalna. Ale różne racje i opinie pozostaną, niezależnie od konkretnych decyzji.
Tu na forum stale rozstrzygamy problemy łączące się krytyką tekstów tworzonych przez użytkowników portalu. Kiedy pochwalić utwór nawet słaby, a kiedy wypunktować błędy. Tak łatwo jest zgasić nieśmiałego poetę, a można przecież rozbudzić w nim talent i pomóc przezwyciężyć nieśmiałość. A można chwalić słabe i głupie teksty, schlebiać funkcyjnym i znanym postaciom dla osiągnięcia wyższej pozycji w rankingu, jaki powstaje w wielu środowiskach. Było wiele dyskusji o tzw. TWA, czyli spółdzielniom pracy twórczej przez duże TFU.
Tak, to wieczna walka dobra i zła. W każdym w nas.
- Ryszard Sziler
- Posty: 409
- Rejestracja: 04 cze 2013, 09:00
- Lokalizacja: Kolbuszowa
- Płeć:
- Kontakt:
W ZIMOWY WIECZÓR / 1
Teatrzyk „Bies teatru” przedstawia / fragment /„ Hamulcowego” :
Chór
Wszystko jest względne
Wszystko to pic
Już dziś stałego nie mamy nic.
Wieszcz
Róbta co chceta !
Chłop
Jak to ni ma jak to ni ma
Po jesieni zawżdy zima
A po zimie wiosna przecie
Potym lato znowuż w lecie
Chór
Głupi chłop ciemny chłop
Nie zrozumie ten jołop
To jest wyższa szkoła jazdy
Za wysoka już dla gazdy
Wieszcz
Już nic pewnego
Nie ma na świecie
Wszystko jest względne
Wszystkim wiatr miecie
Chłop
Ludzie toż to wam się zdaje
Kura cięgiem znosi jaje
Kot se mysze upoluje
Na zupie się kiepsko czuje
Chór
Nie o kota tutaj chodzi
Nie rozumiesz nic nie szkodzi
My ci świat przeonacymy
W nowy wymiar wprowadzimy
Raz dwa
Wieszcz
Bo wszystko względne
Wszystko to pic
Już dziś stałego nie masz nic.
Chłop
Nowy dziki pomysł jakiś…
Już tu takie mundre były
co gadały, co mamiły
Od małpów mnie wywodziły
I przeciw panom jątrzyły
Kołchozy pozakładały
Do partyji zapraszały…
I nie wyszło z tego nic
Bo prawdziwie to był pic.
Wieszcz
Co było a nie jest
Nie pisze sie w rejestr.
Chór
Chłopie chłopie
Cicho być
Bo dostaniesz
Znowu w rzyć
/.../
Chłop
Jak jo pod kapliczko stane
To powiem wom, że wim
Co stałego jest na tym świecie
Co ważnego w nim.
Kędy jest prawda
A dzie ji ni ma.
I co mnie przy chałupie trzyma.
/.../
A wy tego nie wieta ?
Teta teta…wieta wieta
Tyko tak tu udajeta
Chór
Słuchaj chłopie durny czopie
Wolność tobie dajem chłopie
Europejskość i światowość
Pluń na swoją zaściankowość
Damy ci coś zawsze chciał
Królem będziesz choćżeś wał
Wieszcz
Bez końca feta !
Róbta co chceta !
Chłop
A potem co ? Powiedzcie no.
Chór
Gówno.
Co cie to obchodzi ?
Nie o potem sie rozchodzi.
Wieszcz
Używaj świata
póki służą lata!
Chłop
Jakże to tak?
Mom żyć byle jak?
Jak chwast, czy krzak?
Wy żeśta młodzi...
Mnie nie uchodzi.
/ odchodzi /
Chór
Ot durny chłop
Od beczki czop
Tu się dzieją wielkie sprawy
Tyś jest tego nieciekawy ?
Chłop
/ przez ramię /
Nie.
Chór
Wszystko jest względne
Wszystko to pic
Już dziś stałego nie mamy nic.
Wieszcz
Róbta co chceta !
Chłop
Jak to ni ma jak to ni ma
Po jesieni zawżdy zima
A po zimie wiosna przecie
Potym lato znowuż w lecie
Chór
Głupi chłop ciemny chłop
Nie zrozumie ten jołop
To jest wyższa szkoła jazdy
Za wysoka już dla gazdy
Wieszcz
Już nic pewnego
Nie ma na świecie
Wszystko jest względne
Wszystkim wiatr miecie
Chłop
Ludzie toż to wam się zdaje
Kura cięgiem znosi jaje
Kot se mysze upoluje
Na zupie się kiepsko czuje
Chór
Nie o kota tutaj chodzi
Nie rozumiesz nic nie szkodzi
My ci świat przeonacymy
W nowy wymiar wprowadzimy
Raz dwa
Wieszcz
Bo wszystko względne
Wszystko to pic
Już dziś stałego nie masz nic.
Chłop
Nowy dziki pomysł jakiś…
Już tu takie mundre były
co gadały, co mamiły
Od małpów mnie wywodziły
I przeciw panom jątrzyły
Kołchozy pozakładały
Do partyji zapraszały…
I nie wyszło z tego nic
Bo prawdziwie to był pic.
Wieszcz
Co było a nie jest
Nie pisze sie w rejestr.
Chór
Chłopie chłopie
Cicho być
Bo dostaniesz
Znowu w rzyć
/.../
Chłop
Jak jo pod kapliczko stane
To powiem wom, że wim
Co stałego jest na tym świecie
Co ważnego w nim.
Kędy jest prawda
A dzie ji ni ma.
I co mnie przy chałupie trzyma.
/.../
A wy tego nie wieta ?
Teta teta…wieta wieta
Tyko tak tu udajeta
Chór
Słuchaj chłopie durny czopie
Wolność tobie dajem chłopie
Europejskość i światowość
Pluń na swoją zaściankowość
Damy ci coś zawsze chciał
Królem będziesz choćżeś wał
Wieszcz
Bez końca feta !
Róbta co chceta !
Chłop
A potem co ? Powiedzcie no.
Chór
Gówno.
Co cie to obchodzi ?
Nie o potem sie rozchodzi.
Wieszcz
Używaj świata
póki służą lata!
Chłop
Jakże to tak?
Mom żyć byle jak?
Jak chwast, czy krzak?
Wy żeśta młodzi...
Mnie nie uchodzi.
/ odchodzi /
Chór
Ot durny chłop
Od beczki czop
Tu się dzieją wielkie sprawy
Tyś jest tego nieciekawy ?
Chłop
/ przez ramię /
Nie.