Spojrzenie

[Wszebor]

Szmer jesieni cyka we włosach,
nektar kwiatu czerwonej róży
wolniej zapachem dotyka,
stalowe mury rdzą rozsypane,
nurt krwią zalewa twarde znamiona,
linia poświaty błędnie
łamie się zbyt blisko.
Ty dalej - jak niegdyś
chcesz niezmiennie być,
diamencikiem młodej rosy
na czterolistnej koniczynie.
Chociaż na pewno wiesz,
spełnienie to nieczuły skarb
rysowany zwykle,
naszym pragnieniem.

Spojrzenie 2

Szmer jesieni cyka we włosach,
wolniej czerwona róża
dotyka zapachem,
stalowe mury rdzą rozsypane,
nurt krwią zalewa twarde znamiona,
linia poświaty łamie się
zbyt blisko.

Ty chcesz być dalej
na czterolistnej koniczynie,
diamencikiem młodej rosy
chociaż wiesz, spełnienie
to nieczuły skarb
rysowany pragnieniem.

[tabakiera]

Przede wszystkim pomyślałabym o podziale utworu na strofy.
Następnie zredukowałabym ilość epitetów.
"Na pewno" piszemy osobno.
Przed przecinkiem nie robimy spacji.

Ty dalej - jak niegdyś
chcesz niezmiennie być,

- dalej, niezmiennie, jak niegdyś - powtarzasz trzy razy to samo.

Pozdrawiam.

[eka]

Ciekawe czy Tobie, Wszebór, ale i Tabakierze, skrót się widzi:

szmer jesieni cyka we włosach
wolniej czerwona róża
dotyka zapachem
stalowe mury rdzą rozsypane
nurt krwią zalewa twarde znamiona
błąd w załamaniu linii poświaty
zbyt blisko ona

a ty chcesz dalej
na czterolistnej koniczynie być
diamencikiem młodej rosy
chociaż wiesz
że to nieczuły skarb
rysowany pragnieniem

[Wszebor]

Tabakiera dziękuję za przeczytanie i dobre rady.
Kierując się tym chciałem zmienić pierwszą wersję wiersza, ale Eka bardzo dobrze to za mnie zrobiła. Wersja Eki podoba mi się, na pewno bym tego tak dobrze nie zrobił. Eepitetów lubię dużo pisać, gdyż język polski posiada takie bogactwo słów, szkoda z nich nie korzystać, tak bardzo nam on ostatnio ubożeje. Wiem, że to teraz wygląda sztucznie i obciachowo ale ja to robię trochę z przekory.

Pozdrawiam

[Wszebor]

Eko dziękuję za przeczytanie i poświęcony czas, oraz zmianę mojego tekstu, ten skrót bardzo mi się widzi, ja tak dobrze bym tego nie zrobił. Jak Tabakiera napisał mi komentarz miałem na wolnym czasie go zmienić, ale tak dobrze Ty to poukładałaś, że nie trzeba nic zmienić, tylko jedno bym zmienił.


Pozdrawiam

[Wszebor]

chociaż wiesz
że to nieczuły skarb

ja zamiast to "że" zostałbym przy słowie (spełnienie) bo to słowo jest znaczące dla mnie w tym wierszu

[eka]

Bałam się, jak zareagujesz na tę propozycję, więc bardzo Ci dziękuję, że nie obruszyłeś się lub nie pominąłeś milczeniem ciut innej wersji. Wiem, to nieładnie, bez pytania o zgodę, dotykać cudzych tekstów. Co prawda sama bardzo lubię, kiedy ktoś miesza w moich, z co najmniej trzech powodów jest to dla mnie ważne.
Wszebór, chętnie zobaczę, co zmieniłeś/zmieniłbyś w oryginale.
Rozmawiajmy:)

[Wszebor]

że nie obruszyłeś się lub nie pominąłeś milczeniem ciut innej wersji.

Eko nie wiem dlaczego miał bym tak zrobić, ja nigdy na takie rzeczy się nie obruszam a tym bardziej, że Ty moją wersję zmieniłaś tak trafnie,i z dobrym wyczuciem treści. Gdyby coś mi się w tym nie podobało zaraz bym o tym napisał, oczywiście bez jakiegoś tam oburzenia i obrazy tylko tak na spokojnie.
Eko myślę, że nie masz nic przeciwko temu, że Twoją wersję tego wierszu z drobnymi zmianami wykorzystałem do drugiej odsłony Spojrzenia, za co z góry dziękuję.
Proszę napisz jak teraz po tej zmianie Ty to widzisz.
Do rozmów zawsze jestem chętny.

[eka]

Widzi mi się po Twoich przeróbkach, teraz rytm jest i przesłanie (kobietom zawsze trudniej zaakceptować przemijanie pewnych cech:) wyraźniej się przebiło.
Pozdrawiam:)

[Marcin Sztelak]

Faktycznie druga wersja jest lepsza, chociaż jak dla mnie nadal zbyt patetyczna.
Pozdrawiam