Meteog.

[eka]

Ja różnicy nie widzę, może dlatego, że masz/macie bardzo charakterystyczny styl. Co nie znaczy, że neguję istnienie Marcina i Jagody. Skądże.
Od ponad roku nie tylko na Ósmym jakoś tam istnieję i bywało/bywa, że mój nick, nieoznaczony jednoznaczną końcówką rodzajową, jest odczytywany jako męski. Pewne cechy stylu, a i treści, zapewne tradycyjnie przypisuje się jednej lub drugiej płci.

Dziękuję, za wytłumaczenie.
Pozdrawiam:)

[Karma]

No więc sama widzisz.
A jednak inaczej reaguje się na autora, a inaczej - czasem - na autorkę.

Do następnego

[Marcin Sztelak]

Udany liryk mimo dość enigmatecznego tytułu...

pozdrawiam.

[Karma]

Tytuł sam przyszedł.
Dzięki

[Alek Osiński]

Ciekawe, ciekawe, ale ten pierwszy wers bardzo ustawia odczyt
przez to staje się mocno jednoznaczny, chociaż w sumie nie wiem
czy to źle czy dobrze, może taki był zamysł Autora.

Sama powiedz.

No i czy to ładnie tak wkładać w cudze usta własne projekcje )
w ten sposób Pil obnaża się jako wielki egoista, a do tego ktoś
w rodzaju emocjonalnego sadysty, zważywszy, że podkreśla
swoją zachowawczą co do relacji postawę w drugiej strofie ))

Pozdrawiam

[Karma]

'i może sama powiesz mi,
Jak mam powiedzieć to o tobie.
Ze juz nie kocham cię, nie chce.
Ze kiedy patrzę na to jak jest,
Już nie przechodzą mi dreszcze.
Już nie brakuje mi powietrza,
Już nie wolam:


Jeszcze, jeszcze, JESZCZE.'


To bardziej bezradność niż egoizm
Dzięki za czytanie.