(Ś)wirus

Wiadomość

MarkTom · #1 Post autor: **MarkTom** » 31 mar 2020, 10:07

powstał z żądzy władzy i w łonie głupoty
sieje ziarno strachu i niesie kłopoty
w związku z obostrzeniem bierze mnie pokusa
śmiechem pokonamy wstrętnego (ś)wirusa
myjemy dziś twarze szorujemy dłonie
by łachmanach odszedł choć przyszedł w koronie
płonie ma stalówka by rozświetlić ciszę
temu palantowi nekrolog napiszę

#2 Post autor: **Leon Gutner** » 31 mar 2020, 17:14

Zajrzałem ciekawie ale chyba jednak mam już lekko dość tego tematu w wierszach.

Z uszanowaniem L.G.

#3 Post autor: **skaranie boskie** » 31 mar 2020, 21:00

Do niedawana jeszcze w lodowce miałem spokój. Od wczoraj nawet ona epatuje tym kosmicznym oszustwem.
Nie przekonuje mnie nawet twój wiersz, Marku.

#4 Post autor: **lczerwosz** » 31 mar 2020, 22:45

Patrz, a niedawno jeszcze król Europy. Świetne.

#5 Post autor: **tabakiera** » 31 mar 2020, 23:12

Tytuł nie jest autorski, bo o świrusie wirusie nie raz już słyszałam.
Tekst napisany bardzo prosto, bez większego wysilenia się.
Z pewnością wielka literatura to nie jest, ale na okoliczność - w sam raz.

:kofe:

(bezpieczny odstęp zachowałam)

MarkTom · #6 Post autor: **MarkTom** » 01 kwie 2021, 11:13

tabakiera pisze: ↑
31 mar 2020, 23:12
Tytuł nie jest autorski, bo o świrusie wirusie nie raz już słyszałam.
Tekst napisany bardzo prosto, bez większego wysilenia się.
Z pewnością wielka literatura to nie jest, ale na okoliczność - w sam raz.

(bezpieczny odstęp zachowałam)
[/quote

Podmiot liryczny jest troszkę niereformowalny. Jeśli chodzi o tytuł powinien być ujęty w cudzysłów kursywa hm....autor nieznany. Przepraszam ale gafa.
Czy wielka to literatura? Nie wiem! Ma być wielka? Może być choć nie musi! To chyba amatorski portal literacki. Jasny gwint ależ heca peel zagubił GPS-a
Każdy swoją kulę ma interpunkcja nie jest zła. Za ewentualne jej braki

Łącząc wyrazy szacunku dziękuje za słówko pod....

#7 Post autor: **lczerwosz** » 01 kwie 2021, 13:45

#8 Post autor: **Gloinnen** » 10 cze 2021, 00:38

Akurat temat, jak temat.
Można mieć różne opinie, ale nie da się zaprzeczyć, że nie wyjdziemy z tej traumy tacy sami.
Przyczyny frustracji, buntu, przygnębienia mogą być rozmaite, w zależności od osobistych doświadczeń, od tego, w jakie źródła informacji uwierzymy, ale też od naszych prywatnych priorytetów. Zawsze jednak znajdzie się wspólny mianownik.
Jedni boją się śmierci, inni utraty pracy, inni samotności i izolacji, inni przemiany w zachipowane roboty lub szczepionkowe GMO, a jeszcze inni rządów PiSu.
Czy śmiech to odpowiednie remedium? Jako jeden z wielu mechanizmów obronnych, może być skuteczny w walce z samym strachem, z naszą słabością. Wystarczy przypomnieć sobie sposób na bogina w "Harrym Potterze". Ale jeśli mamy przed sobą nie wytwory własnej wyobraźni, ale prawdziwego, realnego wroga, to nie wiem, czy nam do śmiechu i czy wystarczy leśmianowskie "małpowanie śmierci", aby nas zostawiła w spokoju.

Pozdrawiam,

Glo.

#9 Post autor: **skaranie boskie** » 26 cze 2021, 19:10

Gloinnen pisze: ↑
10 cze 2021, 00:38
nie wyjdziemy z tej traumy tacy sami.

Mów za siebie.
Dla mnie to ani trauma, ani wychodzenie. I nie zamierzam się z tego powodu zmieniać.
Od początku powtarzam, że to największe oszustwo od czasu "Donacji Konstantyńskiej". I mam przekonanie, graniczące z pewnością, że kiedyś wszyscy się o tym przekonacie.