Pani bieda

[Agnieszka R.]

ma dużo kolorowych dzieci:
głodujące chuderlawe ciałka
grube od jedzenia byle czego
ale też stare wyczekujące
rankiem w przychodni

ma przeważnie dwa biustonosze
w jednym ukrywa olbrzymie wyciągnięte piersi
drugi suszy się na sznurku
i kapcie dziurawe i
dżinsy przetarte naturalnie
z czego nawet nie jest dumna
przetarte teraz w modzie
a bieda to przecież outsider

i skarpety posiada nie do pary
bo taka już bieda jest
kto by tam chciał z nią pod rękę chodzić
kto by chciał w oczy zajrzeć
lecz gdy bieda napotka starą spracowaną
wyciągniętą dłoń
wrzuci na nią kilka groszy
nie pytając na co i dlaczego

[Alek Osiński]

Mi ten tekst przypomina trochę któryś z wierszy Julii Hartwig
o pewnej opiekuńczej mamie, nie pamiętam jednak tytułu.
Bieda ( w naszym przynajmniej europejskim pojęciu),
bo nie mówię o skrajnej, sama w sobie nie jest wcale taka zła,
no ale za to na pewno bardziej wymagająca...

Pozdrawiam : )

[marekch]

Dwa biustonosze to nie taka bieda. W środkowej zwrotce żarzył się pomysł.

[Marcin Sztelak]

Przepraszam, ale nie odpowiada mi taka poetyka, dla mnie to proza zapisana w wersach...

Pozdrawiam.

[Hosanna]

dla mnie to idealizacja według dość prymitywnej osi
bogaty to skurczybyk niezdolny do ludzkich uczuć
a biedny choć biedny ma prawdziwe serce i potrafi pomagać

nie sądzę że jest tak prosto

[Agnieszka R.]

Wierszyk nieudany za wszelkie komentarze dziękuję. A coś w tym jest ze biedak prędzej poratuje biedaka.

[Hosanna]

Może ja za ostro
Nie chodzi o to że wiersz jest nieudany tylko warto przemyśleć czy nadl myśleć nad tym tematem
u mnei on wciąż jest nierozwiązany
bo biedni musza współpracować
to nie tyle jakiś cudownie szlachetny akt ale potrzeba doświadczenie i korzyść
ten (bogaty) komu inni służą pomocą za pieniądze a innych obawia sie głównie aby go nie okradli lub nie żądali darów - ma trudniej z miłością zawdzięcza głównie sobie a przed innymi sie broni

z drugiej strony ten przymus (biednych) aby nie lekceważyć drugiego bo jest on potrzebny - daje dobre owoce

[Agnieszka R.]

Mam sąsiada. Czasem przychodzi. Poratuj mówi no chorym. Ratuję. Nic nie mówię. Ostatnio dałam mu trzy zeta.
Dzięki Hosanna.
Miałam kumpla biznesmena odziedziczył po ojcu czesc firmy. Podałam mu hasło do pewnego portalu na którym można oglądać filmy. Coś się zaraz popsuło hasło straciłam. Kiedys dla jaj zapytalam czy pozyczy piec dych wyśmial. Wystawiłam na próbę innego kolegę. To Nie to że nie miałam pięciu dych ten ostatni schizofrenik z renty żyjący bez śmiechu pożyczył.

[4hc]

ma przeważnie dwa biustonosze
w jednym ukrywa olbrzymie wyciągnięte piersi
drugi suszy się na sznurku

Jeśli mogę. Zabralbym jej jeden biustonosz
Bo co wnosi to o sznurku? Chyba że wnosi, nie wiem

ma przeważnie tylko jeden biustonosz
do ukrycia wielkich wyciągniętych piersi


Tak sobie pomyślałem w trakcie czytania, że ten sznurek jakoś mi nie potrzebny
Ale ja wielu rzeczy nie widzę