-
- Nasze rekomendacje
-
-
UWAGA!
JEŻELI JESTEŚ ZAREJESTROWANYM UŻYTKOWNIKIEM I MASZ PROBLEM Z LOGOWANIEM, NAPISZ NAM O TYM W MAILU.
[email protected]
PODAJĄC W TYTULE "PROBLEM Z LOGOWANIEM"
-
- Słup ogłoszeniowy
-
-
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad.
Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może bronić się przed demokratycznie podjętą decyzją.
Benjamin Franklin
UWAGA!
KONKURS NA TEKST DISCO POLO ROZSTRZYGNIĘTY!
Jeżeli tylko będziecie zainteresowani, idea konkursów powróci na stałe.
A oto wyniki
JAK SIĘ PORUSZAĆ POMIĘDZY FORAMI? O tym dowiesz się stąd.
akt
- biegnąca po fali
- Posty: 2573
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
akt
tamto miejsce ze snu do dziś wieje ascezą
prosta ława stół
w ścianie przerdzewiały gwóźdź
nie utrzyma zapamiętanych obrazów
prędzej obróci się w proch i nie powstanie
bo nie napisano niczego co mogłoby nas przekonać
za mało współrzędnych i danych
wojna to czy pokój okupiony stratami
w ludności i mieniu
puste pokoje obejście i droga
a wszystko na trwogę
na wieczne dopytywanie o sens
wystawiania wody spragnionym ptakom
skory losy nasze od zawsze w cudzych rękach
pozostało czekać na odnowę i wiatr
podniesie z ziemi martwe kapoty
napełni powietrzem rękawy wydmie grzbiet
by poprowadzić na przełaj hen
do miejsc przychylnym wędrowcom
znaleźć nowy dom i gwóźdź do osadzenia w ścianie
pod portret albo krzyż
abstrakcję machniętą na boku
duszę uczepioną ramienia
prosta ława stół
w ścianie przerdzewiały gwóźdź
nie utrzyma zapamiętanych obrazów
prędzej obróci się w proch i nie powstanie
bo nie napisano niczego co mogłoby nas przekonać
za mało współrzędnych i danych
wojna to czy pokój okupiony stratami
w ludności i mieniu
puste pokoje obejście i droga
a wszystko na trwogę
na wieczne dopytywanie o sens
wystawiania wody spragnionym ptakom
skory losy nasze od zawsze w cudzych rękach
pozostało czekać na odnowę i wiatr
podniesie z ziemi martwe kapoty
napełni powietrzem rękawy wydmie grzbiet
by poprowadzić na przełaj hen
do miejsc przychylnym wędrowcom
znaleźć nowy dom i gwóźdź do osadzenia w ścianie
pod portret albo krzyż
abstrakcję machniętą na boku
duszę uczepioną ramienia
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
akt
Egzystencjalny akt.
Wiesz, kiedyś machniesz na to ręką, sens jest w pojawieniu się w tych wymiarach.
Są okrutne i piękne gwoździe.
I utrzymują wszystkie obrazy, nawet te, o których nam się nie śniło i śnić się nie mogą. Mózg itp. ograniczenia.
Ale refleksyjny liryk się napisał, szacun.
Wiesz, kiedyś machniesz na to ręką, sens jest w pojawieniu się w tych wymiarach.
Są okrutne i piękne gwoździe.
I utrzymują wszystkie obrazy, nawet te, o których nam się nie śniło i śnić się nie mogą. Mózg itp. ograniczenia.
Ale refleksyjny liryk się napisał, szacun.
-
- Posty: 5196
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
akt
Dobry, przemyślany, refleksyjny i nostalgiczny wiersz. Tylko druga część pierwszego wersu (do dziś wieje ascezą) wydaje mi się całkiem zbędny i zakłóca moje czytanie...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 6589
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
akt
chyba "skoro", Ewo, nie?
Muszę powiedzieć, że w sumie przekonuje mnie taka narracja.
Oscyluję w stronę potoczności, ale takie pisanie ma swój urok. : )
- lczerwosz
- Posty: 9449
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
akt
zbyt znany zlepek bo to jest biblijne, ale jest i obracanie w pył
woina i pokój, zlepek nieświeży
gwóźdź się po prostu wbija, osadzić można hak.
I bym pousuwał nadsłowie, ale to trudna decyzja, wiedzieć na pewno, którego słowa aż nadto, ale tak czuję.
Ale dobry pomysł
biegnąca po fali pisze: ↑19 cze 2018, 22:49tamto miejsce ze snu do dziś wieje ascezą
prosta ława stół
w ścianie przerdzewiały gwóźdź
nie utrzyma zapamiętanych obrazów
prędzej obróci się w proch i nie powstanie
bo nie napisano niczego co mogłoby nas przekonać <- co by przekonało
za mało współrzędnych i danych
wojna to czy pokój okupiony stratami
w ludności i mieniu
puste pokoje obejście i droga <-- pokój 2 raz choć w innym znaczeniu
a wszystko na trwogę
na wieczne dopytywanie o sens
wystawiania wody spragnionym ptakom <- to jest
skory losy nasze od zawsze w cudzych rękach <- CUDNE
pozostało czekać na odnowę i wiatr <- I TU BARDZO MI SIĘ PODOBA, wiadomo, że wiatr odnowy, ale unikasz kopiowania, może zresztą wiatr historii
podniesie z ziemi martwe kapoty
napełni powietrzem rękawy wydmie grzbiet
by poprowadzić na przełaj hen
do miejsc przychylnym wędrowcom
znaleźć nowy dom i gwóźdź do osadzenia w ścianie
pod portret albo krzyż <-- ja by zdecydował portret albo krzyż, zupełnie inne znaczenie wiersza się robi
abstrakcję machniętą na boku
duszę uczepioną ramienia
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
akt
Nakładasz na siebie dwa światopoglądy jak pędzel pasma najważniejszych farb w trzech wymiarach, bo blejtramem jest prywatność.
Symbolika gwoździa i krzyża wpisana w niewiarę, lub na odwrót.
Wyszło, boś utalentowana, coś nowego, co jednak nie zadowoli ani jednych, ani drugich. Są pytania bez odpowiedzi niejednoznacznych.
Albo albo.

Symbolika gwoździa i krzyża wpisana w niewiarę, lub na odwrót.
Wyszło, boś utalentowana, coś nowego, co jednak nie zadowoli ani jednych, ani drugich. Są pytania bez odpowiedzi niejednoznacznych.
Albo albo.

- biegnąca po fali
- Posty: 2573
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
akt
Ewo, Marcinie, Alku, Leszku - dziękuję:)
Wyszło jak wyszło. W sumie sama nie jestem zadowolona, ale inaczej nie
potrafiłam tego oddać. Różnimy się. To dobrze. Ale też poprzez te różnice
zawsze będziemy mieli inne oczekiwania, priorytety, inaczej będziemy pewne
rzeczy postrzegać. Nie oceniam czytelników. To Oni oceniają - i dobrze. Dzięki
ich uwagom można coś poprawić i spojrzeć na pewne rzeczy cudzymi oczami.
Z boku. To czasem bardzo istotnie wpływa na proces powstawania kolejnych wierszy.
W swoich tekstach nie zadaję pytań czytelnikowi. Raczej sobie. Staram się podzielić
z nimi swoimi wątpliwościami i pokazać jak to wygląda "po mojemu". Zazwyczaj dziwnie.
Nie oczekuję też odpowiedzi. Nawet od siebie. Czasami lepiej jest ich nie znać. Czasami.
Wyszło jak wyszło. W sumie sama nie jestem zadowolona, ale inaczej nie
potrafiłam tego oddać. Różnimy się. To dobrze. Ale też poprzez te różnice
zawsze będziemy mieli inne oczekiwania, priorytety, inaczej będziemy pewne
rzeczy postrzegać. Nie oceniam czytelników. To Oni oceniają - i dobrze. Dzięki
ich uwagom można coś poprawić i spojrzeć na pewne rzeczy cudzymi oczami.
Z boku. To czasem bardzo istotnie wpływa na proces powstawania kolejnych wierszy.
W swoich tekstach nie zadaję pytań czytelnikowi. Raczej sobie. Staram się podzielić
z nimi swoimi wątpliwościami i pokazać jak to wygląda "po mojemu". Zazwyczaj dziwnie.
Nie oczekuję też odpowiedzi. Nawet od siebie. Czasami lepiej jest ich nie znać. Czasami.
i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
- eka
- Posty: 18257
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
akt
Pod dobrymi wierszami, ale i też pod tymi, które choćby jedną metaforą przyciągną, pytania zawsze powstają.
Zawiesza się je na gwoździach. Najczęściej. Ale bywają takie, które szczególnie mocno naciskają, żądając samookreślenia pytającego.
Czytelnikowi nic do tego:)
Pozdrawiam, Ewo.
Zawiesza się je na gwoździach. Najczęściej. Ale bywają takie, które szczególnie mocno naciskają, żądając samookreślenia pytającego.
Czytelnikowi nic do tego:)
Pozdrawiam, Ewo.
- biegnąca po fali
- Posty: 2573
- Rejestracja: 08 kwie 2016, 18:24
akt
Pozdrawiam i ja:)


i przeszłość
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka
dopóki widać ślady
AS...
za zamknięciem powiek wolność
o której nie umiem myśleć
witka