autoportret w afekcie - fileton

Wiadomość

witka · #1 Post autor: **witka** » 15 cze 2018, 19:50

#2 Post autor: **Lucile** » 15 cze 2018, 20:12

witka pisze: ↑
15 cze 2018, 19:50
w końcu sztuka jest niszowa
jak każda gorąc w sobie

co prawda, to prawda

Marcin Sztelak · #3 Post autor: **Marcin Sztelak** » 16 cze 2018, 12:22

I to jest przykład faktycznego, faktu. A tak na marginesie dałbym jednak płonąc zamiast przestarzałego gorąc, chociaż dobrze zgrywa się z miriady...

Pozdrawiam.

#4 Post autor: **Lucile** » 16 cze 2018, 12:52

A ja uważam, że ten „gorąc” jest tu akuratny i bardzo trafiony.

#5 Post autor: **eka** » 16 cze 2018, 14:10

witka pisze: ↑
15 cze 2018, 19:50
co ludzie którzy staną za tobą
albo kobiety z przeciwnej strony

Ciekawe do jakiego gatunku zaliczasz sztuki z macicą.
Co ma nisza wspólnego z gorącem - zaiste nie wiem.
Autoportret zapewne trafiony (nie mi osądzać), ale nisza liryczna bardzo płytka.

witka · #6 Post autor: **witka** » 16 cze 2018, 14:24

Dzięki.
Sztuki z macicą zaliczam do rozpłodowych i płodozmianowych mimo powierdzanego homokseualizmu w obrębie niektórych gatunków, jako defekt genetyczny a nie przypadek gastryczny.

#7 Post autor: **eka** » 16 cze 2018, 14:36

witka pisze: ↑
16 cze 2018, 14:24
Dzięki.
Sztuki z macicą zaliczam do rozpłodowych i płodozmianowych mimo powierdzanego homokseualizmu w obrębie niektórych gatunków, jako defekt genetyczny a nie przypadek gastryczny.

Rozpłodowych nieludzi z rodzimej obory czy chlewni... wiadomo bać się nie trzeba.

witka · #8 Post autor: **witka** » 16 cze 2018, 14:38

Koniec ping ponga.

Czep się swojego chłopa.

Marna ze mnie imitacja.

Precz z dykaturą kobietów!!!!!!!!!!!!!

#9 Post autor: **eka** » 16 cze 2018, 14:42

witka pisze: ↑
16 cze 2018, 14:38
Koniec ping ponga.

Czep się swojego chłopa.

Marna ze mnie imitacja.

Precz z dykaturą kobietów!!!!!!!!!!!!!

Krzyk rozpaczy... no już nie płacz:)
i nie powtarzaj się, dyktatorze kurnikowy:)

Alicja Jonasz · #10 Post autor: **Alicja Jonasz** » 16 cze 2018, 14:46

a o czym jest ten wiersz? nie rozumiem poezji