konsekwencje

[biegnąca po fali]

dane ojca na tablicy ogłoszeń
kupię sprzedam wynajmę
i on

na zdjęciu jakby starszy
i ta poważna mina
nie takiego spotykam w snach

otwierają się drzwi i najpierw wchodzą ręce
pełne toreb torebek
to tak na dobry początek

później są już tylko pakunki
ojciec woła ale nie wiem skąd i kogo
myli imiona może nawet domy

nie wiedzieć czemu czuję się winna
pustych popielniczek
i miejsc w których niedostrzegalnie dojrzewał do drogi

[witka]

Bardzo fajny wiersz - ale co nie co zagracony.

Wiem, że pamięć jeszcze bardziej zagracona - ale daj fajnemu wierszowi większe szanse.

Ten wiersz to kolejny duży krok w stronę jeszcze lepszego pisania.


konsekwentna jak matka
rozwieszająca ulotki mimo upływu lat
skupiona na czekaniu

beznamiętna ulica dworcowa
tłum dane ojca obok
kupię sprzedam wynajmę
i on

na zdjęciu poważna mina
jakby starszy on
i nie on spotykany w snach

otwierają się drzwi z życiem jak handel z ręki
pełne toreb torebek
to tak na dobry początek

później są już tylko sprawunki
ojciec woła ale nie wiem skąd i kogo
myli imiona może nawet domy

wypchane gościńcami kieszenie ciągną w dół
czuję się winna pustych popielniczek
atmosfery poczekalni przed podróżą

byle dalej od mysich ogonków
konia na skrzypiących biegunach
który nigdy później nie chciał już nieść

[tabakiera]

A ja tu widzę skutki ciśnienia na ilość.
Tekst przegadany i wysiłkowy.
Za dużo, efekt słabnie.

Dobrze, że kombinujesz z formą.
Masz kilka ostatnich świetnych, ten nie wypalił.
Nie wypalił też eksperyment z powtarzaniem zaimka.

Jakby pokombinować, byłyby z niego ludzie.

[biegnąca po fali]

witka - do przemyślenia. Dzięki.

tab - nie idę na ilość. Się napisał, to wrzuciłam. Nie zgodzę się z tym, że wysiłkowy. Może i słaby, ale nie wysiłkowy. Dzięki.

[witka]

NIe słaby - nie dostrzegam wysiłku przy pisaniu.

[biegnąca po fali]

To fajnie. Wieczorem spróbuję odchudzić;)

[Alek Osiński]

A mi się tok wiersza podoba - bo to taki wiersz refleksyjny
pisany na zwolnionych obrotach i ma swoje prawa.
Co mnie natomiast nie przekonało to puenta- motyw dziecka
przedwcześnie dojrzałego na skutek traum
jest na tyle popularny w literaturze, że aż prosi się
o jakieś oryginalniejsze ujęcie.

Hej : )

[Marcin Sztelak]

Refleksyjny, całkiem sprawnie napisany, a jednak zbyt wiele rekwizytów, bo bolało by tak samo bez co niektórych...

Pozdrawiam.

[eka]

Pierwsza i ostatnia - the best.
Te ręce z pakunkami też mocny element charakterystyki.
Reszta... taka sobie, Ev:)