jeżeli mogę coś powiedzieć

Wiadomość

marta zoja · #1 Post autor: **marta zoja** » 02 wrz 2019, 15:57

o utraconym raju
więcej czytam niż piszę
wyzbyłam się słów
na rzecz ciszy

ty jesteś motyli
ja wietrzę naszą pościel
na słońcu południa

o świcie marzę takie
senne manowce kiedyś
kradłam książki

dziś karmię się słowami
bezpiecznie nie ma nas
pośrodku lasu wieszczę
porywam się na jedno

niesłowo bez gestów

#2 Post autor: **tabakiera** » 02 wrz 2019, 23:22

marta zoja pisze: ↑
02 wrz 2019, 15:57
dziś karmie się słowami

To błąd czy zabieg jakiś poetycki mi nieznany?

#3 Post autor: **eka** » 02 wrz 2019, 23:53

Karmię - brak ogonka:)

Niesłowo bez gestu - spojrzenie?
Wiersz ma swój urok, trochę go dopieścić i będzie bdb.
Pozdrawiam:)

marta zoja · #4 Post autor: **marta zoja** » 06 wrz 2019, 15:35

Dziękuję za zauważenie błędu

Kochane jesteście za słowo komentarza :rosa:

Pozdrawiam mz

Marcin Sztelak · #5 Post autor: **Marcin Sztelak** » 09 wrz 2019, 17:03

Dobry wiersz o słowach (powiedzmy). Marzę senne manowce, bez takie...

Pozdrawiam.

Hosanna · #6 Post autor: **Hosanna** » 13 wrz 2019, 22:27

zastanawia mnie i pewna niekonsekwencja
bo najpierw jest

wyrzekłam się słów

a potem

karmię się słowami

być może powinnam sie domyślić że wyrzekłam się własnych słów oraz że żywię się cudzymi słowami
podkreślenie tego wzmocniłoby sens (jeśli on taki) nie wprowadzając niepokoju możliwej sprzeczności .. może jednak zamierzonej ?

ciekawa jestem na jakie nie-słowo porywa się w środku lasu bohaterka
i to bez gestów
i to nie dbając o bezpieczeństwo

bo czy z motylem możne być bezpiecznie
nie wystarczy mu pościeli wietrzyć na słońcu
przygody z nim jak jego życie krótkie ulotne kolorowe lecz tylko na chwilę